Temat: Szukam osób,ktore chcą schudnąć:))))

ja tez dzis z godzinami leżę i zamiast jeść śniadanie leżałam w łóżku i patrzyłam w TV alb czytałam. Teraz już rehabilitacja. rozłożyłam sobie właśnie matę, chcę sprawdzić ile dam radę zrobić ze skalpela Chodakowskiej, kiedyś robiłam całego bez większych problemów. Teraz z ciekawości przeprowadzę taki test. Dopijam kawkę i będę startować:) 

ja ostatnio robiła m ale mnie znudziła. Najgorsze te ćwiczenie gdzie ciągle na przysiadzie trzeba. 

no fakt ona dość szybko nudzi, ale skończy się tak jak kiedyś przy niej, jak już opanuję te ćwiczenia to Wek będzie tylko małym kontrolnym okienkiem na tle jakiegoś filmu. Zrobiłam cały skalpel. Dałam radę i nawet w jej tempie. Spociła mnie niesamowicie. Idę jeszcze na chwilę na stepper. Zobaczymy ile dam radę. Jeszcze 12 nie ma a dzień czymś trzeba wypełnić. 

30 minut, 300kcal i 2100 powtórzeń. Jestem mokruteńka. Mogłabym stepować dalej ale zjadłam małe śniadanie i lekko mi się w głowie zakręciło. To odpuściłam. Teraz leżę i czekam aż mi przestanie szumieć w uszach:) Potem obowiązkowo kąpiel no i pranie:)

WYGRALAM. Byłam w sklepie w koszyku już czekolada. Stałam 5 min i walczyłam z myślami. Odłożyłam i wzięłam szpinak :) 

Leardisa brawo !! 

gratuluję silnej woli:) 

ja po małym spa, jak mi dobrze, jeszcze tylko balsamy. 

zgłodniałam, czas na barszczyk:)

barszcxyk pychotka. Z uszkami najlepiej 

no nie, ja mam "specjalną wersję":) 

buraki, fasola i marchewka właściwie:) ale sycące i smaczne

jakos apetytu nie mam. Dziwna sprawa a moje ulubione danie