- Dołączył: 2011-01-08
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 122
1 kwietnia 2011, 14:19
przepraszam za obsowe ale dni mi sie pomylily, poza tym mam jutro kolokwium i troche zamieszanie z tym ;p
wg u mnie 84,1kg
Edytowany przez noebe 1 kwietnia 2011, 14:24
- Dołączył: 2011-02-02
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 30
1 kwietnia 2011, 21:42
u mnie tyle co było 66kg ale za to jakie mięśnie i kondycja ;D
- Dołączył: 2010-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
2 kwietnia 2011, 09:59
Przepraszam, że dopiero teraz ;) aktualna waga - 73,6 kg ;DD
Dziewczyny czy aż tak ogromne wahania są normalne? Bo podczas tych 10 dni miałam kryzys, na początku przez pierwsze 3 dni jadłam słodycze (zawsze przed @ tak mam) - waga skoczyła mi do 77, później wzięłam się za siebie i mam 73,6kg. A może mam popsutą wagę? ;d Przecież to tylko 10 dni, a tu takie różnice ...
2 kwietnia 2011, 13:50
Przed okresem zawsze waga wzrasta, a po okresie leci na łeb, na szyję :D Więc to jak najbardziej możliwe ;)
5 kwietnia 2011, 13:44
Halo halo! jest tu ktoś jeszcze? Co tam u Was?!
- Dołączył: 2008-11-26
- Miasto: Poznan
- Liczba postów: 412
5 kwietnia 2011, 14:15
mnie tu jeszcze nie bylo:) ale chetnie sie dolacze :) u mnie dzisiaj 69,3 kg na wagdze ale mam @...i mam nadzieje ze po niej poleci mi na leb na szyje w dol:D:D:D
5 kwietnia 2011, 14:18
Witaj! W takim razie dopisuję Cię do tabelki :) Następne ważenie mamy 10.04 w niedzielę ;)
- Dołączył: 2010-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
5 kwietnia 2011, 19:11
Ahh już się nie mogę doczekać ważenia ;) czuje po spodniach, że mi ubyło ;D
W ogóle to wiosna bardzo dobrze na mnie działa, mam pełno energii. A myśl o wakacjach to już totalnie mnie motywuje ;)
Ale dzisiaj miałam pyycha obiadek ;D pieczony łosoś z warzywami mniaam ;) na jutro planuje placuszki z cukinii i kotlety sojowe.
A wy co jadłyście?
Poza dietą stosujecie jakieś suplementy diety, tabletki? Ćwiczycie?
Ja staram się mieć jakiś ruch. Codziennie robie ok. 250 brzuszków, ale czasami niestety tylko na tym się kończy. W tygodniu nie mam czasu, bo wracam po szkole do domu, jem obiadek i zaraz znowu na jakieś zajęcia. Ale w wekeendy jeżdże na rowerku stacjonarnym ;)
5 kwietnia 2011, 19:21
Ja dzisiaj aż zadziwiłam samą siebie, bo zrobiłam 8 min. legs, 8 min, arms, pierwszy dzień A6W i ponad godzinę marszu ;) Dzisiejszy dzień zaliczam do udanych ;)
- Dołączył: 2010-02-06
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 28
5 kwietnia 2011, 19:31
Oo ;) powodzenie w A6W. Ja kiedyś wytrwałam na tych ćwiczeniach jedynie 15 dni ;D Ale daje efekty nawet po takim czasie, to muszę przyznać. Hmm... może teraz też bym spróbowała? Przemyślę ;D