Temat: chudniemy po 40 i wiecej

Hej 

Szukam dziewczyn z rozna waga i wiekiem, ale napewno wspolnym tematem tej grupy bedzie wlasnie zgubienie wagi po juz tej magicznej a jakze trudniej linii wiekowej. MAGICZNA 40(szloch) 

Jak wiecie nasz metabolizm jest coraz wolniejszy i nie jest nam juz tak latwo zrzucic 5 kg w tydzien jak kiedys. Drecza nas rowniez rozne dolegliwosci o ktorych kiedys slyszalysmy od naszych babc i mam. Wtedy zdawalo sie nam ze nas to nigdy nie bedzie dotyczyc, niestety  dotyczy i bardzo. Jestesmy tez madrzejsze o rozne przejscia z dietami, mamy tez juz inne podejscie do zycia. Czesc nas zajada stres zwiazany z praca lub zwiazkiem. Czesc nas poprostu zapomniala jak byc poprostu kobieta fit. Chcialabym znow przypomniec sobie z wasza pomoca i wsparciem jak dobrze byc kobieta. Kiedys ktos mi powiedzial, ze sukcesem zyciowym jest akceptacja samego siebie. Jesli akceptujesz sie taka jaka jestes, umiesz zyc zdrowo i umiesz cieszyc sie zyciem. To prawda. Sama widze to po sobie. Po kilku latach przepychania sie sama ze sobie i po ciezkim przezyciu jakie mnie doswiadczylo ostatnim razem dostrzeglam, ze zeby byc szczesliwa musze zaczac od siebie. 

Zapraszam kazda osobe, ktora szuka wsparcia dla siebie w kazdym temacie dzielac sie swoim doswiadczeniem oraz poradami jak radzic sobie z nurtujacymi nas problemami, ale sukcesem rozwiazania problemow ma byc stala i niezmienna utrata wagi. 

Pasek wagi

Dzień dobry dziewczyny ja dziś miałam bardzo ciężki dzień i padam na pyszczek ale dieta utrzymana mimo pewnych przeciwności.  

Co do kaloryxznościągnięcia posiłków wszystko zależy od wagi tempa spadku ostatnio jak byłam na V około 6 lat temu miałam kaloryczność około 1400 przy wadze 72 kg 

Pasek wagi

Witajcie :)

Też miałam mega ciężki dzień, dopiero co wylądowałam w domu.

Co do kaloryczności to pytam, ponieważ ja miałam 1500, a przez ten tydzień już 1400. Dla mnie to za mało. Jestem aktywna w ciągu dnia, a jak jeszcze zrobię trening to nie mam siły na nic do następnego wieczoru. Po prostu czuje zmęczenie i senność. Poza tym jeszcze trochę tego odchudzania mi zostało i myślę, że bym nie dała rady ciągnąć długo na tak niskiej energii (a potem jeszcze niżej) Dlatego napisałam do dietetyka i zwiększyliśmy ilość do 1600. Tempo chudnięcia mam teraz ustawione na 0,7 na tydzień, jak będzie nie wiem ale wolę odchudzać się dłużej iw miarę bezboleśnie niż męczyć się i poddać :/

Dobranoc wszystkim :) Chudnijcie przez sen ;)

Pasek wagi

Wielka40 napisał(a):

Liandra, ale ja ważę dużo więcej :D Od dzisiaj już mam rozpisaną V, dam radę

No właśnie...żebyś potem nie schodziła na 1300  ;) bo jak ci waga spadnie to będziesz musiała obcinać.....

Ja też mam wpisane 0,7 ale chyba tylko kilka razy przez rok udało mi się taki spadek osiągnąć ;) Raz też coś mi się samo w ustawieniach przestawiło i nagle dostałam jadłospis na 1400-porażka-na ćwiczeniach w połowie jak zaczynałam cardio to zwyczajnie...zasypiałam...zero energii i siły, od razu dodałam sobie posiłek wg starych jadłospisów które mam wydrukowane (nawiasem mówiąc prawie nic nie schudłam w tym drastycznym tygodniu ;)

Jutro dzień prawdy- boję się że niedosypianie i dzisiejsza obiadokolacja na mieście wyjdą ;)

Liandra dzięki, pisałam na grupie i wszystkie dziewczyny mówią że dobrze się czują przy diecie równej ppm, więc już zwątpiłam :/ 

W tym tygodniu na minusie tylko 0,4 kg, nie za dużo ale ja wciąż jestem przed@. Spóźnia mi się a ja czuję się opuchnięta jak balon. Dietę trzymałam, jedynym grzechem była łyżka miodu dodana do herbaty jak zaczynało mnie brać przeziębienie. 

A tak w ogóle to polecam w takich sytuacjach miód z propolisem albo sam propolis. Warto wypróbować, u mnie działa świetnie, już kilka razy udało mi się uniknąć choroby dzięki temu. Moje dzieci strasznie nie lubią tego miodu, ale jak trzeba to piją, bo mimo wszystko wolą to niż krople ;) 

U mnie zapowiada się piękny dzień i jak tak dalej pójdzie chyba wyjdę na rower :)

Trzymam kciuki za wasze ważenie :)

Pasek wagi

Ja jestem w trakcie @, więc osłabienie na maksa niestety :(

Liandra, jak schudnę to będę się ruszać, przyjdzie wiosna więc i rower dużo więcej będzie używany, więc raczej mi dołożą kalorii aniżeli utną :D I tak w sumie jem mniej niz 1600, bo kolacji nie jadam, a jak juz to jogurt naturalny aby :D

;) Raczej utną- ja z braku ruchu przeszłam na ruch 4-5 razy tyg i jakoś mi kaloryczności nie zwiększyli....

U mnie też 0,4 na minusie- Monika wcale nie uważam że to mało-to super miły spadek i ja się bardzo cieszę, kolejny kroczek w dół.

Liandra powiekszyłam sobie do 1800 :D Także mają z czego ciąć :D

Nie no pewnie, najważniejsze że do przodu :) Gratulacje Liandra :)

Wielka, niestety utną, więcej kalorii to z pewnością nie będzie. Myślę, że dobrze zrobiłaś zwiększając sobie kalorie do 1800, lepiej zacząć z większego pułapu żeby potem nie schodzić za nisko. 

Ja powiem szczerze, że nie wiem jak długo bym zajechała na 1400. Wiecie, w ostatniej fazie redukcji to ja się mogę pomęczyć ale nie gdy nawet w połowie nie jestem :/ 

Pasek wagi

Qurcze mi za wiele nie mogą ciąć, bo i tak mam mega problemy z metabolizmem przez IO i NT, więc teraz na 1600 już głodna do południa byłam, a wtedy przychodzi ból głowy i ręce trzęsą mi się jak u narkomana na głodzie :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.