Temat: Pomoc - dieta

Hejka. Chciałabym zasięgnąć rady doświadczonych osób. 
Waga 93 kg, wzrost 170 cm.
Od 2 miesięcy nie jem chipsów (2 razy się zdarzyło), nie jem słodyczy, nie piję coli, nie jem syfów.
Jem w przedziale 1700 - 2000 kcal, korzystam z aplikacji Fitatu i widzę, że spożycie białka, węglowodanów i tłuszczy w normie. 
PPM - około 1700, CPM - 2300 kcal. Z aktywnością jest dość słabo, ale kiedy tylko mogę to spaceruję. Teraz dojdzie rower. 
Schudłam początkowo 3 kg, teraz kg poszło w górę (dlaczego? ;(). TSH około 3,0. Cały czas biorę euthyrox, jestem pod opieką endokrynologa. 
I teraz pytanie. Ile powinnam jeść kcal, żeby waga szła w dół?
Co robię źle, ewentualnie co mogę zrobić, żeby podkręcić metabolizm? 

Karolka_83 napisał(a):

może jednak kwestia hormonalna?

Mam bardzo bolesne miesiączki...wybiorę się jednak na wizytę do mojej endokrynolog... może jest jeszcze jakiś inny problem

Liandra napisał(a):

No i prawidłowo.... a w ile ty chciałaś schudnąć?? bo sądzę że chcesz się pozbyć co najmniej 15kg albo i 20,... mnie zajęło to półtora roku ( z 92 do obecnej na pasku, wzrost od ciebie niższy 2cm). W miesiąc nie nagromadziłaś tego tłuszczu i w miesiąc nie zrzucisz zwłaszcza że masz problemy z tarczycą i jeszcze się nie ruszasz-bez ćwiczeń będzie ciężko tym bardziej. Schudnąć zdrowo i trwale to powoli... Niestety ale musisz zmienić cały styl jedzenia na zawsze,bo jak zaczniesz po staremu niezdrowo i za dużo jeść, to znów sobie nagrabisz tłuszczu. Jak nie tyjesz to już jest nieżle,może to chwilowy zastój a może....żle obliczyłaś swoją aktywność i to jednak odrobinę za dużo kcal?

Chciałam chociaż mieć spadek 2 kg miesięcznie. Wiem, że zmiana stylu musi pozostać na zawsze. No nic, będę cierpliwie czekała na efekty. Na pewno dołożę ćwiczenia. Czy w taki aktywny dzień zwiększa się zapotrzebowanie kaloryczne dzienne?

waga to zwykła sucz. Wczoraj się ważyłam i mi pokazało, że nic nie schudłam przez miesiąc :( (ważę się 18 każdego miesiąca) i byłam załamana, a dzisiaj wchodzę i jest 2 kg mniej. WTF? Może waga jakaś lipna? W zależności jak ją ułożysz na ziemi różnie pokazuje? Ja wzięłam dzisiaj miarę i  po prostu spisałam pomiary. Co do ćwiczeń, to długie marsze są efektywne, więc ja bym kontynuowała spacery. Ale dodaj do tego jakieś ćwiczenia z wykorzystywaniem własnego ciała (przysiady, wykroki itp.), Zacznij od 15 min. Jak zobaczysz efekty, to sama będziesz chciała więcej. Niestety nic darmo nie przychodzi. Trzeba się napocić.

Rozumiem cię i na twoim miejscu zrobiłabym sobie test na insulinoodporność, bo np. sama glukoza ci nic nie powie. Ja mam wyniki glukozy idealne, krzywe glukozy też świetne a insulina jest tragiczna. Sama się z tym męczę i dużo osób ze sporą nadwagą niestety ma to dziadostwo. Bardzo utrudnia schudnięcie, możesz się męczyć 2 miesiące i schudnąć 1 kg a raz sobie pozwolisz zjeść 2 kawałki pizzy i masz +2 kg, niestety taka jest ta choroba ale odpowiednio dobrane leki+dieta+ćwiczenia i waga leci. No i TSH po Letroxie masz 3 - to nie jest dobrze, powinno być poniżej 1 na lekach. Ja miałam identycznie, doszłam do 1000 kcal i nie chudłam, dopiero mocno ucinając węgle, licząc ig, normując sobie TSH do 1 i biorąc leki na insulinoodporność (czyli w skrócie zadbałam o siebie pod względem hormonalnym) zaczęłam chudnąć i mam już -11 kg na wadze (co kiedyś byłoby dla mnie cudem), chociaż niestety od 2 tygodni waga też stoi ale to z powodu tego, że znowu insulina wzrosła. Dużo zależy też od dobrego endo.

Może załóż sobie nie 2kg miesięcznie a 1kg? to jest uznawane za zdrowy i trwały spadek bez ryzyka jojo...i nie będziesz się dołować.... No a jak się zdarzy że więcej schudniesz to będziesz mieć bonus :)

Nie- w aktywny dzień nie musisz dokładać jedzenia bo co  tego że będziesz więcej się ruszała jak odrobisz to jedząc więcej? Jak masz obliczone ppm i cpm i odjęty deficyt ze 20% to tego się trzymaj... Ja mam bardzo często zastoje- trochę spadnie i znów nic nic nic.... trochę już do tego przywykłam i nie poddaje się :)

ragazza- wagi regularnie nie wskazują dokładnie nie ważne z jakiej półki cenowej, już kilka przerobiłam ;) trzeba stawiać zawsze w tym samym miejscu i najlepiej sobie czyms skalibrować za każdym razem.... ja staje na wagę,potem schodzę- następnie kładę 2 hantle=8kg i dopiero jak waga pokazuje ich wagę prawidłowo( a wcale nie zawsze tak jest- z reg mi dodaje i musze resetować) to dopiero sama się ważę i tą wagę zapisuję...

