Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 62! 01.01.-04.02.2018

Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 61

Zapisy ZAMKNIĘTE

Czas trwania: 5 tygodni

01 stycznia 2018 (poniedziałek) - 04 lutego 2018 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 62 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Tym razem pozwoliłam sobie przejąć prowadzenie przez brak obecności Yoony :)

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 62 zbieram do poniedziałku 01 stycznia 2018 do godziny 20-ej.
2) Akcja trwa do 04 lutego 2018 . Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty, numer tygodnia rywalizacji i sumę uzyskanych punktów - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Zapraszam :D Mało nas w tej edycji i już widzę, że sporo osób poodpada także śmiało :)

P.s. dziewczyny, które zapisały się później, na liście uczestników pod waszym nickiem jest link ze stroną, na której jest wasza tabelka :)

Waga początkowa: 70,5

Waga końcowa: 69,1
Cel: -2kg - nieosiągnięty
Wzrost: 170
Wiek : 21

TydzieńWaga   SpadekPunkty
      1   70,8   +0,3   17
      2    69   -1,8   60
      3   69,6   +0,6   36
      4    70   +0,4   27
      5   69,1   -0,9   28

Tydzień 5

Dieta: 1600kcal

Różnica w wadze:  -0,9kg

rozpoczęcie: 70kg

Pon

29.01

Wt

30.01

Śr

31.01

Czw

1.02

Pt

2.02

Sob

3.02

Ndz

4.02

Suma

Dieta

1212211

Słodycze

0000000

Woda

1100000

Ćwiczenia

0000000

Balsam

1111110

Suma

342332118+10=28

Tydzień 4

Dieta: 1600 kcal

Różnica w wadze: +0,4

69,6kg

Pon

22.01

Wt

23.01

Śr

24.01

Czw

25.01

Pt

26.01

Sob

27.01

Ndz

28.01

Suma

Dieta

2100011

Słodycze

0202000

Woda

2111011

Ćwiczenia

1111000

Balsam

1111111

Suma

663513327


PoczątekKoniec
Klatka piersiowa92,5
Talia (najwęższe miejsce)72,5
Brzuch (oponka)88
Biodra103
Udo52,5
Łydka

Pasek wagi

Uuu super z tym linkiem :D

Pasek wagi

blackcherry a Ty, jak tam po świętach? :D

a nie pytaj :/ Same święta nie najgorzej, ale dosłownie po nich taki mnie apetyt złapał, ze potrafiłam co godzinę coś jeść :/// Dalej mnie to troche trzyma, ale już się zmniejszyło xd

Pasek wagi

Dominika - w sumie to nie mam pojęcia, wydaje mi się że nie :) Na pewno stres może zatrzymywać wodę w organizmie, ale to nie jest tycie. Może ewentualnie zwiększa się zapotrzebowanie energii dla mózgu (radzenie sobie ze stresem wymaga w końcu sił) i właśnie przez to spalamy trochę więcej kalorii? Ale to taka moja teoria, poszukam czegoś rzetelniejszego w wolnej chwili. 

blackcherry. - wywal na min. 3 dni cukier, owoce, chleb i jasne makarony/ryże z diety to powinno przestać Cię ciągnąć wiecznie do jedzenia i organizm znowu zacznie czerpać z zapasów, które masz ;) U mnie najlepiej działa kilka takich dni żeby wrócić na dobre tory. Po każdym powrocie do słodyczy i wysokich węgli właśnie tak się "naprawiam" i później jak zwykle głód nie pojawia się częściej niż raz na dzień <3

Pasek wagi

blackcherry ja jeszcze też nie mogę się do końca wdrążyć, ale miejmy nadzieję, że będzie już tylko lepiej ;p jeszcze @ dostałam i poleciaaaałam

Corinek hmm okej. No ale z drugiej strony jest tak, że stres może jakoś zablokować odchudzanie, mimo trzymania diety itp., bo widzisz wtedy kortyzol jest wysoki. A w drugą stronę to nie wiem jak działa :D

Corinek dzięki za radę, ale pewnie nie uda mi się jej wdrożyć, przynajmniej nie teraz xd

Pasek wagi

Corinek- jest tez opcja taka ze jesli normalnie pilnujesz sie z dieta to takie kilka dni obzarstwa paradoksalnie moze dobrze wplynac na metabolizm. 

Nauka/ praca umyslowa spala kalorie ale nie na tyle zeby od tego chudnac :p

Grunt ze na wadze mniej (smiech)

Melduje trening HIIT (wymiotuje)

Pasek wagi

Moja waga powoli wraca do normy. 

Nogi mi tak spuchnely (spuchly?) po locie, ze jak stanelam na wage to prawie zawalu dostalam. Wczoraj pobiegalam na silowni, ale do trenera jeszcze nie wracam, bo wstydze sie tak pokazac :D no i wrocilam na keto, wiec pewnie ten tydzien i tak bede za slaba. Brakowalo mi mojego jedzenia, niby lubie tak sobie czasem dogodzic slodkim i weglami, ale pod koniec juz tym rzygala... problem byl taki, ze nie mialam czasem innej alternatywy... No nic, bylo minelo. Nowy rok, nowa ja. 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.