- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 260
22 marca 2011, 17:48
no to gratuluje ;) wiesz mnie np na dukanie nie zeszlo nic a czulam sie fatalnie a jak przestalam i wrocilam na 1100-1200 kcl od razu spada mi waga
22 marca 2011, 19:29
Ja muszę się pozbyć tych swoich dodatkowych kg... na wadze: 55,5kg, a było już 52... czyli + 3,5kg od ferii. ;/
22 marca 2011, 19:59
u mnie dziś z dietą gorzej być nie mogło ale przecież jutro też jest dzień, a do końca marca marzy mi się 62 ;))
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 260
22 marca 2011, 20:23
patislavek a ile brakuje?
22 marca 2011, 20:25
w zasadzie nie wiem, bo jak się ważyłam było 64, ale to było ponad 2 tyg temu,a ostatnio dieta była średnio więc okaże się w sobotę ile dokładnie brakuje ;)
- Dołączył: 2011-02-09
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 260
23 marca 2011, 15:39
zabijcie mnie. Od rana tak dobrze mi szlo! a jak sie w szkole wkurzylam pierwsze co pobieglam do sklepiku i zjadlam hot doga wrrr
23 marca 2011, 16:45
Ale hot-dog to nie koniec świata, możesz przecież zjeść mniej na kolacje ;)
23 marca 2011, 16:47
A ja mam czsami tak, że nawet chce żeby mi coś nie poszło, bo czuję gdzieś w psychice, że wtedy mam zezwolenie na to żeby iść coś zjeść ...;/
23 marca 2011, 18:55
a ja zjadłam dzisiaj pol czekolady ;/ ale nie jadłam kolacji i jej nie zjem. pojde szybciej spać. :D
23 marca 2011, 19:12
Za to ja muszę się pochwalić, że dziś z dietą wzorcowo ;)), kto wie może jednak uda mi się ważyć te 62 kg do końca marca...