- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 marca 2011, 11:21
Witam wszystkich. Załozyłam nowy temat bo nie znalazłam nic dla siebie. Szukam osób które maja podobny problem do mojego czyli do zrzucenia ok. 20 kg (choć według mojego paska 19, ale nie bede się za nadto rozpisywać) i figurę typu jabłko.
Mogły byśmi dzielić sie ze sobą naszymi sukcesami, porażkami oraz wiedzą na temat odchudzania i zdrowego odżywiania. A przedewszystkim wspólnie sie motywować.
U mnie z ta motywacją jest cięzko... najpierw sie zepne a potem odpuszczam bo uznaje że to nie ma sensu. Czy też tak macie???
A więc moją droge zaczynam od 70/69 kg, a wymarzony cel to 50 kg ( ale jak dojde do 55 kg to tż będe przeszczęśliwa).
Liczę na Waszą pomoc i wsparcie
3 marca 2011, 20:15
Moja ma prawie 16 miesięcy więc ma mega frajde z roznoszenia różnych reczy w różne miejsca... ja musze spróbowac takiego domowego aerobiku...
A jak tam tłusty czwartek dziewczęta... ja nie powiem, zaszalałam... 2,5 sztuki a po zatym śniadanie... cały dzień byłam poza domem wiec zastapiło mi to obiad i kolacje zarazem... ale od jutra znowu reżim
4 marca 2011, 08:34
4 marca 2011, 13:25
4 marca 2011, 13:28
Co prawda juz sobie tabelke poprawilam (choc miałam to zrobić dopiero za tydzień) ale byłam taka szcześliwa że szok... od wczoraj moja waga pokazuje 68... czy to możliwe że w kilka dni ubył mi kilogram... wiem że wciągu dnia waga sie wacha dlatego waże sie o róznych porach... i jest od wczoraj w granicach 68
6 marca 2011, 17:14
6 marca 2011, 18:42
Coś dziewczyny sie nie oddzywaja...widzę że tylko ty HalinoLu tu jeszcze zaglądasz... w ciągu weekendu marnie mi poszło to odchudzanie... cały czas byłam poza domem i nawet nie miałam kiedy sobie ugotować więc skorzystalam z ofert żywieniowych na mieście... a wiadomo jak to jest z tym jedzeniem na mieście... ale od jutra znowu wracam do garów :) ... i powiem szczerze że jujak nigdy nie mogę się doczekać... jak sama sobie ugotuje to przynajmniej wiem co jem