- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 marca 2018, 09:46
Hej . Otóż od kilku lat zmagam się z anoreksja przechodząca w kompulsywne objadanie do bulimii która opiera się na wysiłku fizycznym aby spalić nadmiar pochlonietych Kalorii. Przez kilkanaście lat tańczę zawodowo, dużo się ruszam. Kiedyś schudłam do 42 kg teraz ważę już 55 a w dawnych latach przed odchudzaniem ważyłam 59 kg.. Nie chcę siebie sprzed parenascie lat.. Dziś... Po hlonelam znowu maximum jedzenia.. Jest to rano akurat dzień po treningu który trwał 3.5 h.. Nie zjadłam wczoraj kolacji a w nocy miałam głód jednakże nie umiem chwytać za jedzenie w nocy.. Tylko za dnia.. Dziś.. Tak jak myślałam rzuciłam się na jedzenie... Pochłonęłam 3 żytnie bułki bio z lidla, 10 plasterkow Koziego sera, 2.5 mandarynki, 5 łyżeczek ricotty z 2 łyżeczkami śmietany i 2 łyżeczkami miodu, 2 batony kalorie (zdrowe), z 8 łyżek ketchupu na te kanapki, sok jednodniowy z mango, 3 garście migdałów 3 garście nerkowcow 3 garście rodzynek... Zjem zapewne kolacje która będzie tylko składać się z garści bobu.. Zawsze tak robię gdy się objem. Natomiast.. Tak mi głupio bo w pokoju obok śpi mój chłopak który został dziś na noc. Czuję się znów fatalnie i nie mam na nic ochoty. Jak się tego pozbyć.. I czy taki jednodniowy napad po wczorajszym instesywnym treningu wpływa źle na zdrowie?
18 marca 2018, 10:23
Moim zdaniem każdy napad kompulsywny wpływa źle na zdrowie (nieważne czy trening był czy nie) - niezależnie czy na zdrowie fizyczne czy jednak na psychiczne.. Sęk w tym, że ty niby po bulimii a nadal robisz treningi bardzo długie, dużo spalasz, a pewnie na co dzień nie dostarczasz sobie takiej kaloryczności jak powinnaś i stąd te napady.
18 marca 2018, 10:56
Postaraj się jeść regularnie i zdrowo. Spalasz bardzo dużo kcal więc to normalne , że organizm dopomina się o energię w postaci pokarmu . Nie głodź się i zjedz dzisiaj lekki obiad i kolacje. Jeżeli nie zmienisz nawyków na pewno przytyjesz dokładnie tak samo jak ja. Paradoksalnie żeby chudnąć - utrzymać wagę trzeba jeść!
18 marca 2018, 15:49
Wiem o czym piszesz, bo sama się zapomniałam w całym tym odchudzaniu. Schudłam 30 kg, restrykcyjną dietą i ostrymi treningami. Efekt był taki, że zaczęłam żreć...Tylko wtedy nie wiedziałam, że robię źle, myślałam, że tak trzeba...Pozbawiłam organizm tego co potrzebował, a teraz domagał się tak silnie, że się łamałam. Byłam pełna, ale żarłam dalej. Wpychałam do buzi co popadło. Trwało to ok roku...przytyłam w 5 miesięcy ponad połowę tego co straciłam, potem waga stanęła. Byłam zrozpaczona. Szukałam pomocy, chciałam to przerwać. Źle się czułam sama ze sobą. Uratowała mnie jedna książka "Brain over binge", niestety nie wiem jaki tytuł ma polska wersja, bo czytałam po angielsku. Dała mi wiarę w to, że można z tego wyjść i myślę, że wyszłam. Znowu jestem na diecie, bo chcę schudnąć, mam nadwagę tak czy siak. Ale robię to zupełnie inaczej. Jem inaczej, szanuję swoje ciało, pozwalam sobie na niezdrowe jedzenie. Efekt po miesiącu? -4kg. I przede wszystkim komfort psychiczny, już dawno go nie miałam. Gdybyś miała jakieś pytania, możesz pisać na priv.