Temat: Szukam osób,ktore chcą schudnąć:))))

witajcie ! Jestem swierzo upieczona mama która ma do schudnięcia ładnych pare kg(77---cel 60). Jeżeli masz ochotę dołączyć sie i wspólnymi siłami motywować do działania ZAPRASZAM ❤❤

Pasek wagi

jasne ze tak , każda z nas ma gorsze i lepsze dni . Najwazniejsze jest sie nie poddawać i wspierać wzajemnie :) ja tez dzis pozwalałam ze słodkim :( ale jutro jest nowy dzien ...:*

Pasek wagi

dość wszystkiego.  Na szczęście ten dzień powoli można uznawać za skończony. Oddalam się a kierunku spania. Wzięłam jakieś tabletki. Czekam aż zaczną działać. Oby się udało noc w miarę przespać.  Jutro może będzie lepiej chociaz marna nadzieja 

Pasek wagi

zważyłam się dziś. 0,6kg więcej niż w czwartek tydzień temu...już miałam cel w zasięgu ręki i się usrało. Dalej mam jakiś wisielczy nastrój. Tak jak pisałam w pamiętniku na każdej płaszczyźnie idzie mi ostatnio źle.  Od kiedy wstałam głowa mnie potwornie boli. Wzięłam tabletki, teraz piję kawę i jest minimalnie lepiej ale jak ja mam cały dzień przesiedzieć w pracy to nie wiem. A jeszcze dentysta dziś.

Pasek wagi

moze okres? Dziwne, że po ciastkach tak skończyło. Ja nawet nie wchodzę na wagę. Bo się boję ;D Wejdę w poniedziałek. I oby nie na plus było bo się załamie :/ 

nie, do okresu jeszcze sporo, jestem na tabletkach więc mnie nie zaskoczy. To nie tylko po tych ciastkach. Od piątku już miałam zawirowania z regularnością posiłków. Jadłam przeważnie 3 posiłki z 5 (ok 1100kcal), w poniedziałek miałam taki napad 250 g ciastek 440 kcal w 100 g. Przy moim CPM ok 2100 jak zjadłam planowe 1100 i 1100 z ciastek to nie powinno być tragedii. Widzę jednak po sobie już od czwartku że źle się dzieje. Z wypróżnieniami problem, brzuch opuchnięty. Mniej piję. Teraz już raczej będę pić sporo mnij bo będę się starał ograniczać do minimum super ekskluzywną toaletę na budowie dzieloną z kilkudziesięcioma facetami. 

Pasek wagi

hm. A do dietetyczki kiedy?

a do dietetyczki dopiero 12 maja, 5 maja tak jak miałam planowo te jej nie ma i mam 3 tyg przerwy, może się zdążę naprostować do tego czasu... 

Pasek wagi

Trzymam kciuki żeby tak było 

dzięki. Jem właśnie 2 śniadanie i obmyslam plan naprawczy. Układam kolejność jadlospisow na kilka dni do przodu. Zaraz jakąś listę zakupów muszę zrobić i przestać improwizowac. Śniadania jadłam z 1 zestawu obiady z 4 zestawu...eh a nie mogę mieszać zestawów.  Obmyslam też możliwe modyfikacje żeby wygodniej mi było transportować i jeść posiłki na budowie. Muszą być już zdecydowanie 1 pudelkowe. Owsianki też raczej na śniadanie już nie wchodzą w grę.  Mleka nie mam gdzie trzymać a w wozenie codziennie 300 g w słoiczku nie chce mi się bawić.  Plus jest taki ze mam tu pod nosem biedronke,gdybym czegoś zapomniała. 

Kopnijcie mnie porządnie to może zastartuje tak jak trzeba

Pasek wagi

już sobie popisalam.. na obchód musiałam lecieć a na 12 narada.  Potem po materiały...

Zmarzlam i zmoklam na tym obchodzie. Lipa. Doklada mi się to do nastroju.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.