Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 46 termin 20.06-24.07

Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 46

ZAPISY ZAMKNIĘTE!!!

Czas trwania: 5 tygodni

20 CZERWCA (poniedziałek) - 24 LIPCA 2016 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 45 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 46 zbieram do NIEDZIELI 19.06 do północy. 
2) Akcja trwa do 24 LIPCA 2016 . Potem kolejna część...
3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) W każdym tygodniu wpisujemy aktualne daty i numer tygodnia rywalizacji - ułatwia to tworzenie rankingów.
6) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
7) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
8) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
9) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię.U mnie sprawdza się przeglądarka chrome.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)
5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Pasek wagi

hej

Malami i hashtag super !

Flamex piękny spadek !

Carmelovelatte a może do podgryzania przy grze przegotujesz sobiearchewke jablka rzodkiewki lub papryke ? Bo przypuszczam że glodna nie jesteś tylko masz ochote coś pogrysc...u mnie ostatnio sprawdza sie marchewka ;-)

Zrobić wolny dom od słodyczy nie jest prosto gdy w domu jest 3 dzieci ;-)

Miłego i slonecznego dnia! 

Pasek wagi

Carmelovelatte pomysł z marchewką jest świetny.  Teraz zaczyna się sezon na tę najsmaczniejszą,  więc korzystaj. 

U mnie dziś piękne słoneczko od rana. Popołudniu mamy zakończenie roku szkolnego, więc dobra pogoda mile widziana.  (slonce)

Zeberka trzymajmy się marchewki,  a słodycze zostaw dzieciakom. Teraz będą miały dużo czasu na wyczyszczenie Twoich zapasów.  :D

Pasek wagi

No i najtrudniejszy dla mnie punkt programu, czyli ćwiczenia, mam już z głowy i to za 3 punkty i przed południem a nie po północy :D

Pojechałam do pracy rowerem, a jak tylko przyjechałam, okazało się, że muszę pozałatwiać na mieście kilka spraw. W sumie ok. 20 km.

Skoro ćwiczenia zaliczone, to 10 mam praktycznie w garści (cwaniak)

Pasek wagi

MalaMi nie chcę się czepiać ale był omawiany już ten temat w którejś edycji - dojścia czy dojazdy do pracy nie są liczone jako ćwiczenia. Też mnie to boli ale taki regulamin. Chyba że nie zrozumiałam Twojego wpisu to przepraszam z góry :-) 

Pasek wagi

Hej! Hashtag, jak bym dobrze poszpiegowała, to mój ukochany pewnie też coś nielegalnego przemyca po zakupach do domu, ale wie, że byłabym o to zła, więc to ukrywa. Wiem, że to zabrzmi dziwnie, ale w tym pojedynczym przypadku cieszę się, że coś przede mną ukrywa :) Ale muszę Ci podziękować za tę wzmiankę o hula-hop. Zupełnie zapomniałam, że w starych, zamierzchłych czasach, trochę tylko później niż bitwa pod Grunwaldem, też uwielbiałam kręcić, i że gdzieś w czeluściach szafy mam ukryte dwa koła :D Jak tylko wrócę po weekendzie do domu, odkurzę je i się rozkręcę.

Zeberko, Maggie, macie rację z tym podjadaniem. Może wyjdę na lekkiego nieogara (w sumie... :)), ale nie pomyślałam o tym. Myślałam, że ciągota na słodkie to ciągota na słodkie, a nie, że po prostu muszę coś chrupać i organizm będzie zadowolony. Zacznę jednak od jabłek - są słodkie i będzie łatwiej oszukać mózg. A mój akurat się uaktywnia wybitnie, gdy w grę wchodzi jedzenie. A słodycze to niedługo będę widzieć przez ściany :)

P.S. Dziewiąteczka dziś :)))

Pasek wagi

Winnie, a jakbym miała do pracy 20 km w jedną stronę? ;P To umówmy się, że ortodoksyjnie nie policzyłam trasy dom-praca-dom, tylko pozostałe kilkanaście kilometrów, co dalej daje ponad godzinę, O.K.? Pozdrawiam wszystkie cyklistki (i wegetarianki też ;))

