Temat: chudniemy po 40 i wiecej

Mi smakowały bardzo i nawet chciałam zjeść więcej ale sumienie krzyczało "babo, masz nie jeść glutenu!" . Po przepysznym pierwszym i drugim ostatnim pół nocy umierałam, więc czwartek zaliczony ale już ochota na słodkie m przeszła

I białą kapę, poduszki, nawet zasłonki ewent. z niebieskim wzorkiem i będzie super:)

Kochana nie zmienia bo jednak sobota jest ok mam spokój rano i do pracy nie fonie a z zakupami jakoś sobie poradzę. U mnie nie ma tak różowo jak u was i nadal jestem otyła 

Ale ty chyba od nas póżniej zaczęłaś więc daj sobie czas ;) Ja staram się jak najczęściej oglądać się w lustrze bez ubrania- i zohydzać  się do tego całego tłuszczu na tyłku i brzuchu.... bo niestety po takim spadku mam tendencję do samozachwytu, dawno tak dobrze w ciuchach nie wyglądałam ;))) a niestety od samozachwytu tylko kroczek do uznania że już wyglądam dobrze i finał...a tak niestety nie jest.

Ach jak mi się wczoraj jedno łóżko spodobało w BRW...białe oczywiście  hehe, ala skóra wszystko....(mężowi zresztą też..) tylko ze mam bardzo dobre jakościowo wielkie drewniane nic mu od lat nie dolega aż żal się go pozbywać....chyba po prostu przemaluję ;) Za to krótkim przeliczeniu funduszy kupiłam ładną białą komodę-bardzo pojemną- dawno takiej pojemnej szukałam(i w cenie co mnie z torbami nie puści)  bo moja stara od mebli dębowych po prababci- co tu kryć wymaga mega generalnego odrestaurowania.....

Właśnie były na obiad faszerowane kaszą(i nie tylko) bataty i idę malować druga warstwę na ściany ;)

ja wróciłam z pracy i nie mam jakoś energii miałam od tego tygodnia wziąć się za ćwiczenia bo mieliśmy przeorganizowac jeden pokój na mini siłownię bo moja kuzynka miała się wyprowadzic na swoje. Niestery remont jej domu się przedłużył i jeszczę tydzień z nami pomieszka. 

Maja spokojnie, pozbędziesz się otyłości. Powiem Ci, że Ty jesteś już aktywna w ciągu dnia. Robisz tyle kroków ile przeciętny człowiek przez kilka dni, więc nie martw się. 

Liandra znając sobie też bym przemalowała to łóżko. Raz że raczej nie wyrzucam tego co dobre, drugi raz że fajnie jest mieć taką starą-nową rzecz. I jeszcze ta satysfakcja, że jest się złotą rączką ;)

Dzień dobry dziewczyny zgrzeszylam wczoraj i to naprawdę tak zaje...cie moco zjadłam big maca tego 800 kcal i cala noc suszy mnie kac morderca a waga pokazała mi środkowy palec. Mam mega dola bo ja nawet nie lubię tego żarcia a wszystko przez m i tv. W ang non stop dają reklamę wiekszego big maca i ten do mnie spróbowałbym jedziemy ja miła ochotę na coś do picia innego niż woda wiec umyslilam sobie ze wejdę tam do sklepu i kupię jakiś sok albo smoothie. Córcia pojechała z nami ja do express Tesco a oni do Mc i wyszli z trzema torbami i trzema colami aż jeknelam. Trzymałam się osto a w domu córcia no mamo jeden ci nie zaszkodzi spróbuj. No i idiotą mama spróbowała nigdy więcej. Cała noc piłam jakbym się alkoholu napina a czkalo mi się masakra. 

Maja, było minęło. Ja niby też nie przepadam za takim jedzeniem a czasami mam taką ochotę, że szok ;)

Niestety słone to cholerstwo, ja oprócz picia to jeszcze mam jakby przyspieszone bicie serca po tym syfie ;)

Jedz normalnie, idź może na jakiś spacer dla lepszego samopoczucia, szybko przejdzie ;)

dziękuję za wsparcie ja dziś pracuje wiec Spale to cholerstwo ale samopoczucie mam do d...

Maja spokojnie..... naprawdę od jednego cheata świat się nie wali ani dieta :) Będziesz kolejne 2 tyg ją trzymać to mac się w tym i tak zgubi bez dodatkowych ćwiczeń.

Ja od czasu do czasu sobie pozwalam-i nie będę udawać że mi to nie smakuje- tak jestem świnia i uwielbiam pizzę z Pizza Hut na grubym cieście, skrzydełka z KFC i WieśMaca i frytki z Mc..czy....goloneczkę ;)) nie mam po nich kaca, wzdęcia,palpitacji ani innych atrakcji hehehe co nie znaczy że jem to co tydzień, ale nie raz z małżem wyskoczymy na coś "niezdrowego" dla przyjemności.... Przedwczoraj kupiłam sobie shake chałwowego z KFC-mniam, nie mam wyrzutów sumienia- cały weekend robię cheat chyba pierwszy taki dłuższy-tzn jak mam ochotę zjeść banana to go zjadam, a jak skubnąć od męża smażone czipsy z bobu z przyprawami-to chrupnę garstkę.I widzę że oprócz tego shake i normalnego w miare obiadu od "chińczyka"(po prostu więcej mięsa niż w diecie i na pewno tłuszczu bo smażony+ryż i surówka) to jakoś specjalnie nie naszalałam z grzeszkami na tym weekendowym luzie-na pewno więcej owoców zjadłam które na co dzień niestety ograniczone są nadmiernie jak na moje upodobania.....

 Mózg też czasami musi odpocząć od diety żebyśmy miały siłę dalej obcinać kcal i jeść zdrowo.