Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 44 termin 11.04 - 15.05

zolzaaa mozna powiedziec ze zrzucalam tylko balast ciazowy. zaszlam w ciaze z waga 59.5 kg przy wzroscie 158 cm. moze to nie jest super malo ale bylam szczupla i czulam suw dobrze. w ciazy doszlo 18.5 kg ale na szczescie udalo mi sie to zrzucic ;) ale troche potu musialo sie wylac ;) 

Zolzaaaa, wiem że moje 50% jest w normie, bardziej chodziło mi o to, że dietetyczka była wystarczająco usatysfakcjonowana tym wynikiem... a tu widzę można by jeszcze go ciut podrasować  ale sama wiesz, jakie mam zdanie na temat "Insytutu"  o tak, latanie do wc to i moja zmora i zniechęca do picia dużych ilości wody 

Kurczę ale mam lenia. Jakiś spadek formy. Ale i tak się zmusze do ćwiczeń może to mnie rozbudzi. czy mamy na grupie kogoś w branży turystycznej? :-) rozkminiam jak to w tym roku z ofertami lasy minute jest i już oczoplasu dostaje przeglądając ceny i miejsca.

Zolzaaa chodzą słuchy, że w tym roku będzie boom na nasze polskie morze (ze względu na zamachy i nieciekawą sytuację w wielu krajach turystycznych).

Ale nie bardzo chce mi się w to wierzyć...

Z branży turystycznej nie jestem. Ale wszystko zależy od tego gdzie chcecie jechać i jaki macie budżet?

Co chcecie robić? Tylko leżeć na plaży lub pluskać się w basenie? Czy zwiedzać?

Kraje arabskie czy europejskie? Samolotem? Długość lotu ma znaczenie? A może dojazd własnym samochodem?

Hotel przyjazny dzieciom? Z animacjami w języku polskim? Zjeżdżalniami? Placami zabaw? Mini ZOO? itp 

Czy bez znaczenia?

Odpowiedz sobie na te pytania i będzie trochę łatwiej na coś się zdecydować.

Ja zawsze biorę pod uwagę w pierwszej kolejności kraje, do których latają samoloty z lotniska w moim mieście, żeby nie tracić czasu na dojazd. Nie zostawiać samochodu na płatnym parkingu itp.

Potem sprawdzam ile trwa lot i czy nie ma miedzylądowania bo nie przepadam za lataniem. Im krócej tym lepiej.

Potem jak już wybiorę kraj to wybieram kilka hoteli (położone jak najbliżej lotniska - żeby transfer nie trwał pół dnia bo szkoda czasu - i jak najbliżej plaży) i czytam czytam i jeszcze raz czytam opinie, a potem dokonuję wyboru.

No chyba, że cena jest powalająca to wybieram coś tańszego ale z dobrymi opiniami.

Zrezygnowałam z fajnego hotelu w Turcji, bo hotel był położony 160km od lotniska... Po drodze autokar rozwozi turystów do innych hoteli więc trochę to trwa...

Jeszcze nigdy się nie zawiodłam i każde wakacje zagraniczne były niesamowicie udane 

***

Własnie wróciłam z wieczornej przejażdżki rowerowej. Przejechałam 24km nawet nie wiem kiedy 

Thefinger - gratulacje, wow, wspaniały wynik! No i naprawdę szybko się uwinęłaś 

Co do punktów za słodycze - napisałam tak jak to się zwyczajowo przyjęło na forum. Wydaje mi się, że w ten sposób może i przy okazji ktoś więcej niż ta jedna osoba u której dostrzegłam tą nieścisłość skoryguje coś w tabelce. To, że to zwykła omyłka - to przecież wiadomo Jakby ktoś chciał oszukiwać, wpisałby 2 i już Tabelek nie sprawdzam, akurat ta jest po sąsiedzku z moją i tylko dlatego to zauważyłam Ale może faktycznie wysłanie wiadomości jest lepszym pomysłem. Następnym razem

Papryczko - czas leci albo i nawet zapierdziuniunia Osobiście czekam na kolejną edycję zwarta i zmotywowana :)

Baloonka - a czemuż to,  jakieś stresy zajadasz? Czy ot tak Cię dopadł "mały głód"?

Basiu - prawda, że wieczorne traski o zachodzie słońca są cudne? To moja ulubiona pora Uwielbiam pokonywaćostatnie kilometry na tle zachodzącego słońca

Dziś się regeneruję. Po takim kotle w pracy, domowych porządkach, wizycie na wysypisku i codziennym pedałowaniu powiedziałam w końcu PAUZA :) Od jutra znów nie odpuszczam!

Tak Myf, jest cudnie  Piękne niebo  Na ulicach mniejszy ruch. Jest spokojniej.

Aż żal było wracać, ale spieszyłam się na głupi serial  no i do kici bo siedzi cały dzień sama.

Nie wiem jak ona to zrobiła, ale 2 ramki formatu A4 z naszymi zdjęciami, które od lat wiszą na ścianie, nagle znalazły się na dywanie... 

Chyba jej się nie podobamy 

Basiaak no właśnie zawsze robilam podobnie. Ale przyznam, ze z dziećmi wybór trudniejszy. Za czasów bezdzietnych było łatwiej :-D tzn hotel latwiej było wybrać. No bo jednak budżet zawsze ogranicza :-) bardziej mnie zastanawia czy czekać do 'ostatniej' chwili czy wcześniej rezerwowac bo tak obserwuje i różnie z tym może być. A niby termin nie w pełni sezonu i w niektórych hotelach ostatnie miejsca. A tak w ogole to mąż żartuje, ze z synem naszym to tylko tam gdzie zagrode mają :-) w sumie się obawiam trochę ho akurat jest w tym najgorszym wieku gdzie na wszystkie zakazy i niepowodzenia reaguje mega wrzaskiem :-)

Basiu - albo przeciwnie - chciała mieć Was bliżej, tak jak małe dziecko które np. śpi z piżamką mamusi 

Zołza a co robicie jak tak wrzeszczy? Czekacie aż skończy? Pytam, bo moi znajomi mieli kiedyś podobny problem, do tego synuś demonstracyjnie walił się na kolanka i niemalże trzaskał pokłony. Rodzice najspokojniej przeczekiwali atak histerii. Kiedyś taka sytuacja zdarzyła się jak byliśmy na wycieczce w Pradze. Piękna sceneria, most Karola i młody nagle bach i w idealnie fotograficznym miejscu zaczyna swój teatrzyk. No to ja niewiele się zastanawiając bach przed nim z aparatem fotograficznym i w ten sposób powstało ciekawe ujęcie, z perspektywy żabiej pokazujące małego zapłakanego chłopca na tle tłumu i przecudnej panoramy. Młody jak się zorientował, że naokoło ludzie zaczynają śmiać się z całego tego przedstawienia, tak się zawstydził - że od tej pory parę razy próbował swoich foszków, po czym zerkał w moją stronę i szybciutko się uspokajał Jego rodzice do dziś wspominają, że to ich ulubione zdjęcie i zarazem ostatni poważny foch ich synka uwieczniony jak na terapii.

Hej załogo - ruszamy z nową edycją ZRP: http://vitalia.pl/forum13,939969,0_Zdrowa-rywaliza...
Miłego piątku 13tego :D

Zolzaaaa, mamy podobny etap (nadal...), więc może pojedziemy w 7 na wakacje? Dzieci zajmą się sobą, panowie będą zerkać a my leżeć i pachnieć