Temat: Nie ważne od kiedy, byle na ZAWSZE 10,20,30 kilogramów mniej

Nowy wątek dla tych które chcą trwać w grupie aż do samego końca, nie wymiękną po kilku tygodniach. Będziemy twardzielkami i skończymy to co zaczęłyśmy. :)

> Alesa jak to nic nie jadłaś? Przecież to
> nieistotne kiedy wstałaś, ważne kiedy się
> kładziesz, po wstaniu - posiłek, za 3-4 godziny
> kolejny do 3 godzin przed snem... żebyś nam się tu
> nie wykończyła, i jeszcze ćwiczysz przy tym...
> dbaj o zdrówko, waga to nie wszystko 3majcie się
> jutro cieplutko i miłego dnia :)

no i co merody? i nadal się mądrzysz :/ od niejedzenia przez jeden dzien jeszcze nikt nie umarł, ale tego osoby z otyłoscia i nadwaga pojac nie potrafia....czyzby zazdrosc ze Alessa chudnie i ma fajne wyniki, a ty stoisz w miejscu i jedyne co potrafisz to prawic kazania?
Hej co tam u Was? U mnie dziś przyjemnie świeci słońce...choć ogólnie to jestem nie wyspana...Merody na szczęście deser o którym pisałam ma naturalne cukry nie zawiera aspartamu, więc jest ok sama jestem trochę uczulona na aspartam nie pije napojów light, słodzika nie używam wiem,że od tego można mieć nowotwór, a nie ma drugiej takiej "rzeczy" na świecie, której bym tak nienawidziła jak raka, który zabrał mi kochanego Tatusia, który przez ta cholerną chorobę tyle cierpiał ;( Choć i tak wróg numer jeden dla mnie to papierosy a nie aspartam i też nie palę i nigdy nie zacznę! Ok przepraszam już tu nikogo nie dolinuję lepiej piszcie jak dietka idzie?
Allesa o raku też wiem aż za dużo ech a dieta idzie porządnie, dziś zrobiłam sobie wolne i poświęcam się czytaniu, o jak mi brakowało fajnej książki :) waga od kilku dni dostarcza mi samych powodów do satysfakcji, smaruję się już tym Bio-Oilem i coraz bardziej mi się podoba ten kosmetyk, w każdym razie przekonałam się do konsystencji bo pod wpływem ciepła (z rąk) fajnie się jednak rozprowadza i póki co moge powiedzieć że nawilża :) 
> > no i co merody? i nadal się mądrzysz :/ od
> niejedzenia przez jeden dzien jeszcze nikt nie
> umarł, ale tego osoby z otyłoscia i nadwaga pojac
> nie potrafia....czyzby zazdrosc ze Alessa chudnie
> i ma fajne wyniki, a ty stoisz w miejscu i jedyne

> co potrafisz to prawic kazania?

ja wiem że ciebie może nie obchodzić zdrowie osób należących do tego wątku, ale mnie tak :P A pojąć potrafię i to lepiej niż sądzisz bo nic o mnie nie wiesz. Tylko że nieregularne jedzenie cholernie zwalnia metabolizm, i nie trzeba się mądrzyć by o tym wiedzieć. I chyba wiesz najlepiej że niezależnie od tego co napiszę to i tak każdy zrobi co mu się podoba bo przecież my się nie znamy, jedynie mamy taki sam cel: schudnąć i zachować nową wagę. I tego się trzymamy. 

Ja w tym tygodniu czynsz za mieszkanko, więc nadal nie zamówiłam ehh :( tyle wydatków ostatnio,ze trudno wybrać na co pierwsze wydać... ale fajnie,że jesteś zadowolona mam nadzieje,że najpóźniej w poniedziałek go zamówię no bo ile mozna czekać :/ ja dzis przy książce bym usnęła nie wyspałam się i teraz cały czas ziewam....Co do mojej wagi to ostatnio stoi w miejscu ;( jak mi się skończy @ to się biore porządnie za cwiczenia bo już serio dolinke mam z tego powodu tak ładnie szło spadało, a teraz stoi :( dosłownie chy6ba odpuszcze sobie przez jakis dłuższy czas wchodzenie na wagę, a na pewno nie teraz jak mam @ potem tydzień ćwiczeń i dopiero się zważę bo tak to tylko się załamuję,że dieta, a tu do 6 z przodu jak spaść nie chce tak nie chce!!!:(
Żyjecie jesteście na innym topicu czy co się dzieje?????
Dawno mnie nie bylo. Widze ze jakies spiecia sa ....


yuki wrzuc na luz i sie nie czepiaj to jest forum i kazdy ma prawo do wlasnego zdania.


A co do mojej diety twardo ja stosuje...mam kompa rozwalonego wiec jak nrazie internet tylko u znajomych albo w szkole jak sie uda to zajrze
ja na kafeterie skacze ,na stary wątek, a tu na prawde tętno tracimy
Same niestety możemy sobie podziękować,że tak tu cicho :( Naszczęście u mnie nie ma to nic wspólnego z osłabieniem diety nie przestane walczyć, a jak tu nikt pisac nie będzie zaczepie sie na inny wątek na vitalii, ale na kafe nie chce wracać.Miłego wieczoru!Mam nadzieje,ze jeszcze tu będziecie pisać...
a ja leniuchuję, nadrabiam zaległości w filmach, muzyce i czytaniu ^^, smuciłam sie sytuacją w Japonii ale oni są niesamowicie odporni psychicznie, pozazdrościć ich nastawienia. Poza tym to waga znowu spada, codziennie coraz mniej :) pewnie aż do kolejnego zastoju przez @ nie ma to jak kochane PCO ;/ porobiłam też wymiary centymetrem i średnio mam do zrzucenia po 10 cm, więc sporo roboty przede mną. Nie mam weny do ćwiczeń, nie znoszę się pocić, ale co poradzić, jak trzeba to trzeba nie ma wymówek. Już prawie tydzień codziennie rano i przed snem robie sobie masaż szczotką do tego przeznaczoną, jest fantastyczna, okrągła, poręczna i ma gumowe wypustki między włosiem (z rossmana za niecałe 10zł), do tego ostatnio ten olejek. Właściwie to już powoli widzę poprawę stanu mojej skóry, wiadomo utrata wagi to i procent tłuszczu spada, mi wyszło że mam 29% stanowczo za dużo, ale melodię na odchudzanie mam, jeszcze wystarczy że mi zagra do ćwiczeń i będzie dobrze :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.