- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
23 marca 2011, 19:02
no ja na początku też prawie nie przekraczałam 1000 ale co z tego jak prawie nie schudłam:) Po tym weekendzie mam więcej sił do dalszej walki:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
23 marca 2011, 19:04
Ja się za to boję kolejnego weekendu. :D Muuuuszę się pilnować.
Ale, dziś piłam cały dzień wodę i czuję się już mniej 'opuchnięta'. Zaopatrzyłam się też w butle na kolejne dni. I tego trzeba pilnować. ;)
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
23 marca 2011, 19:20
A wracasz do domu na weekend?? Ja postanowiłam przesiedzieć do świąt we wrocławiu. W tym tygodniu nie pojade bo się boję:) W przyszłym przyjeżdża do mnie koleżanka ze szczecina, za 3 tygodnie nie opłaca się już jechać bo za 4 już swięta:) Mama oczywiście będzie marudzić ale jakoś przeżyje:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
23 marca 2011, 19:33
Tak, w tym jadę, za dwa tygodnie nie więc wtedy na pewno będę miała 14 bezgrzesznych dni. :) Ale teraz jadę tylko na dwa dni, może nie będzie tak źle! :)
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
23 marca 2011, 19:36
no to trzymam kciuki żebyś nie poległa:) A my chyba same zostałyśmy na tym forum :P
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
23 marca 2011, 19:41
Ojj kciuki się przydadzą. Najprościej będzie jak zaplanuję sobie weekendowe menu i będę się tego trzymać. Będę zawalona nauką na weekend także nawet nie będę miała czasu z nikim się spotkać co zmniejsza potencjalne zagrożenie, bo zeszłotygodniowe wyjście ze znajomymi było moim gwoździem do trumny właśnie. :P
ps. właśnie wskoczyłam na wagę przed snem i zobaczyłam na niej 65 z groszami, może jutro jednak będzie to 64 na wyświetlaczu. satysfakcjonuje mnie nawet 64,9.
ps2. i było 64,5. jest dobrze. :)
Edytowany przez orange.girl 24 marca 2011, 05:39
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
24 marca 2011, 15:10
no i ja też wracam do domu.... już dzisiaj także ciężkie 3 dni mnie czekają. I chyba też sobie zaplanuję posiłki bo inaczej to polegnę:) Orange.girl mówiłam, że zejdzie:) To zostało Ci jeszcze 0,5kg a mi 0,4. Damy rade:D
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
24 marca 2011, 15:23
Jak będzie Cię kusiło coś zakazanego to pomyśl sobie, że gdzieś tam ja też z tym walczę i od razu odłożysz to na swoje miejsce. :D
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
24 marca 2011, 15:33
Ja juz zakazałam rodzinie trzymanie słodyczy w domu na weekend:) I na pewno jak mnie bedzie coś kusić to pomyślęo Tobie:)
- Dołączył: 2009-05-15
- Miasto: Jasło
- Liczba postów: 260
24 marca 2011, 16:07
hej:)
A jak myslicie czy można na I fazie jeść Activię naturalną?? Bo kupiłam sobie i nie wiem czy mogę :)