- Dołączył: 2006-10-29
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 10982
13 lutego 2011, 21:17
Dziewczęta-zaczynam SB (znów) od jutra! Ktoś chętny?
Odchudzałam się już tą metodą, wiem, że działa, po prostu zabrakło mi w zeszłym roku wytrwałości...potem był krótki romans z Dukanem, ale SB jest jednak lepsza, bo bardziej urozmaicona :) mam nadzieję, że tym razem się uda. Motywacja trochę większa bo muszę schudnąć do wesela (własnego :P )
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
19 marca 2011, 14:53
z Wami zawsze będzie ok:) Ja się nie poddaje jeszcze:) Przynajmniej nie mam tego w planach nawet jak kiedys przez caly dzień nie zjem nic zdrowego to nastepnego dnia bede starala sie jesc zgodnie z dieta:) Nie można dac sie zwariowac:)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
19 marca 2011, 14:54
Jasne, że tak! Dieta nie może opanować naszego życia. :)
19 marca 2011, 18:16
Od razu beznadziejna.. Pfff. A kto chudnie mimo szamania słodyczy? Codziennie :P Nie ja ;P Ale nie miej pretensji do siebie, że za wolno skoro masz taki sposób ;))
- Dołączył: 2011-02-19
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1961
19 marca 2011, 20:20
Ja tam dziękuję, że nie tyję:P Ale od poniedziałku nawracam sie. I raczej nie wrócę do I fazy ale odstawię wszystkie słodkości. Będę robić SB-owe deserki i zobaczę, czy dam radę:) jeszcze tylko parę godzin i będę we Wrocławiu:)
19 marca 2011, 21:15
No i o to chodzi. Ja na razie omijam wagę z daleka z racji dni wybitnie niestety kobiecych ;/
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
20 marca 2011, 07:05
Hej dziewczynki!
U mnie wyszło wczoraj niestety bardzo niedietowo wieczorem, ale już to mają do siebie takie spotkania 'po latach'. :D
Trudno, cały miesiąc byłam grzeczna. A od poniedziałku kilka dni pierwszej fazy. :)
20 marca 2011, 18:46
A ja trochę olewam w takim sensie, że jem więcej posiłków węglowych niż powinnam, ale mam dwa powody.
Pierwszy- jestem out of cash i jak robię naleśniki to jem je i na obiad i na kolacje. A co tam - są pszenno-żytnie ale z mąki typu 2000 (obie) więc powinno być okej.
Drugi - chodzę na tą siłownię prawie codziennie i ćwiczę przynajmniej godzinę więc kurcze- muszę jeść coś innego niż chudy twarożek, nie? :D
Czy taka taktyka jest słuszna przekonam się w czwartek kiedy zważę się bo wtedy ani po szaleństwach ostatnio w stylu chrupków, pizzy itp ani po okresie nie będzie już śladu ;)
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
20 marca 2011, 18:58
Kawka, wiadomo, że każdy dopasowuje sobie do siebie dietę, jeżeli przyniesie Twoje założenie efekty - to nie ma przeciwwskazań!
Ale ja rozbujałam zbyt mocno organizm na węgle. Miałam takie napady przez ten weekend, że siebie nie poznawałam w porównaniu do ostatnich tygodni. Wsuwałam wszystko co znalazło się w moich łapkach. Czuję się napuchniętym, wielkim balonem. :(
- Dołączył: 2011-02-15
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 1756
20 marca 2011, 19:06
Nie wchodzę. Wejdę dopiero w czwartek rano, nie chce się dobijać. :)