- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 listopada 2017, 12:27
Hej dziewczyny Do sylwestra zostało 40 dni, to ponad miesiąc więc w pewnym stopniu przez ten czas można wysmuklić swoje ciało, żeby wskoczyć w fajną kieckę Nie oczekuję cudów ale pozbycie sie nawet 3 kilogramów pozwoli poczuć się lepiej. Ja zaczęłam już wczoraj i pomyślałam że ktoś może bedzie się chciał przyłączyć. W grupie raźniej Moja obecna sytuacja to 74 kg i 163cm więc lekki dramat dla mnie. Wczoraj zjedzone 1750 kcal i na początej 6min x5 Chodakowska. ZAPRASZAM
6 grudnia 2017, 11:25
Hej hejNo ja żyjęTylko z tym czasem kiepsko. Dziś mikołajki więc musiałam ogarnąć kwestię prezentów dla rodzinki Na szczęście mam już to za sobą...ufffff... bo prezenty mikołajkowe i choinkowe są Tylko przez to zamiesznie ostatnio nie ćwiczyłam ale staram się trzymac tego co jem. Niestety moja waga się nie wiele zmieniła a do tego jestem przed @ więc kompletny zonk Do wigilii zostało 18 dni więc muszę rozpisać sobie plan co i jak i gdzie żebym się ze wszystkim połapała Dziś czeka mnie robienie pierniczków i w tym tygodniu robie już uszka wigilijne i mrożę a w wigilię tylko gotuję
Liandra, My też staramy się nie objadać w święta na maxa, wszystkiego po trochu no ale czy tak czy siak kalorii się nazbiera...
Kikaaa88 a jak Tobie idzie? Trzymasz się jakoś? Do wesela jeszcze nie spełna miesiąc
15 grudnia 2017, 18:16
Hej Dziewczyny, co tam u was słychać? Pewnie wszystkie zajęte przed Świętami. Ja prawie skończyłam przeprowadzkę. Poszło nawet nieźle. Teraz jeszcze zostało układanie wszystkiego w nowym miejscu, co pewnie zajmie mi do wiosny Przez to wszystko nie miałam za bardzo czasu na ćwiczenia, ale udało mi się zrobić trening w środę. I zabawnie było, bo już byłam przebrana i gotowa do ćwiczeń, kiedy się zorientowałam, że nie mam pojęcia gdzie są moje hantle. Zapodziały się gdzieś podczas przeprowadzki, więc żeby nie rezygnować, wzięłam dwie 1,5l Muszynianki Czasem się je ciężko trzymało, ale dałam radę. Co do jedzenia, to zdarzyło się kilka okazji do zjedzenia bardziej kalorycznych posiłków, ale poza tym to starałam się pilnować mimo małej ilości czasu. No i wielka niespodzianka dzisiaj na wadze 68,9kg Czyli jakby nie patrzeć osiągnęłam mój cel. Ale nie chce się za bardzo ekscytować, bo największym wyzwaniem teraz będzie utrzymać tą wagę do końca roku. Plus taki, że na Święta jesteśmy tylko sami z mężem i córką, więc tylko ode mnie zależy co tam sobie wrzucę na świąteczny talerz. Mam nadzieję, ze się uda
15 grudnia 2017, 20:24
Gratulacje! u mnie niestety kilka nadprogramowych zbyt kalorycznych posiłków zaowocowało dalszym zupełnym zastojem mimo ćwiczenia 5 x w tyg. Nie sądzę żebym pożegnała 7-kę w tym roku.
U mnie totalnie rozgrzebany remont chyba do wiosny nie skończę zwł że główna rewolucja to skuwanie podłóg i przerabianie instalacji na podłogówkę.
15 grudnia 2017, 20:29
U mnie super. Dostałam świetną ofertę pracy, więc od nowego roku - nowa praca. Moja promotor w końcu sprawdziła mi pracę i trochę mnie to uspokoiło. Waga spada, więc to też świetnie. Dzisiaj pokazała 64,5 kg.
@Scheldi Gratuluję!
15 grudnia 2017, 23:48
@Liandra Niewiele Ci już zostało to przekroczenia 70kg, ale faktycznie do końca roku też już tylko 2 tygodnie i to okresu, w którym ciężko utrzymać, a co dopiero stracić kilogramy. Ale jak parzę na Twój pasek, to i tak wygląda rewelacyjnie. 16 kg stracone, to świetny wynik! Gratulacje! W jakim czasie udało Ci się zrzucić?
