- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
20 stycznia 2017, 08:41
No pewnie że nie codziennie , Jajecznica często, a parówki jak Młody nie zje wszystkiego bo mięsa mi brakuje. Vitalia ciągle karmi mnie twarożkami i jogurtami, już zaczyna mi siadać żołądek.
20 stycznia 2017, 09:29
Czesc dziewczyny.
Emrk1 - bez okazji. Tak czasami robi, czasami funduje nam Fat Friday itp....Ja ogolnie lubie paczki bez udziwnien. Te bardzo ladnie pachnialy i lezaly mi przed samym nosem, wiec po 3 godzinach walki wzielam jednego. Nie bylo warto
20 stycznia 2017, 10:39
Dzien dobry! Mialam szalony poranek, kot mnie obudzil pol godziny przed budzikiem, ale zdolalam zasnac i nawet we snie wylaczyc dzwoniacy budzik (co nigdy mi sie nie zdarzylo!!). Wstalam wiec juz z duzym opoznieniem, nie bylo czasu ani na sniadanie ani na przygotowanie niczego do pracy auto oczywiscie do skrobania i jeszcze paliwa brak! Pedzilam wiec (prawie) na zlamanie karku, zeby az tak sie nie spoznic. Zlapalam jeszcze po drodze owsianke na wynos i kupilam smoothie, do lunchu musze wytrzymac a potem pojde zjesc cos cieplego.
Mialam rano mysl, ze ten dzien jest stracony (dietowo) bo nie mam czasu, ale sie nie poddaje! Poki co jem jak powinnam
20 stycznia 2017, 12:22
Cześć dziewczyny.
YoonaChoi, witaj wśród nas.
Faina, a mnie od dłuższego czasu (ok.3 miesięcy) budzi rozdzierający wrzask dziecka sąsiadów. Budzik mam nastawiony na 5:00, a on zrywa mnie ze snu nawet około czwartej, kilka razy w tygodniu. Drze się tak, jakby go ktoś rozrywał. Z tym płaczem chodzę spać i on mnie budzi. O ile w ciągu dnia i wieczorem staram się go nie słyszeć, to już o czwartej rano nie jest kolorowo, bo chciałoby się jeszcze pospać.
Świetnie, że trzymasz się z dietą, mimo że nie zabrałaś jedzenia z domu.
20 stycznia 2017, 16:06
Luna, to musi byc straszne, zwlaszcza, ze w sumie nic z tym nie mozesz zrobic rodzicom tez pewnie wstyd i sami chodza z oczami na zapalkach...moja kotka jest o tyle bezczelna, ze budzi mnie np.pol godziny przed budzikiem. No nie idzie juz zasnac
20 stycznia 2017, 17:38
Niestety, trzeba przeczekać. Mogę tylko im współczuć, zarówno rodzicom, jak i samemu dziecku, które też przecież się męczy.
20 stycznia 2017, 20:56
Cześć dziewczyny
Wpadam tylko na moment, dopiero wróciłam z pracy, myślałam że Was poczytam, ale jednak chyba po 13 godzinach spędzonych w dużej mierze przed kompem nie mam siły już I niestety w planach mam weekend w pracy
Jutro postaram się jednak wpaść i poczytać co tam u Was słychać.
Miłego weekendu
20 stycznia 2017, 21:01
Widze, ze nie tylko ja troszke opuscilem vitalie :D Ale to chyba taki okres swiateczno - noworoczny jeszcze troche przytrzymal ;p Mialem sporo na glowie prywatnie, zawodowo, ze eh....
Waga spada i to szybko. W tej chwili 111,1 ... Mam nadzieje, ze jakos wynormuje to teraz i zdrowiej bedzie ona spadac ... Za 2 kg jest moj półmetek !! Ale to zlecialo .... Do konca lutego powinno sie udac ;))a potem juz tylko odliczanie do konca :D blizej jak dalej :D:D:D
Witam wszystkich nowych :D raczej wszystkie nowe panie ;p
Gratulacje na spadki i gorace usciski motywacyjne rogi Panie ! :)
Edytowany przez DominicDeCocco 20 stycznia 2017, 21:02
20 stycznia 2017, 23:08
Ja dzisiaj też tylko na chwilkę, bo na ryjek padam po ciężkim dniu w pracy (chociaż na odchodne na pocieszenie dowiedziałam się, że od lutego dostanę dość dużą podwyżkę :D), a jutro trzeba poodwiedzać nasze babuszki ;)
Jak na razie z dietą ok, mam jednak manię codziennego stawania na wagę ;/ Dobrze, że chociaż codziennie pokazuję mi -0,1kg ;) Ale obiecuję od dzisiaj, że będę ważyła się tylko w niedziele lub u dietetyczki ;)
A jeszcze mam takie pytanko. Czy ktoś z Was pije dodatkowo jakieś ziółka wspomagające organizm, albo może mi polecić jakieś smaczne i zdrowe herbatki? Czysta woda mnie zaczyna mdlić i w brzuchu czuję "surowiznę". Myślę, że mogą mi pomóc w tym właśnie takie herbatki pite bez cukru.