Temat: Z 85 na 60 kg! Kto ze mną i dietą 1000 kalorii?

Nova no pewnie ze mnie dogonisz, a nawet przegonisz, przynajmniej z niektorymi wymiarami ;) bo zobacz, talie mamy prawie identyczna, mi jak ubedzie jeszcze kilka cm to bedzie dobrze, a ty za -10kg bedziesz miala na bank takie modelki :)

tak wogole @ mi sie zbliza i mimo ze caly dzien ladnie sie trzymalam, to na wieczor zjadlam dwie kanapki z nutella i zagryzlam parowka, zajebista po prostu jestem hahaha :P

A mnie dieta w ogole nie idzie. Przyszly wyniki Zosi - nie ma ziarnicy - juppi! Ma bardzo mocna anemie i dostala silne leki w dawce dla doroslych przez pierwszy miesiac. A ja sie pieknie pase jak swinka a do cwiczen nikt mnie nie zagoni - jestem smierdzacym leniem i tyle :/

Witam, 

Ja tez tego nie rozumiem jak mozna nie chudnac jedzac po 500 kcal i sie ostro gimnastykujac a chudnac gdy je sie 1600kcal ... Dla mnie to czary jakies :) 

Olcia nie denerwuj się :) ale dobrze Cię rozumiem :) ja bez pmsu ale bez kija nie podchodź :)

Oj dziewczynki ja dziś miałam dzień!!! Składałam dokumenty aplikacyjne do UM więc wszystko musiałam kserować, kompletować, weryfikować i pisać szczegółowe  LM.  Masakra i jeszcze za potwierdzenie niekaralności dałam 50 zł. Kurde już sama nie wiem co mam robić...

Olcia - jezuniu jak ja się ciesze, że Zosia nie ma ziarnicy. Ale skąd u niej ta anemia?
Leo - aż tak optymistycznie do tego nie podchodzę :P
Agatek - ja też tak mówiłam... ale zrozumiałam o co chodzi. Poszukaj na str inf o jedzeniu poniżej PPM. W skrócie organizm przerzuca się na trym oszczędnościowy, czyli gromadzi tłuszcz, bo mu mówisz nie jedząc, że teraz są ciężkie czasy i musi się oszczędzać. Będzie ograniczał wszelką wydajność fizyczną... począwszy od tego, że będziesz ciągle zmęczona, skończywszy na tym, że  w drastycznych przypadkach zdrowie całkiem się posypie. No ale... poczytaj sobie...

Olcia super ze u Zosi nie potwierdzily sie obawy 

No ja wszystko rozumiem, ale .... jedząc tyle to ja tyję :) a nie chudnę :)

A ja staram się jeść powyżej PPM ale nie zawsze mi wychodzi. Zresztą pamiętacie na pewno, że ja jadłam po 500-300 kcal i nie chudłam. Chyba jednak będę się trzymać tego, że cm mi spadają i zacznę się tym cieszyć zamiast zamartwiać że kg są jakie są