Princess_Leia_Organa_of_Alderaan napisał(a):

Dziękuję za podpowiedzi. 2 maja idę na badania. Czy na insulinę dostanę skierowanie od lekarza rodzinnego?
Coś jest na rzeczy, że wystarczy zjeść coś bardziej kalorycznego i waga idzie w górę. Mama powiedziała mi wczoraj, że mam koniecznie zrobić sobie badania, bo widzi jak bardzo się staram. Jestem przed @ i waga 93,3. Dzięki dziewczyny za rady.

Sukces2016 napisał(a):

Princess_Leia_Organa_of_Alderaan napisał(a):

Dziękuję za podpowiedzi. 2 maja idę na badania. Czy na insulinę dostanę skierowanie od lekarza rodzinnego?Coś jest na rzeczy, że wystarczy zjeść coś bardziej kalorycznego i waga idzie w górę. Mama powiedziała mi wczoraj, że mam koniecznie zrobić sobie badania, bo widzi jak bardzo się staram. Jestem przed @ i waga 93,3. Dzięki dziewczyny za rady.

Na krzywą insulinową musisz mieć skierowanie od lekarza, od razu zrób sobie obie krzywe, bo lekarze wymagają zazwyczaj w diagnostyce zarówno krzywych glukozy jak i krzywych insulinowych, najlepiej obciążenie 75g w godzinie 0,1,2. Robię regularnie i w każdym laboratorium wymagają, nawet jeśli idziesz prywatnie. Niestety skierowanie musi być, bo badanie jest obarczone niebezpieczeństwem i osoby przewlekle na coś chorujące nie mogą go robić i to lekarz musi ocenić czy jesteś na siłach, by mieć wykonane to badanie. Od razu ostrzegam, ja bardzo źle znoszę te badania, jest mi słabo, niedobrze, bo insulina mi skacze z poziomu 40 na 200. Idź na badanie koniecznie z kimś, bo będziesz siedzieć w poczekalni 2h a potem możesz zasłabnąć. Jeśli masz 90 kg (duża nadwaga - duża szansa, że insulina szaleje, insulina szaleje - nie można schudnąć, błędne koło) i naprawdę jesz niewiele a tyjesz/nie chudniesz to niestety jest duża szansa, że masz to dziadostwo. Ja sama nie wiedziałam, że takie coś w ogóle istnieje zanim endo zauważył, że coś jest nie tak i mnie na to wysłał. I tarczyca też taka sobie, TSH 3 po lekach to nie jest dobry poziom, mi endo zawsze każe zbijać poniżej 1. Endo i dietetyków kiepskich masz dużo, nie mówię że twój taki jest. Generalnie TSH ma być takie żebyś czuła się dobrze i żebyś miała odpowiednie proporcje T3/T4 a zazwyczaj ludzie najlepiej czują się po lekach poniżej TSH 1. Ale też przypadki są różne. Dla niektórych to za nisko i też czują się źle. Ja na początku miałam innego endo i babeczka nawet nie pomyślała, żeby skierować mnie na dodatkowe hormony. USG jasno wykazało, że niedoczynność ale insulinooporność zaburza konwersję T3/T4 i prowadzi do niedoczynności. Mówiła mi ciągle tylko "nie chudnie pani za mało się pani stara, pewnie podjada". A ja jadłam 1000 kcal i nie podjadałam absolutnie nic, moja dieta to był wręcz reżim. Przy tej chorobie tyjesz jak jesz mało i węgle a chudniesz jak jesz między PPM a CPM i obcinasz węgle. Ja jem ponad 2000 kcal, sporo tłuszczy, białko, niewiele węgli, waga już mi dzisiaj pokazała -12 kg po pół roku ciężkiej walki a jeszcze sporo przede mną. Nie jest to keto, bo z racji niedoczynności na keto nie mogę być. Keto byłoby idealne przy IO ale niestety to zła dieta przy niedoczynności. W ogóle dieta przy niedoczynności i IO to tragedia, ja sama czasami głupieję co można a co nie, bo rzeczy wykluczają się. Sorki, że się tak rozpisałam ale uważam, że lepiej uświadamiać ludzi, żebyś nie robiła tak jak ja. Nie czekaj, tylko badaj. Nie głoduj, jedz odpowiednio. I ćwiczenia, albo krótkie i intensywne albo długie i spokojne. Polecam jogę, basen (wiem, wstyd w kostiumie ale jest wskazany), ćwiczenia rozciągające i szybki marsz. Nie możesz ćwiczyć długo i intensywnie, bo skoczy kortyzol a razem z nim insulina. No i ruszaj się cały czas. Siedzisz przed kompem - ruszaj nogami, zobacz sobie ćwiczenia w necie przed kompem, zamień windę na schody, wysiadaj przystanek wcześniej, itp. Ruch ma być regularny.

PS. Sprawdziłam na skierowaniu, badanie nazywa się "ocena insuliny i glukozy w 0, 60, 120 min w OGTT z 75g glukozy".

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.