Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa, część 44 termin 11.04 - 15.05

Ja pierdzielę jeden dzień popuszczenia pasa i waga mi tak rośnie, w sobotę było bodajże 62,2 a dzisiaj 63,7! W tabelce spadek jest no ale bez jaj. I w ogóle mi syfy wyszły na buzi, ale takie solidne, nie wiem czy coś zjadłam czy co  dawno tak nie miałam, a cykl nowy mi się zaczął, bo czuję po organizmie to chyba przed @ raczej takie cyrki? Podsumowując jestem zła  A tu jeszcze majówka za pasem 

A i w ogóle jestem przykładem, że zdrowe jedzenie obniża ciśnienie - niestety u mnie z normalnego 120/80 spadło na dolną granicę normalności... Mąż od czwartku mierzy ciśnienie, bo wyszło mu za wysokie i ja przy okazji też sprawdzam, moja "norma" przesunęła się na ok 100/70 i puls mam ok 60. Ma ktoś pomysły na naturalne i zdrowe podniesienie ciśnienia? 

hej

Kalina trzymam &&&& aby sie udał! Kiedy masz zrobić test?

Kati gratki za 3R!!!! A fotka ciastek nie bardzo mi wyszła bo mam kiepski aparat....

Uwierzwsiebie jak długo Ci sie już ta @spóźnia? 

Helvetaka praca na ogrodzie nie jest łatwa a wiem to po sobie

Miłego dnia

zeberko ja w testy nie wierzę, jeśli już to pójdę zrobić betę, ale chyba dopiero po spodziewanym terminie @ Już mam za sobą wiele lat leczenia i kilka prób. Na razie wizyta u dr, sprawdzenie czy pęcherzyk pękł i rozpisanie progesteronu. A beta (o ile nie zjawi się @) to najwcześniej za 14-16 dni.

trufla - zazdroszczę ja mam nadciśnienie, ale jakoś zdrowsze jedzenie na nie nie wpłynęło.... może jak zrzucę jakieś 15 kg to się coś w tej kwestii zmieni.

U mnie tydzień tragiczny, ale pomimo grzeszków trzymałam węgle w ryzach i żadnego zatrzymania wody nie było, wręcz spadek kg :)

I tu moje pytanie: jeśli po 1 tyg był wzrost o 0,3kg, a teraz spadek o 1,5kg to wpisuje -1,5kg czy -1,2kg (w odniesieniu do wagi startowej?).

Obym w tym tygodniu się bardziej ogarnęła bo już nie mogę się doczekać 6 z przodu :)

Kalina ja w poprzedniej edycji mialam taka sytuację i pod tabelka napisałam punkty za każdy dzień i sumę całościowo. Co do zabiegu trzymam kciuki! Wiem, ze inseminacja często kończy się niepowodzeniem, ale zostaje jeszcze in vitro i warto rozważyć choć koszta niemałe (pisze z doświadczenia bliskich mi osob). Trufla po jednym dniu przemęczenia zwyzka jest jednodniowa, na drugi dzień powinien być spadek. Obserwuj zatem jak się ma waga do Twojego cyklu. U mnie w 2dzien cyklu zawsze jest spektakularny spadek :-)

Kalina, testy miałaś fałszywie pozytywne czy dlaczego w nie nie wierzysz? Co do ciśnienia, to jak długo jesteś na diecie? Bo ja mniej lub bardziej dietuję od października a od wielkanocy (no wiadomo od "po" wielkanocy) tak na prawdę solidnie i od kilku-kilkunastu dni zaczęło mi doskwierać zmęczenie i ogromne niewyspanie rano. Myślałam, że to przesilenie wiosenne ale przypadkiem wyszło co innego. Muszę iść do dr po tabletki na alergię to przy okazji spytam o to ciśnienie, a dziś będę z córą u lekarza, to jej lekarkę zapytam (jest lek. rodzinnym, nie tylko pediatrą). 

zolzaa ja już jestem po dwóch programach IVF  Mamy dośc skomplikowaną sytuację ;)  a co do weekendu to boję się ruszać tego postu z tabelką na tablecie żeby nic nie popsuć. Ale spróbuję coś wykombinować

trufla nawet mój lekarz nie zaleca robić testu domowego tylko sprawdzić betę. Ja leczę niepłodność od kilku ładnych lat i po prostu przy tak konkretnych działaniach szkoda robić "sikacze" w domu. Tylko beta daje poprawny wynik i możliwość kontrolowania czy wszystko jest ok ze wczesną ciążą - dlatego  :) a test domowy to zrobię na pamiątkę jak w końcu już się uda (czyli mam nadzieję niebawem).

A zmiana żywienia, na dobre od lutego choć grzeszki się też jeszcze trafiają. 

Zolzaaaa, ja właśnie mam ten problem, że bez plamienia nie jestem w stanie określić który dzień cyklu mam, a teraz plamienia nie było :/ w sumie nawet nie zapisałam, kiedy mnie cycki przestały boleć  Generalnie dziś miałam taką wagę jak wczoraj, więc jestem ciekawa co będzie dalej przy trzymaniu diety czy powoli będzie spadać czy jakoś porządniej (bo w zeszłym tygodniu zakładałam że białkowy dzień pomógł)  

Kalina, ja też się bałam operować tabelką na telefonie, ale jak tylko cyferki wpisuję to nic się nie dzieje, na tablecie to już w ogóle