- Dołączył: 2011-02-06
- Miasto: Ropczyce
- Liczba postów: 92
9 lutego 2011, 09:31
Witam,
zakładam nowy temat pewnie tez dla nowych. na Vitalii nie bylo mnie 2 lata. Troszke nie? Nie wcinam sie w już istniejące tematy z 200 użytkownikami bo chyba nie ma to za bardzo sensu.
Zapraszam wszystkich chętnych do dzieleina się opiniami, troskami, sukcesami i mniej porażkami.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
25 maja 2011, 08:29
Witam się :)
dzisiaj już tak ciepło nie jest i nawet ciut mnie przewiało ale podobno po południu ma się ocieplić
- Dołączył: 2010-10-14
- Miasto: Międzyzdroje
- Liczba postów: 2573
25 maja 2011, 09:36
ooo Natalka też studiowałam fizjoterapie :):) jestem już po licencjacie.
25 maja 2011, 20:32
cześć dziewczynki chorubsko mnie złapało. Gardło mnie boli nieprzeciętnie, i gorączka trzyma (dobrze, ze nie wysoka). Z dietą do niczego, bo jak jestem chora to brak mi silnej woli i jem co popadnie... buuuuuu
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2397
25 maja 2011, 20:58
u nas wlasnie panuja takie grypki :) ja juz to przeszlam ale pracujac w przedszkolu nie da sie uniknac nastepnych :) tak wiec zycze zdrówka :*
25 maja 2011, 22:04
dzięki natalka. Właśnie wpakowałam w siebie gripex i imbir. mam nadzieję, że jutro będzie lepiej - zawsze jak się odchudzam mam obniżoną odporność.
- Dołączył: 2011-03-09
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2397
25 maja 2011, 22:26
no tak to juz chyba jest , jednak odchudzanie sieje małe spustoszenie w naszym organizmie wiec ta odpornosc nie jest taka jak byc powinna :(
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
26 maja 2011, 08:32
A nie powinno być odwrotnie, w końcu lepiej się odżywiamy, ale ja też tak mam, że mam gorszą odporność, na razie się trzymam (obym nie wypowiedziała tego w złą godzinę) bo mój brat w domu chory i mama też kicha i kaszle :(( jak chodzę po mieście to co chwila widzę ludzi zasmarkanych z chusteczkami.
26 maja 2011, 09:05
Ale ogólnie to jest bez sensu - piękna pogoda i grypo podobne badziewie. Może to zabrzmi jak tekst babci, ale nie przypominam sobie żeby dawniej się tak zdarzało. Chorowało się w zimie i na jesieni jak się buty przemoczyło, a nie prawie latem.
Nic do poniedziałku muszę się wykurować i wrócić do dobrych nawyków, bo czuję, że zaczynam tyć.
- Dołączył: 2009-02-16
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 20623
26 maja 2011, 10:13
Nova zdrówka życzę i bierz dużo witaminek i może chociaż jeden dzień nie wychodź z łóżka
26 maja 2011, 10:46
Agatek, chciałabym chciała ale mi nie dane. Dziś dzień matki w szkole, jutro wizyta w poradni z dzieciakami i spotkanie z inwestorem. W sobotę kolejne spotkanie. A do niedzieli może mi już przejdzie. Chyba od roku żadnej choroby nie wyleżałam