- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
19 kwietnia 2018, 00:31
zaczęłam ćwiczyć tak porządnie od 1,5 miesiąca i wyeliminowałam słodycze czipsy itd.. schudłam 10/9.5 kg ale nie widać woogule różnicy, zdjęcia przed i po tak samo wyglądają ,mierzyłam nogi i wymiary takie same, brzuch tak samo. Naprawdę chce sie już poddać chodze na ćwiczenia codziennie ale żadnych efektow nie widać. warzyłam 94 a teraz 84. Brzuchala nie mam tylko w pasie poprostu szeroka, nogi mam jak słonie uda szok łydki tez
Edytowany przez Dagmara1218 19 kwietnia 2018, 00:39
19 kwietnia 2018, 22:46
Ale jeśli masz na myśli suchą (a właściwie to beztłuszczową) masę to jeszcze mniej logiczne. No przecież nie spalasz wątroby, żołądka, jelit, płuc i reszty narządów wewnętrznych. Ani kości. Ani mózgu... Możesz zaszkodzić sercu, to fakt. Jeśli nie schodzisz do wagi w okolicy powiedzmy 35 kilo to nie masz jak spalić tych 15 kilo z mięsa. No nie. Tracisz fat + wodę, którą ten tłuszcz wiąże. I trochę mięśni. Trochę. Nie 15 kilo. Babki ważące 100 kilo mają naprawdę bardzo podobną ilość mięśni co te 60kilowe. A nawet paradoksalnie duża masa ciała, przy lekkiej aktywności chroni mięsnie bo te muszą nieść i utrzymywać w pionie tyle kilogramów. Szczupła dziewczyna głodząc się dość szybko naruszy stan mięśni, ale grubaskowi to tak szybko nie grozi. Trochę zbyt pochopnie rzucasz tymi teoriami o szkodliwości kardio i paleniu mięśni.Mi zleciało bardzo dużo mięśni (choć nie wiem ile dokładnie - wiem ile z suchej masy) a jak schodziłam z 82 kg do 56 kg na 100 kcal ;/ Efekt paskudnego skinny fat. Nie polecam. Ale fakt, trochę przeinaczyłam mówiąc "mięśni" zamiast "sucha masa". Skrót myślowy.Cori, spróbowałam sobie wyobrazić to spalanie 10 czy 15 kilo mięśni. I nie umiem. Jak kurde? No, może przy skrajnym anorektycznym wychudzeniu na granicy śmierci. Ale w innym przypadku? No weź.
Spokojnie można mieć kilka kilo zawartości jelit i wody :) Myślę, że gdyby w tych 10 kg była odpowiednia ilość tłuszczu dla takiego spadku wagi, to by jej te obwody ruszyły - nawet jeśli o 1-2 cm, to jednak. Dlatego napisałam, że to woda, zawartość jelit i mięśnie. Odniosłam się do tego, że dziewczynie nic nie spadło. Jeżeli natomiast pospadało jej z innych miejsc, to już całkiem inna sprawa.
19 kwietnia 2018, 22:50
Bla bla bla
Ja skończyłam. Nie będę się wdawać w wycieczki personalne, bo potrzebujesz się dowartościować.
Edytowany przez Corinek 19 kwietnia 2018, 22:51