Temat: trzycyfrowa waga? pozbędźmy sie jej raz na zawsze!!!

Witam

Jestem na vitalii juz dość spory okres czasu, ale skutki  opłakane. Jestem = nic nie robię aby pozbyć się tej masakrycznie wysokiej wagi.Macie podobnie ? No to w końcu ruszmy się i zróbmy coś z tym. Zróbmy to dla siebie nie dla innych.

Zapraszam wszystkich zmotywowanych trzycyfrowców wagowych.

Pasek wagi

Ja tez weekend bardzo pracowicie I bez diety. Staralam sie tylko ograniczac ilosciowo, ale jadlam I pilam wszystko.

Pasek wagi

Dzień dobry w nowym tygodniu i miesiącu :)

Dzięki dziewczyny :-)

U mnie połowa niedzieli też spędzona na gotowaniu obiadów na ten tydzień. A druga połowa na relaksie. Choć trochę aktywności też było (godzinka rowerka stacjonarnego i prawie 6 km spaceromarszu. I dobrze, bo przynajmniej spaliłam gofry z bitą śmietaną i borówkami, które przygotowałam w ramach obiadu (smiech). Niezbyt to dietetyczne ale zmieściłam się w limicie kalorii, no i waga się na mnie nie obraziła ;)

Miłego tygodnia.

Dzień dobry!

Ja w weekend raczej trzymałam się tego co zaplanowałam i w porównaniu z poprzednim poniedziałkiem jest spadek ;)

Sierpień zaczynam z wagą 103,3 kg, jest szansa, że za miesiąc będą już dwie cyfry o ile nie popłynę na urlopie, ciągłe spotkania i wszędzie kawka, ciasteczka i itp. Zostały mi ostatnie 4 dyżury i w piątek wylot :)

W planach mam za jakieś 15-20 kg rozpocząć zajęcia z trenerem personalnym. Próbowałyście kiedyś?

Pasek wagi

Faina napisał(a):

catali87 napisał(a):

brawo Tereenia!  Och u mnie leniwa niedziela w domu. Zrobiłam przepyszne rollsy warzywne, polecam ;) super danie 
Podasz przepis? 

Jasne ;) wzielam 4 marchewki, zielona papryke, pokroilam w slupki i poddusilam na patelni z sosem sojowym. Ugotowalam chinski makaron ryzowy, potem podsmazylam na patelni z czosnkiem i sosem sojowym. Pokroilam jeszcze czerwona papryke, ogorka, awokado, rzodkiewke, do tego kiełki i wszystko to razem (duszone warzywa, swieze warzywa i makaron) kladlam na zwilzony papier ryzowy i zawijalam jak krokiety. Pycha!

Cze dziewczyny ja dopiero zaczynam i czekam na pierwszą diete. Jestem podekscytowana bo już wszystkiego próbowałam. Waga 113 pomyśleć że 8 lat temu była 60kg. No ale 2 dzieci ( 2,5 rou i 3 mies.) robi swoje do tego samotność bo mąż pracuje i zmęczenie i nic się nie chce. 2 lata temu ćwiczyłam z ewką chodakowską 2 mies. i poszło 8 kg ale przestałam...teraz chcę się zmobilizować dla mojego zdrowia bo mając 25 lat czuję się na 60 wykończona psychicznie i fizycznie.

Pasek wagi

Szkotka116 napisał(a):

Faina napisał(a):

Witaj Aichaaa :) gdzie sa wszyscy?Szkotka, widze, ze mamy podobny gol! Czy Tobie tez ta liczba wydaje sie bardzo odlegla? :(
Hej Faina. Jak na razie to niedoscigle marzenie. A jak wazylam 63kg 15 lat temu, to myslalam, ze jestem gruba. Glupia bylam!

Ja tak samo! Tyle, ze jakies 8 lat temu..czasem sie zastanawiam czy nie przytyłam przez to, ze będąc szczupła probowalam sie odchudzać (w niezbyt zdrowy sposob) i skończyło sie to jojo.

Dzieki catali87 za przepis! Nie wiem czy sie odważę zrobic ale brzmi przepysznie!

Pasek wagi

Cześć dziewczyny. Ja to marzę żeby zejść blisko 90 do końca roku. Jakoś strasznie oporni mi wychodzi zrzucanie zbędnego balastu :( Wczoraj nieco popłynęłam - cola i pizza frutti di mare :( dziś już wracam do większego pilnowania się.

KalinaVroclove napisał(a):

Cześć dziewczyny. Ja to marzę żeby zejść blisko 90 do końca roku. Jakoś strasznie oporni mi wychodzi zrzucanie zbędnego balastu :( Wczoraj nieco popłynęłam - cola i pizza frutti di mare :( dziś już wracam do większego pilnowania się.

Hej :) jesli jestes pizzomaniaczka jak ja to polecam zrezygnowanie z sera. Jakis rok temu spróbowałam pizzy bez mięsa i sera i bardzo mi zasmakowała, nawet moja dietetyczka mowila, ze moge swobodnie ja jesc bo to w sumie cienkie ciasto, sos pomidorowy i zapieczone warzywa, wiec dietetycznie :)

Pasek wagi

Faina nie żebym była pizzomaniaczką, czasem lubię frutti di mare. Ale niestety ciasto pizzy to nie jest dobry pomysł dla mojego organizmu. Kij z serem, gorzej z ciastem. Na szczęście nie mam za często takich zachcianek.

Dziś na obiad makaron (garstka) z sosem pikantnym i wołowiną. A wieczorem gotuję zupę koperkową z ryżem na jutro i pewnie środę ;)

KalinaVroclove, chodzi o gluten wiec? Rozne sa ciasta :) ale jak nie masz parcia to lepiej odpuscic. Mnie czasem denerwuje jak jestem u znajomych czy rodziny, na stole laduje ciasto i wszyscy mnie namawiaja, chociaz maly kawaleczek. A ja nie przepadam za ciastem i nie widze sensu w pakowaniu w siebie pustych kalorii, zwlaszcza, ze nie sprawia mi to przyjemnosci :(

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.