Pasek wagi

Jeżeli chodzi o ortodoksje - to z liczeniem punktów ja tak mam :) Licznik rowerowy, włączam dopiero po przekroczeniu rogatek miasta :D Innymi słowy wszelkie dojazdy, kręcenie się, a nawet jazdy parkowo-zalewowe nie są wliczane. Żebym, mogła sobie uznać 3 pkt - musi być strój sportowy i ciśnięcie wyłącznie dla ruchu a nie przy okazji czegoś:)W dodatku zmieniam rower miejski na "dalekobieżny", więc pierwszy praktycznie nie jest brany pod uwagę, choć i z 2 h po pracy czasem się bujam. Ale to nie to! Przynajmniej dla mnie :)

Oczywiście inna sprawa, gdyby trasa do pracy była np. ponad 25 km. Wtedy wiadomo, że wybór roweru byłby świadomą formą rezygnacji z auta, że byłby wyjazd poza rogatki miasta i na bank założyłabym strój rowerowy żeby się później przebrać. :)Wtedy to trochę inna bajka:)

Regulamin mówi jasno, ale każdy liczy co chce i jak chce :) Przecież robimy to dla siebie :)

U mnie jakiś kryzys po ostatniej ślicznej edycji. Aż chciałoby się powiedzieć wreszcie! Ale wcale nie jestem zadowolona. Organizm przezywa jakiś bunt. Pachnie mi jedzeniem, nawet tam gdzie mi wcześniej śmierdziało... Wczoraj odwiedziłam rodziców - i od progu oznajmiłam, że chcę coś tłustego i niezdrowego! Hod-doga, knyszę, zapiekankę, hamburgera! (na marginesie 0 jestem jaroszką od 21 lat - tego typu dania serwuję sobie od święta lasu z warzywnych wyrobów  - w postaci mięsnej, to chyba nawet nigdy nie jadłam:)) Mama aż zaczęła się śmiać - stwierdziła, że chyba mam gorączkę z upału. Ale zaradziła -  kotleciki z młodej kapustki w pysznej razowej bułeczce z sałata, innymi warzywkami i plasterkiem sera...poezja :D Organizm był szczęśliwy :) A potem zgrzeszyłam pierwszy raz od 26 kwietnia i wciągnęłam kawałek ciacha, które z premedytacją kupiłam na dzień tatusia :) Cheat day jak nic. I dobrze, należało się :)

A teraz do roboty! Bo od bobu i czereśni, też jakoś nie chudnę...

Pasek wagi

hej

Wiadomo że każdy czas i rodzaj wysiłku fizycznego liczy po swojemu .nikt tego nie sprawdzi a prawde nam powie waga i centymetr.ale skoro malami zrobiła tyle kilometrow to ja bym to pod ten wysiłek podciagnela bo przecież mogla wziąć auto i dooopke powozic ale to tylko moje zdanie...

Wczoraj w końcu nie wciagnelam nic slodkiego -hura!

Za oknem piękne słońce więc życzę Wam miłego dnia! 

Pasek wagi

Dziewczyny, ja Was podziwiam za ten rower, a w ogólności za codzienne ćwiczenia ponad godzinę. Wczoraj popedałowałam na rowerku stacjonarnym przez 30 minut i pot lał się ze mnie jak z cebra, a dziś biegałam w terenie 30 minut i ledwo ducha nie wyzionęłam. Oj słaba ta moja kondycja. Także dziewczyny - pełen podziw :)

Zeberko, mam takie pytanie. Czy mogę ćwiczyć tę godzinę wymaganą za 3 punkty "na dwie raty", czyli np. pół godziny rano i pół godziny wieczorem. No nijak nie dam rady ćwiczyć na raz przez godzinę. Za słaba kondycja.
Ach, i brawo za bezsłodyczowy dzień! Trzymamy się razem cukrowego detoksu. 

Pasek wagi

carmelovelatte oczywiscie że możesz tą godzine podzielić na pół. 

Podziwiam Was za ten wysiłek przy tej pogodzie...mnie sie nawet palcem kiwnac...

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.