Temat: Szukam osób,ktore chcą schudnąć:))))

Dziś na wadze za to 64,1 ale to pewnie znowu wina/ zasługa pustych jelit. Owsiankę na śniadanie w siebie wmusiłam, mniejszą porcję niż w planie ale i tak ledwo umęczyłam. Niedobrze mi. Siedzę w pracy i piję wodę. 

aaa właśnie się umówiłam do fryzjera, do tego od którego wyszłam zachwycona kilka lat temu. Pół internetu musiałam przeszukać. Otworzył własny salon. No jedna pocieszająca wiadomość tego dnia:)

Sory, ze sie nie odzywałam ale takie problemy mam, ze szok. Własnie zajadam wielka miske warzyw i owoców. Jakos dzisiaj takie oczyszczenie robie. Nic wiecej :) Gratuluje spadeczku niedługo 60 będzie jak nic ^^ I kiedy idziesz?

15 maja wizyta. No cały przyszły tydzień jakiś wizytowy, dentysta, kosmetyczka, dietetyczka potem fryzjer. 

Dalej mi nie dobrze. Wszystko jest blee. 

szybko zleci a chodzenie i ruch dobrze zrobią na odchudzanie :)

Witam serdecznie :) Mam nadzieje ze dostanę tu w końcu moja motywacje, bo jak na razie jak tylko zacznę to zaraz sie zniechęcam :/ a mój cel jest dość daleko osadzony :/ mianowicie nie tylko chce schudnąć ale jeszcze pieknie ukształtować sylwetkę aby nie mieć zwisającej pupci tylko jedna jak marzenie, to samo tyczy sie piersi :) Myśle ze tez o takiej sylwetce marzycie :) najgorsze jest to ze mój chłopak jest tzw . Budowlańcem i oczekuje dużych i sytych posiłków a po pracy jest bardzo zmęczony wiec w rezultacie nie mam wsparcia jakiego bym chciała :/ trudne jest gotowanie dwóch obiadów i patrzenie jak on je to co ja bym chciala a na siłownie tez nie jest chętny ze mna chodzic :/ do tego on nie ma zadnych wyrzeczeń, gdyż i tak jest szczupły a uwierzcie mi ze trudne jest siedzenie obok kogos kto je słodycze i sie tylko oblizywać :( tez tak macie? 

znamy to doskonale, a teraz to Ci się będzie wydawało, że 3 razy częściej pizze zamawia. 

samochód mi padł, wiecie co...okazało się że to co ja uznałam za zepsute auto i już umawiałam się z koleżanką, żeby mnie odwiozła do domu, mechanik odpalił przy pomocy monety 2 zł. Magia. 

no nieźle ;D 

ważne ze działa. Faakt ze to służbowe więc koszty nie po mojej stronie ale bez samochodu jak bez ręki. Zwlaszcza teraz jak się przemieszczać między budową a biurem to sobie nie wyobrażam już  komunikacja miejska. 

ja nawet prawka nie mam ;p