- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
8 stycznia 2018, 17:19
Hej
Szukam dziewczyn z rozna waga i wiekiem, ale napewno wspolnym tematem tej grupy bedzie wlasnie zgubienie wagi po juz tej magicznej a jakze trudniej linii wiekowej. MAGICZNA 40
Jak wiecie nasz metabolizm jest coraz wolniejszy i nie jest nam juz tak latwo zrzucic 5 kg w tydzien jak kiedys. Drecza nas rowniez rozne dolegliwosci o ktorych kiedys slyszalysmy od naszych babc i mam. Wtedy zdawalo sie nam ze nas to nigdy nie bedzie dotyczyc, niestety dotyczy i bardzo. Jestesmy tez madrzejsze o rozne przejscia z dietami, mamy tez juz inne podejscie do zycia. Czesc nas zajada stres zwiazany z praca lub zwiazkiem. Czesc nas poprostu zapomniala jak byc poprostu kobieta fit. Chcialabym znow przypomniec sobie z wasza pomoca i wsparciem jak dobrze byc kobieta. Kiedys ktos mi powiedzial, ze sukcesem zyciowym jest akceptacja samego siebie. Jesli akceptujesz sie taka jaka jestes, umiesz zyc zdrowo i umiesz cieszyc sie zyciem. To prawda. Sama widze to po sobie. Po kilku latach przepychania sie sama ze sobie i po ciezkim przezyciu jakie mnie doswiadczylo ostatnim razem dostrzeglam, ze zeby byc szczesliwa musze zaczac od siebie.
Zapraszam kazda osobe, ktora szuka wsparcia dla siebie w kazdym temacie dzielac sie swoim doswiadczeniem oraz poradami jak radzic sobie z nurtujacymi nas problemami, ale sukcesem rozwiazania problemow ma byc stala i niezmienna utrata wagi.
11 stycznia 2018, 11:00
Myślę, że ciastko to nie jest przestępstwo. Chyba nawet dobrze tak od czasu do czasu zrobić sobie małą przyjemność ;)
U mnie niestety jest to niebezpieczeństwo, że na jednym ciastku by się pewnie nie skończyło. Muszę więc wyrobić w sobie silniejszą silną wolę.
Ja mam 1500 -1600 kcal w jadłospisie, ale po treningu piję zawsze koktajl, co podnosi mi kaloryczność o około 100.
Nie ukrywam, że jest to trochę mało ale cóż... Traktuję to jako etap przejściowy.
11 stycznia 2018, 11:31
Freak.Monique ja mam Fiattu i ono mi obliczyło kalorii 1750 bez ćwiczeń, praca siedząca, po prostu zero ruchu.
Każdy trening dodaje i wtedy kaloryczność mi się podnosi, czasami nawet do 2300 :D Najczęściej wtedy gdy z jedzeniem zaszaleje.
Fitattu uświadomił mi ile ja jem, cały czas mi się wydawało, że niewiele :D Gdy przez tydzień wszystko dodawałam to wychodziło mi nieraz pod 2800 - i to takich podjadanych drobiazgów, bo główne posiłki faktycznie nie mocno kaloryczne :D
Słodyczę staram się odstawić całkowicie (gorsze jak rzucanie fajek), bo jak zjem sztukę, to wtedy nei potrafię się opanować - jak narkoman :D Dzisiaj dopiero 3 dzień i masakra :D
11 stycznia 2018, 12:20
Hej dziewczyny ja nie lubie i nie jem slodyczy nie mam zadnego problemu z ich ostawieniem mnie gubi niejedzenie caly dzien bo zajeta jestem a potem nadrabianie wieczorem i noca bo glodna moje porcje tez nie sa problemem ale dokladki juz tak. Zalwazylam iz jesli jem sniadanie lunch oraz obiad to moja kolacja wyglada normalnie i nie mam napadów pochlaniania bez opamietania. Co do cwiczen w moim przypadku troche to utrudnione z calych 6 godzin pracy 5 jestem na nogach, korzystam tylko ze schodow i robie srednio w dniu pracujacym okolo 14000 do 16000 krokow. Po pracy bola mnie tak nogi ze masakra ale probuje zmusic sie do cwiczen. Sprzet czeka na wypakowanie po przeprowadce zarowno rowerek jak i orbitrek a mata do cwiczen zaginela.
11 stycznia 2018, 12:23
Maja11 to lepiej matę i ćwiczenia raczej na górne partie ciała, bo nogi to już masz wyćwiczone :D Przy takim ruchu to nie musisz na ruch aż tak stawiać :D
11 stycznia 2018, 12:31
Nie wiem, może to dlatego że ja jestem o 10 cm niższa, dlatego wyliczyli mi mniej kalorii. Nigdy nałogowo nie paliłam ale jeśli to tak jak ze słodyczami to mogę to sobie wyobrazić. Niestety też jestem słodyczowym narkomanem ;)
Maja u mnie to samo. Jeśli jedzenie do południa u mnie nie jest odpowiednie-wtedy wieczorem mam wilczy apetyt. Niektórzy robią jakieś diety gdzie wykorzystuje się okna, jeść zaczynają dopiero po 12, u mnie by to nie zadziałało. Ja muszę mieć śniadanie i koniec.
Szczerze mówiąc to zastanawiam się nad bieganiem. I chyba w weekend wyciągnę buty ;)
11 stycznia 2018, 14:41
ja mam tak: godz 9- 300kcal, godz 13- 400kcal, godz 17- 240kcal, godz 21- 240kcal, czasami zamieniam 13 z 17, no i zero ćwiczeń bo muszę się trochę przymusić, kupiłam nawet w lidlu komplet ciężarków i rozpakowałam :)
11 stycznia 2018, 16:00
Ja mam w pracy 800 kcal (2 posiłki) i obiad plus kolacja drugie 800 kcal no i zostaje mi 150 kcal takie plus minus do posilkow :D Teraz leze po kapusniaku - mniam :D
11 stycznia 2018, 17:05
ja mam tak: godz 9- 300kcal, godz 13- 400kcal, godz 17- 240kcal, godz 21- 240kcal, czasami zamieniam 13 z 17, no i zero ćwiczeń bo muszę się trochę przymusić, kupiłam nawet w lidlu komplet ciężarków i rozpakowałam :)
Ja jeszcze nie ale przenioslam z jednego domu do drugiego a raczej Panowie przeniesli