- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 maja 2017, 23:01
Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 56
ZAPISY zamknięte
Czas trwania: 5 tygodni
5 czerwca 2017 (poniedziałek) - 9 lipca 2017 (niedziela)
Zapraszam
wszystkich serdecznie do 56 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym
polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się
nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce
jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą
potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację,
wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście
nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie
zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!
Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.
1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 56 zbieram do poniedziałku 5 czerwca 2017 do godziny 16-ej.
2) Akcja trwa do 9 lipca 2017 . Potem kolejna część...
3)
Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy
wpisać je do tabelki, po czym w każdy wtorek tworzony będzie ranking -
zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty, numer tygodnia rywalizacji i sumę uzyskanych punktów - ułatwia to tworzenie rankingów.
6)
Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i
gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego
czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt.
wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną
przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy
się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o
zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po
kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.
Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie
musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją
tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli
masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę
przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać
prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.
Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).
Edytowany przez kasia161989 5 czerwca 2017, 16:43
7 czerwca 2017, 20:32
Gabie13 - jak Ci idą te wyzwania Ani? Dajesz rade ? :D
U mnie godzina ćwiczeń dziś zaliczona, dietowo też ok, tylko coś mnie muli dziś strasznie...
7 czerwca 2017, 21:12
paula i banalnie proste! nie mam czasu stac przy garach, a nawet jakbym chciala, to nie moja bajka obiad zrobilam w 10min, zreszta tak jak kazdy inny posilek dzisiaj
siupka tak, daje rade bez problemu, choc jestem po nim mokra jak swinka. Mysle, ze jeszcze 2mce temu bym nie dala rady, a to dzieki moim zajeciom grupowym na silowni! to jest taki hard core, ze po kazdych jestem doslownie przeciagnieta po podlodze no ale efekty widze! nie chodzi o wyglad i kg, bo to tez, ale kondycje mam jak nie pamietam kiedy. Oczywiscie jest jeszcze duzo do zrobienia, ale ja jestem typ ambitnej wojowniczki, nie ma zmiluj.
7 czerwca 2017, 21:58
No i nie wychodzą te moje 2 punkty za ćwiczenia. Tylko pierwszego dnia jakoś wyciągnęłam 45 min fikania po dywanie, mimo że co chwila przychodziła mi córa przeszkadzać, wczoraj i dziś już na sam widok mamy wskakującej w legginsy do ćwiczeń zaczęła mi się wieszać na nogach. Przy pompkach ładuje mi się na plecy, przy wymachach staje dokładnie tam, gdzie zamierzam machnąć, przy ćwiczeniach w rozkroku przełazi mi między nogami albo kładzie się pode mną na podłodze. To zaczyna być sport ekstremalny Dobre i te 25 min, które udało mi się dziennie zrobić, a córa się może przyzwyczai do widoku mamy robiącej dziwne rzeczy i za kilka dni jej się znudzi
7 czerwca 2017, 22:33
A ja dzisiaj złapałam chyba pierwszą dyszkę w mojej rywalizacji :P W każdym razie nowa edycja, to faktycznie przypływ nowych sił. No i na szczęście w najbliższym czasie nie mam, żadnego wyjazdu, żadnego dnia dziecka, urodzin w rodzinie itp okazji do żarcia.
8 czerwca 2017, 07:47
witam sie z zielona herbatka! smak cytrynowe makaroniki pyyyyszna! kaffka byla o 5.30... zaraz lece na silke, bo niestety, ale dzis nie udalo mi sie odwolac zajec, bo juz bylo za pozno... a kary nie bede placic o nie jestem, zeby sie pochwalic! weszlam w koncu w moja kurtke skorzana sprzed ciaz! co prawda w te wieksza, mam jeszcze jedna ukochana, ale jej nawet jeszcze nie mierze. Po silowni chce jeszcze przymierzyc jeansy, bo cos czuje, ze juz dadza rade. To model z jakas elastyna czy lycra, wiec moze juz sie uda. Moje ukochane nierozciagliwe jeansy jeszcze czekaja, ale w tym tempie chudniecia (od poniedzialku -1.2kg!!!!), to juz szybko nastapi
milego dnia chudzinki!!!
8 czerwca 2017, 09:16
Hej dziewczyny :) jak dziś taka wyspana i pełna energii :) wstawałam dziś do małego "tylko" 5 razy :) aż odżyłam hehe.
Gabie Twoje jedzonko wygląda pysznie :) lubię się inspirować posiłkami innych, zwłaszcza jak są szybkie w wykonaniu :)
Lubie_ a może córka mogła by ćwiczyć razem z Tobą :)
Trantiputl oby w tej edycji było jak najwięcej dyszek :)
8 czerwca 2017, 11:20
chwale sie, po obcieciu kalorii z 2000 na 1600-1800 WRESZCIE waga ruszyla!!! Zeszlo w 3 dni 0,9kg!!!
8 czerwca 2017, 11:30
takaja u mnie jest identyczna sytuacja! wystarczylo zmodyfikowac diete, wprowadzic 5 posilkow zamiast 4, wyeliminowac wegle z kolacji i od 1 czerwca jest mnie mniej o 1.7kg!!! a w maju tylko polecialo 2.7kg, bo bujalam sie ze zla dieta. Jednak dobrze mowia, ze dieta to podstawa.
lubie ja jak cwicze w domu, to z dwojka dzieci. Mlodsze tylko lezy i sie smieje lub przyglada, bo nie jest jeszcze mobilne (7mcy), ale starsze 2lata i 3mce lata tak jak Twoja coreczka. Miedzy nogami, kladzie mi sie na reczniku (na mate wlasnie czekam, wczoraj zamowilam), lazi z zabawkami i kladzie kolo mnie. Jednak polozylam obok drugi recznik i samochody tam cwicza teraz, syn jak mam cardio skacze ze mna, za raczki jak mam sprint w miejscu np, cieszy sie i bardzo mu sie to podoba. Sa takie dni, ze sam mnie ciagnie i mowi 'ciczyc, ciczyc, ciczyc'. Moze sproboj przemienic cwiczenia w zabawe, niech sobie rozlozy lalki na reczniku obok Ciebie i niech cwicza lalki. Do niektorych cwiczen ja angazuj, zobaczysz, ze da rade i dluzej pocwiczyc
8 czerwca 2017, 12:28
lubie ja jak cwicze w domu, to z dwojka dzieci. Mlodsze tylko lezy i sie smieje lub przyglada, bo nie jest jeszcze mobilne (7mcy), ale starsze 2lata i 3mce lata tak jak Twoja coreczka. Miedzy nogami, kladzie mi sie na reczniku (na mate wlasnie czekam, wczoraj zamowilam), lazi z zabawkami i kladzie kolo mnie. Jednak polozylam obok drugi recznik i samochody tam cwicza teraz, syn jak mam cardio skacze ze mna, za raczki jak mam sprint w miejscu np, cieszy sie i bardzo mu sie to podoba. Sa takie dni, ze sam mnie ciagnie i mowi 'ciczyc, ciczyc, ciczyc'. Moze sproboj przemienic cwiczenia w zabawe, niech sobie rozlozy lalki na reczniku obok Ciebie i niech cwicza lalki. Do niektorych cwiczen ja angazuj, zobaczysz, ze da rade i dluzej pocwiczyc
Tak właśnie kombinuję :) U niej w tym przeszkadzaniu jest kupa śmiechu i entuzjazmu, więc jest potencjał. Ale muszę trochę kondycji nabrać, bo nie daję rady się z nią przekomarzać i traktować tego jak zabawy, kiedy z wysiłkiem walczę o kazdy oddech