- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
11 kwietnia 2018, 14:29
Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 65
Zapisy ZAMKNIĘTE
Czas trwania: 5 tygodni
16 kwietnia 2018 (poniedziałek) - 20 maja 2018 (niedziela)
Zapraszam wszystkich serdecznie do 65 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 65 zbieram do poniedziałku 16 kwietnia 2018 do godziny 10-ej.
2) Akcja trwa do 20 maja. Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty, numer tygodnia rywalizacji i sumę uzyskanych punktów - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal czy poniżej PPM). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Edytowany przez Dominika47 19 maja 2018, 07:12
18 maja 2018, 13:49
Ja lubię taki cardio co się nie czuje, że to ćwiczenia :D rower i zumba na przyklad
Też mam raczej siedzący, z tym że przestałam kupować bilet na autobus i na uczelnie chodzę już tylko na nogach (no chyba, że leje) i czasem wychodzi to kilka razy dziennie. Walczę z siedzeniem jak tylko mogę :D
18 maja 2018, 14:00
Ja cisnę 2 razy w tygodniu po 35-40 minut. Wciskam sobie, że to cardio to take wejść i wyjść na siłownie jak wychodzę z domu bo tego w sumie nie lubię. +robię to niby w ramach przygotowań na runmaggedon, ale szczerze wątpię czy w końcu wezmę udział.
Ja lubię taki cardio co się nie czuje, że to ćwiczenia :D rower i zumba na przyklad Też mam raczej siedzący, z tym że przestałam kupować bilet na autobus i na uczelnie chodzę już tylko na nogach (no chyba, że leje) i czasem wychodzi to kilka razy dziennie. Walczę z siedzeniem jak tylko mogę :D
Na zumbę kiedyś chodziłam, ale nie mam ostatnio przekonania. Za to roooooooolki super :D I takie chodzenie na piechotę ma swoje plusy. Na mojej ulicy nie jeżdżą autobusy komunikacji miejskiej, tylko tramwaje w linii prostej. Jak któryś gruchot umrze to kaplica. Już parę razy sobie tak spacerowałam spokojnie z poczuciem spełnionego obowiązku prozdrowotnego, jak się okazywało, że idąc na tramwaj tylko bym czas zmarnowała bo coś się rozkraczyło i wszystkie stoją.
18 maja 2018, 14:02
Jazdę na rowerze też lubię! Zapomniałam o tym, bo w sumie zawsze traktowałam to jako przyjemność a nie ćwiczenia :D tak jak mówisz - nie czujesz, że ćwiczysz . Ale za to na rowerek stacjonarny nie wsiądę.
18 maja 2018, 14:12
U mnie dzień bez jazdy na rowerku traktuję jako dzień stracony :)
18 maja 2018, 14:23
ja z cardio to tylko jakies low impact bieganie lub wlasnie chodzenie, czasem jakis HIIT na biezni, ale zdecydowanie za duzo czasu to zajmuje, wiec wole inne silowe :>
z tymze wiem, ze cardio tez ma swoje plusy
18 maja 2018, 14:54
Jazdę na rowerze też lubię! Zapomniałam o tym, bo w sumie zawsze traktowałam to jako przyjemność a nie ćwiczenia :D tak jak mówisz - nie czujesz, że ćwiczysz . Ale za to na rowerek stacjonarny nie wsiądę.
A ja lubię też stacjonarny chociaż jest o wiele nudniej. Chodziłam niegdyś na spinning i było super, w sumie nie wiem czemu przestałam :D
Do biegania musiałam się przekonywać kilka lat, a jak już stwierdziłam, że jednak lubię to rozwaliłam sobie stawy w górach (złe buty) i już nie mogę biegać bo potem bolą mnie niesamowicie stawy przez długi czas
Liann hah no właśnie, często szybciej się dojdzie niż jak autobus postoi w korku :D
18 maja 2018, 21:23
Robiłam dzisiaj pierwszy raz sama lody - banany, masło orzechowe, trochę kakao, mleka i syropu z agawy. Wyszło naprawdę dobre, nie spodziewałam się . Macie jakieś ulubione przepisy? Z chęcią poeksperymentuje :D
18 maja 2018, 22:07
mrożony banan + mrożone borówki + jogurt, te robię bardzo często jak przyjeżdżam do domu bo rodzice mają ze 3kg mrożonych borówek, pyszne :D
mrożony banan + mrożone mango + mleczko kokosowe - kocham mrożone mango <3
Ale te z masłem orzechowym chyba najlepsze
18 maja 2018, 23:19
też tak pomyślałam, bo w sumie z tego co zauważyłam oscylujesz między tymi 1400-1600, może jednak warto dłużej być na wyższej kalorycznościCorinek, a moze wrecz przeciewnie, powinnas podkrecic troche. wrocic na 1800 albo nawet na 2000, pewnie waga skoczy ale moze wtedy zaczenie znowu spadac . .
Można powiedzieć, że teraz mam taką stabilizację, bo na 1900 siedzę. Wcześniej siedziałam na 1700 kcal przez 1,5 miesiąca (wtedy brak ćwiczeń, CPM 1650 kcal) i poza +0,3 kg nic to nie dało. Waga stoi jak zaklęta. A co do tego jak to u mnie wyglądało na przestrzeni miesięcy, zobaczcie same:
Start: 70,3 kg
Tutaj stwierdziłam, że za mało jem i dalej:
.
A co do cardio - darzę je wielką nienawiścią :D Głównie ze względu na to, że mnie męczy psychicznie - jest dla mnie nudne, monotonne, irytujące i nie stawia przede mną żadnych nowych wyzwań. Ale z tymi spacerami to jest dobra myśl, bo widzę że krokomierz mam tyle czasu, a u mnie nadal 5500 kroków dziennie (średnio). Dobrze by było tak na początek to do 8000 kroków dobić.
Edytowany przez Corinek 18 maja 2018, 23:25
19 maja 2018, 09:26
Corinek gdybym się znała mogłabym coś doradzić a tak to kicha. Jedynie co widać na tej rozpisce, ze teraz jesz najwiecej węgli. Ja po tym jak mi tu doradzalyscie, jadłam do 180 węgli a wczoraj zjadłam 230 mimo ze się w kaloryczności zamieściłam a dziś mam na wadze kilo w przód i się zastanawiam czy to od tego właśnie.
Edytowany przez TakaJednaGrubinka 19 maja 2018, 09:27