Temat: nieszczesne slodycze

wiem, ze takich wpisow bylo juz milion, ale postanowilam tez zalozyc taki watek. Jesli ktos nie zdazyl zapisac sie do ostaniej lutowej grupy to moze sprobuje teraz? Myslalam ze sobie poradze sama, ale nie udaje sie, bo te cholerne slodycze to jakas masakra. No wiec moze ktos chcialby ze mna sprobowac przestac je w koncu jesc, please? Razem razniej. Proponuje zaczac od dzisiaj.
u mnie dupa, cholera motywacji nie mam, malo kto sie do mnie przylaczyl, a samej trudno.
lemonida83, musisz się zaprzeć, i postanowić "chcę osiągnąć cel a ich(słodyczy) nie potrzebuję" 
A np. w sobotę upiecz ciasto i zjedz kawałek ( najlepiej małe ciasto, reszte rozdaj) i już.
I tak jak Cie najdzie ochota na słodkie to myśl "już wktótce osbota zjem domowe ciasto, jakie tylko chce"
I przez cały tydzień mozesz sie zastanawiać jakie ono bedzie, szukac przepisóe, kompletowac składniki itp.  
Spróbuj tak przetrwać :*

PS napisz czy pomogłam :*:*:*:*:*

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.