Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 44 termin 11.04 - 15.05

Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 44

ZAPISY ZAMKNIĘTE

Czas trwania: 5 tygodni

11 KWIETNIA (poniedziałek) - 15 MAJA 2016 (niedziela)

Zapraszam wszystkich serdecznie do 44 części naszej wesołej rywalizacji! Na czym polega akcja? Na wspólnej walce z kilogramami! Jeżeli chcesz pozbyć się nadprogramowych kilogramów i prowadzić zdrowy tryb życia, to miejsce jest dla Ciebie. Co z tego masz? Uczestnicy poprzednich edycji ZRP mogą potwierdzić, że dzięki tej niewinnej rywalizacji zyskasz motywację, wsparcie w grupie, miejsce do wygadania się na każdy temat i oczywiście nowych znajomych. Wszyscy dążymy do tego samego: zbudowania w sobie zdrowych nawyków żywieniowych łącząc je z ćwiczeniami!

Zasady: NIE PISZEMY W TEMACIE DO CZASU ROZPOCZĘCIA EDYCJI. PROBLEMY Z WKLEJENIEM TABELKI SĄ WYJAŚNIONE PONIŻEJ. W RAZIE POTRZEBY PISZCIE NA PRIV NIE W TEMACIE.

1) Zapisy do Zdrowej Rywalizacji Punktowej cz. 44 zbieram do NIEDZIELI 10.04 do północy. 

2) Akcja trwa do 15 MAJA 2016 . Potem kolejna część...

3) Każdego dnia zdobywamy punkty za dane kategorie opisane poniżej. Należy wpisać je do tabelki, po czym w każdy poniedziałek tworzony będzie ranking - zarówno ogólny jak i tygodniowy - według zdobytych punktów.
4) Zgłaszamy się do akcji poprzez wklejenie poniższej tabelki. Wklejona tabelka = chęć uczestnictwa.Przy dopisywaniu punktów czy w kolejnych tygodniach EDYTUJEMY post z naszą tabelką, nie dodajemy nowych - wszystko po to, by było przejrzyście i łatwo dla mnie znaleźć Wasze tabelki.
5) Pogaduchy zostawiamy na później - kiedy nasza grupa będzie pełna i gotowa do ruszenia zacznie się pisanie o wszystkim i o niczym. Do tego czasu proszę o wklejanie tylko tabelek, bez zbędnego zaśmiecania. Czyt. wyżej.
6) Osoby na rygorystycznych dietach nie zostaną przyjęte do grupy (głodówki, diety poniżej 1000 kcal). To samo tyczy się osób dążących do wagi poniżej normy.
7) Bardzo proszę o zapisywanie się tylko osób zdecydowanych, które nie wykruszą się po kilku dniach i są pewne, że wytrwają do końca.
8) Gramy fair. Jeśli chcecie kogoś oszukać - to tylko siebie. Wpisujemy więc punkty zgodnie z prawdą.

Zgłoszenie do akcji:
Twoje zgłoszenie = wklejenie tabelki. Nie musicie pisać postów z prośbami o dodanie. Jak tylko dodasz swoją tabelkę automatycznie jesteś zapisana/y do naszej rywalizacji. Jeżeli masz problemy ze skopiowaniem i wklejeniem tabelki polecam zmianę przeglądarki na Mozillę Firefox. Na niej wszystko powinno działać prawidłowo! Z tego co wiem, w Chromie czy Explorerze są problemy, więc Firefox jest raczej niezbędny;) Innym sposobem jest wklejenie tabel do Worda i z Worda na Vitalię. Wszelkie problemy proszę zgłaszać do mnie w wiadomości.

Co należy podać przy zgłoszeniu?
1) Wagę początkową (z jaką dołączamy do akcji)
2) Wzrost w centymetrach
3) Cel do osiągnięcia – pod koniec edycji napiszcie proszę ile łącznie schudłyście, to mi bardzo ułatwi sprawę w liczeniu
4) Centymetry (mierzymy najszersze miejsca)

5) Wiek (jeśli ktoś bardzo nie chce, to nie jest to obowiązkowy punkt).

Pasek wagi

Gratulacje dziewczyny!!! Dajecie czadu!

kolorowa papryczka - tabelkę spóźnioną uzupełniłam (ale nie rób już sobie kłopotu z dodawaniem, ten tydzień odpuszczę i tak nie ma czym się chwalić). Na swoje usprawiedliwienie mam to że przez weekend byłam odłączona od internetu- mąż zabrał mnie na wycieczkę w góry :) dwa dni chodzenia w pięknym Skalnym Mieście w Czechach (polecam!) tyłek mi odpada i bardzo dobrze :) spokojnego wieczoru :)

O jak wspaniale - podium :)Teraz rozumiem, dlaczego niektórzy utrzymują się na nim tak długo :) Uczucie, ŻE MOŻNA coś ze sobą zrobić i ma się to pod kontrolą jest wspaniałe. :)Właściwie cieszę się podwójnie, bo to miłe mieć towarzystwo na tym samym stopniu pudła :):DHihi. 

Gratuluje wszystkim, które/rzy zbierają punkty za ruch i brak słodyczy w diecie (a nie jak ja wcześniej za balsam i wodę... :PP) I podziękowania dla papryczki za podsumowanie.

Do tego waga spada grzecznie i łaskawie. Po jakiś drobnych, jak sądzę owocowo-wodnych wzrostach weekendowych wszystko wróciło na dobre tory. Nie odpuszczę! :)

Miłego i cudnie energetycznego dnia życzę!

Pasek wagi

Gratulacje jeszcze raz dla naszych dzielnych zawodniczek na podium! Dziewczyny i chłopaku, słuchajcie Myfonii, uczucie, gdy jest się na podium jest absolutnie świetne - polecam każdemu spróbować. A teraz jest najlepszy moment, bo właśnie wkroczyliśmy w ostatni tydzień 44. edycji ZRP - ostatni sprint. Do dzieła!