@smoothmoves Gratuluję! zarówno pozytywnych zmian na pasku wagi, jak i nowej pracy! Świetni się zapowiada dla Ciebie zarówno koniec tego roku jak i początek następnego. Twój pasek wagi też wygląda rewelacyjnie! A Ty od kiedy jesteś na diecie?
16 grudnia 2017, 00:50
@scheldi Dzięki Od czerwca. W międzyczasie zrobiłam przerwę, bo miałam zastój. Także idzie praktycznie zgodnie z planem.
16 grudnia 2017, 11:57
Hej dziewczyny, widze że dużo zmain u Was? U mnie oczywiście zamieszannie przed swiętami i mały szybki remont salonu który planowałam od dawna ale stwierdziłam żę może po świętach Jednak spontanicznie kupiłam nową farbę i tapetę i mam nadzieję ze z mężem uporamy się z tym w 2-3 dniCo do wagi to po długim zastoju coś zaczęło sie ruszać ale bardzo bardzo po woli. Cieszę się jdnak że cos spada. Zawsze to bliżej do celu,niestety ostatnio brak czasu na ćwiczenia ale dziś czeka mnie machanie wałkiem malarskim więc nie ma tego złego...
Gratuluje wszystkim spadku wagi.
Scheldi....a jednak 6 z przodu jest...bardzo się cieszę i gratuluję. Ja też spędzam w tym roku święta tylko z mężem i z dzieciakami więc mam nadzieję że będzie większ kontrola nad jedzeniem. Planuję upiec jakiś mniej kaloryczny sernik i na pewno bez kruchego spodu co bedzie dobrą alternatywą dla mnie za to bardzo lubię uszka z grzybami (oczywiście domowe) no ale jadam je tylko raz do roku
Smoothmoves powodzenie w nowej pracy no i Twój pasek spadku wagi faktycznie jest imponujący
16 grudnia 2017, 17:17
@Liandra Niewiele Ci już zostało to przekroczenia 70kg, ale faktycznie do końca roku też już tylko 2 tygodnie i to okresu, w którym ciężko utrzymać, a co dopiero stracić kilogramy. Ale jak parzę na Twój pasek, to i tak wygląda rewelacyjnie. 16 kg stracone, to świetny wynik! Gratulacje! W jakim czasie udało Ci się zrzucić?
ja niestety nie w tak pięknym stylu jak smoothmoves ;) bo od lutego aż..... w sumie wystartowałam z odchudzaniem jak mnie przywitało 91kg na wadze...ale nie radziłam sobie czasowo z obliczaniem kcal i w lutym z tym 88 trafiłam na vitalię. Tylko że od lata mam częste i długie zastoje choć w miarę trzymam się diety ale czasami bywało że jadłam nieregularnie albo odstępstwa kaloryczne i od razu mi zawisa waga na miesiąc... No nic-zimą mam więcej czasu dla siebie i może do wiosny osiągnę cel- jakby się dało to jeszcze go przesunę na 62 ale jak nie to i 66 będzie super.od 12 lat tyle nie ważyłam ;)
Smoothmoves- z ciekawości jaki masz wzrost i kaloryczność dzienną posiłków? bo naprawdę fajnie ci to poleciało..
Mmmm uszka z grzybami i ja kocham- tez tylko raz w roku robię, borowiki już czekają ususzone-nie odmówię sobie tych pierożków :)
16 grudnia 2017, 18:33
@elziwa Dziękuję! Cieszę się na nową pracę, a jednocześnie się boję. To ogromne wyzwanie dla mnie.
@Liandra Moim zdaniem 16 kg jest super. Powinnaś być z siebie dumna.
Mam 172 cm wzrostu i na początku diety jadłam 1600 kcal. Teraz 1500 kcal, bo automatycznie spadło mi PPM.
16 grudnia 2017, 22:32
Czyli masz tak samo jak ja kcal- ja mam 168cm. czyli po prostu inaczej 'spalamy" :)
Pewnie że jestem zadowolona-wizualnie ogromna różnica...ale ciągle tyle tego tłuszczu na brzuchu i udach....