Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 50, termin 7.11 do 11.12

Paula - Jasne, że pamiętam, w tym tygodniu wyszły nawet dwa dni regeneracji zamiast jednego xD Zobaczę jak mi się ułożą zajęcia w tym tygodniu i w przyszłym i zdecyduję, bo czuję się świetnie, ale wiem, że przydałaby się jakaś dłuższa przerwa bez ćwiczeń, planuję tak ze 4 dni sobie tylko leżeć i pachnieć, a mięśniom dać odpocząć. Ja tych długich treningów nie czuję, bo zawsze byłam zdecydowanie lepsza w sportach wytrzymałościowych, takiej Ewy Chodakowskiej czy innej Mel B to po 40 min treningu bym umierała, a na drugi dzień jeszcze bardziej ;p Choć na siłowni tak robiłam, że szłam na 30 lub 50 min zajęć z podobnymi ćwiczeniami a później na rowerek lub bieżnię i powolutkim tempem jeszcze sobie przedłużałam trening - bo takie zestawienie jest dla mnie jeszcze wykonalne, ale zakwasy na drugi dzień były czasem nie po przeżycia xD

Muszę też trochę zmienić swój trening, bo ćwiczenia siłowe by się przydały, tańcząc na macie nogi pracują dość mocno co wyraźnie czuję, ale z brzuchem wypadałoby trochę powalczyć ćwiczeniami siłowymi, żeby nie mieć później wiszącego flaka ;p

Zważyłam się i zmierzyłam. Niestety jestem przed @ i waga wskazuje, że przez 5tyg schudłam jedynie 02kg. Z obwodow zeszło mi 7cm. A jak u Was? :)

Ja zmierzę się po południu, rano nie zdążyłam.

A co do wagi, to niestety też jestem przed @ i najwyraźniej zaczęłam już zbierać wodę bo pokazało dzisiaj więcej niż tydzień temu i ponad 1kg więcej niż w sobotę. Zgodnie z regulaminem wpisałam zatem wagę bez zmian. Ech, a jeszcze w sobotę pokazywało spadek 0,5 kg w stosunku do poniedziałku. No nic. Zatem 5 tyg spadek u mnie to 1,9 kg.

Zastanawiam się tylko jaką wage powinnam wpisać jako początkową do nowej edycji. Tę faktyczną dzisiajszą czy tę z którą oficjalnie kończę tę edycję? Jak Wy postepujecie w podobnej sytuacji?

U mnie jest to ta sama, bo ważę się w poniedziałek. Tzn. ważyłam, bo teraz Vitalia każe ważyć mi się w sobote :)

Dziewczyny, podsumowałam naszą dyskusję nad regulaminem i oto wyniki:

Jeśli uznamy Propozycję 4, czyli całkowitą rezygnację z punktów za regenerację to wyniki wyglądają tak:

Czyli 3 i 4 zyskały największą popularność. 

W tym tygodniu spadek 0,3 kg. Edycję kończę z łącznym spadkiem 4,1 kg i 13 cm mniej. Zaczynamy walkę o punkty na nowo. Chciałabym do końca roku przekroczyć 20 kilogramów zrzuconych od marca. Zobaczymy. Brakuje niecałe 2 kg. Trzeba się spiąć  tym bardziej ż eświęta idą 

Wow! Gratuluję wyniku!!! 

odchudzanie997 piękny wynik 

E tam. Jakieś 10 kg z tego jest pociążowe i w miarę szybko mi spadło. Z resztą się bujam tyle czasu  wg wstępnych prognoz vitalii powinnam ponad 10 kg ważyć już mniej w tym momencie. No ale trudno. Nie trzymię diety ściśle. Byle powoli coś się dzieje. Jak ogarnę się z kompulsami może lepiej coś pójdzie.

Gratuluję dziewczyny ukończenia 50 edycji! Każdej z Was, bez wyjatku - czy sa zmiany czy też niee .

Ja tą edycję kończę z wagą 99.8, czyli cel osiągnięty. Co do cm, to niestety z lenistwa nie zrobiłam pomiarów, wiec nie wiem, ale czuję po uniformie w pracy, ze jest lżej. Do zobaczenia w 51 edycji!!! :) ;) :)