Whiteraven, dopisałam Twoje punkty do ogólnej klasyfikacji - wcale nie ma ich tak mało. Gór zazdroszczę, z chęcią bym sobie ucięła taką całodzienną wędrówkę, ale nie mam wolnego weekendu do końca maja ;(

Myfonia gratulacje podwójne, należało Ci się miejsce na szczycie podium - dwa tygodnie pod rząd uzyskujesz maksimum punktów. To jest  wyczyn. Będzie trzeci tydzień?

Miłego dnia! :D

Pasek wagi

Papryczko dziękuję za podsumowanie :)

Dziękuję za gratki i również gratuluję wszystkim, którzy ukończyli kolejny tydzień.

Myf - dajesz czadu :) Cieszę się, że wyeliminowałaś słodycze :)

Powtórzę raz jeszcze do znudzenia - jak się sumiennie i zgodnie z prawdą zbiera punkty w tabelce, to nie ma bata, żeby waga nie spadła :)

Popatrzcie na mnie :D 70 punktów i spadek -1,10kg :) Można? Można :)

Miłego dnia :)

Pasek wagi
Gratuluję dziewczyny podium i silnej woli. A pro po kompletu punktów za ćwiczenia to mam pytanie do Was.Nie 'puchna' Wam mięśnie jak tak codziennie dajecie czadu. Ja ostatnio po 4 dniach ćwiczeń miałam spuchniete mięśnie co czułam nie tylko po wadze ale i centymetrowo. Fzien odpoczynku i zatrzymana woda spadla. Nawet dietetyk zalecala cwiczenia co drugi dzien. Nie wiem co robić bo mi ewidentnie kilka dni z rzędu treningi nie służą.
Pasek wagi

Zołza ja jeżdżę głównie na rowerze. Nie traktuję jazdy jako obowiązkowych ćwiczeń a czystą przyjemność. Jeżdżę patrząc głównie na dystans a nie na czas.

Dlatego nie przeszkadza mi gdy jeżdżę na nim nawet codziennie :) Nawet po 47km po górach nie potrzebowałam nie wiadomo jakiej regeneracji.

Już nie mogę się doczekać kiedy wrócę z pracy i wsiądę na mojego rumaka :)

Zgadzam się z tym, że dobrze jest ćwiczyć co drugi dzień. Ale też zależy jakie są to ćwiczenia.

Bo jest różnica w wyciskaniu ciężarów na siłowni, a "pyrkaniem" na orbitreku czy rowerku.

Po siłowni prawie zawsze na drugi dzień mam wyższą wagę. Co mnie kiedyś demotywowało, a teraz wiem, że za 2 dni waga wróci do normy lub spadnie :)

Ps. moja silna wola na słodycze jest od niedzieli jeszcze silniejsza, bo mi wyszła podwyższona glukoza :( dlatego teraz tym bardziej będę się pilnować z cukrem, pszenicą i węglowodanami.

Jutro podsumowanie pierwszego miesiąca na Paleo.

Pasek wagi

Basiaaak, już miesiąc?! Wow, to koniecznie muszę przeczytać relację :) ja się też wybieram niedługo na badania, ale czekam aż Zuza ogarnie się z chorowaniem i zrobimy obie. Niedawno dowiedziałam się o białaczce córki koleżanki... wstrząsnęło mnie to i tyle ile się da wyczytać z podstawowych badań to chcę wiedzieć. 

Ja akurat siłowych nie robię. Na raxie skupiam się ćwiczeniach stricte spadających. Ale nie powiedziałabym, ze na orbitreky to takie ram pykanie :-) ja się po orbim mecze konkretnie, ale daje sobie wycisk i obciążenie (interwalowe). Pytam bo może tylko mój organizm tak reaguje. Zresztą ja czasem gapa zapomnę eutyroks wziąć (choć akurat w tych dniach brałam regularnie). 3 dni było ok, dopiero po 4 dniu taki efekt. Pal licho wagę ale ja to od raxu czuje, ze jestem opuchnieta. Zresztą ruchu mi nie brakuje. Kto ma małe dzieci wie ile się można za nimi nabiegać :-) ja musze w koncu kupic fotelik dla drugiego i bedziemy jezdzic z dziecmi na rowerze. Myslalam o przyczepce, zebym sama mogla dwojke wozic ale jakos nie jestem przekonana czy sie sorawdzi na trasie jakie zazwyczaj wybieram
Pasek wagi

trufla1987 napisał(a):

Basiaaak, już miesiąc?! Wow, to koniecznie muszę przeczytać relację  ja się też wybieram niedługo na badania, ale czekam aż Zuza ogarnie się z chorowaniem i zrobimy obie. Niedawno dowiedziałam się o białaczce córki koleżanki... wstrząsnęło mnie to i tyle ile się da wyczytać z podstawowych badań to chcę wiedzieć. 

Bardzo mądra decyzja :)

Moja mama zabierała mnie i brata do laboratorium na każdych feriach i wakacjach. Taki stały punkt programu, którego nienawidziłam.

A teraz jestem jej wdzięczna, że dbała o nas też w taki sposób.

Pasek wagi

Zołzaaa - ale to jednak dalej jest cardio, a nie siłowe :) tak jak i mój rower, mimo, że po górach na przerzutkach 1/1. ;)

Ja widzę po twarzy, że zatrzymała mi się woda. 

Spadki na wadze też widzę po twarzy. Po prostu mam widoczne dołeczki. Co rano zaczynam od spojrzenia w lustro, a potem wchodzę na wagę i zawsze się to potwierdza.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.