- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
27 lipca 2016, 07:58
Witam
Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.
Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.
3 stycznia 2017, 17:45
A ja mam ten problem z głowy, bo... nie mam samochodu. A zdarzają się takie sytuacje, że by się przydał. No cóż, tak źle i tak niedobrze.
3 stycznia 2017, 19:11
hahah, to prawda, zawsze latwiej sie widzi to puste pol szklanki a jak w ogole sie czujesz Luna?
3 stycznia 2017, 20:26
Witam nowe koleżanki.
Bezi - zbieraj dupkę w troki i do roboty. Młodsze koleżanki zostawiają nas daleko w tyle. Ja też dałam ciała w Swięta, więc może będziemy się razem motywować?
Rany, dzisiaj ostatni dzień wolnego i jutro do pracy .
Tyle miałam planów na ten świąteczny okres i jakoś nie wyszło......
3 stycznia 2017, 21:22
Dziękuję, Faina, w ciągu dnia niby jest trochę lepiej, a wieczorem rozkłada człowieka temperatura, męczy kaszel, pęka głowa i żyć się odechciewa. Pocieszający jest fakt, że to stan przejściowy i musi minąć.
3 stycznia 2017, 22:44
Nina, BozaKrowka witajcie i trzymam kciuki za walkę z niechcianymi kilogramami.
Luna, dobrze, że troszkę lepiej się czujesz. Odchudzanie zawsze osłabia organizm, więc ja profilaktycznie biorę wit. C1000. Jak na razie pomaga (odpukać) bo normalnie bym już coś złapała jak tak wokół mnie wszyscy chrychają.
U nas też dziś śniegiem sypnęło i świat się zrobił jakiś czyściejszy ;) Ja tam lubię zimę, najlepiej śnieżną i z mrozem takim -5 do -10 st. A samochodu nie mam i nie muszę skrobać szyb, ale przyznam że czasem dużo wygodniej z autkiem. Jednak mieszkając w centrum codziennie stałabym w korkach podczas gdy podróżując tramwajem czy metrem mogę ich uniknąć i książkę w podróży poczytać. Za to na weekend zapowiadają duży mróz do -20 st., a przy takiej temp. można szybko zmarznąć czekając na przystanku.
3 stycznia 2017, 23:32
Luna, najważniejsze, ze idzie juz ku lepszemu, trzymam kciuki za szybkie wyzdrowienie
Emkr1, zazdroszcze codziennych podróży komunikacja miejska, zwłaszcza za możliwość czytania po drodze! Ja w zeszłym roku zmieniłam prace i codziennie dojeżdżam ok60km w czerwcu konczy mi sie umowa najmu o bede szukac blizej ale poki co...
4 stycznia 2017, 07:12
melduję sie z rana
ale u mnie wieje, normalnie głowę urywa. śniegu ani mrozu póki co nie widać. |Ja tez lubię zimę taką ze śniegiem i kilkustopniowym mrozem
4 stycznia 2017, 07:23
Witam z rana
U nas dzisiaj od rana chlapa
emkr, a ja z kolei mieszkam i pracuję poza centrum więc autkiem mam duuużo szybciej niż komunikacją.
4 stycznia 2017, 07:32
Melduję się i ja. Już po śniadaniu, biorę lekartstwa i działam. Pogoda za oknem nie zachęca do wychodzenia z domu. Najchętniej zakopałabym się w cieplutkiej pościeli i spała do oporu.
Emkr1, o witaminie C nie pomyślałam, muszę się wybrać do apteki. Dziękuję za podpowiedź. Wypijam 2 razy dziennie sok z całej cytryny z odrobiną ksylitolu. W ostatni dzień starego roku dopadło mnie choróbsko. A już prawie przez 3 lata nie miałam nawet lekkiego przeziębienia ani kataru i było tak przyjemnie, no i myślałam, że tak będzie już zawsze.
Dziękuję Wam za troskę i życzę wszystkim miłego dnia.