3 lutego 2011, 16:21
Jutro Dietka 1300kcal . Wspomóżcie to i ja wspomoge;). Potrzebuje Was Bo wiem Że sama nie dam rady.To może Ja zaczne:
Waga:56kg
Wzrost:165cm
Cel:49kg.!
Edytowany przez Porrzeczka 3 lutego 2011, 16:22
- Dołączył: 2011-01-14
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 275
3 lutego 2011, 18:28
> > Porrzeczka nie bedziesz miala niedowagi??Tak.
> Porrzeczka będzie miała niedowagę.
taaa, pietnastolatka ktora chce byc super skrejzolowana wylaszczona i koscista, brawo.
- Dołączył: 2010-07-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 15412
3 lutego 2011, 18:57
wagi podajcie do soboty naj pozniej. a moze 1 etap niech trwa 2 tygodnie co?? ale to do załozycielki nich ustali :))
3 lutego 2011, 19:04
Tak ,tak najlepiej w piątek w razie nieobecnośći najlepiej do soboty:) .Przepraszam za nieobecność.
3 lutego 2011, 19:06
Miałam mały problem:( Pies mój został pogryziony naszczęście dałam rade odciągnąć psy i dotarłam do weterynarza:) Ma tylko Pogryzione ucho,ale i tak musieli mu podać narkoze;/ ale już jest ok:) Aż mi ulżyło ufff
Edytowany przez Porrzeczka 3 lutego 2011, 19:12
3 lutego 2011, 19:10
Poprostu Szok;/ Wgl widziałam u wetka jak 2 psy ze schroniska były usypiane:((( Coś okropnego!... Jeszcze przed końcem jeden się na mnie tak popatrzał ,że się rozpłakałam jeszcze bardziej.Wgl nie rozumiem jak można takie coś robić za nic..Jeszcze koleżanka mi dzisiaj wysłała artykuł o psach i kotach.. jak są brutalnie zabijane w korei.Na dzisiaj dość wrażeń.
A jutro dietka wiec siębiore za siebie^^ A mAcie Jakieś pomysły co zrobić jak będe miała ochote na słodycze lub ochote na jedzenia przed spaniem? (Chodze spać o22)
3 lutego 2011, 19:22
ja tam nie wiem, bo nie potrafiłabym jeść przed snem. jeśli zdarzy mi się wieczorny kompuls czy po 21 zjeść cokolwiek, to i tak nie zasnę, więc zabieram się za jakieś normalne zajęcia: łażę, czytam, oglądam filmy i piję jakieś herbatki.
za słodyczami nie przepadam w zasadzie.
mój wieczór od kolacji o 18 to w zasadzie woda, figura, melisa, komputer lub książka.
mam nadzieję, że z pieskiem będzie wszystko dobrze. mój kot już kilka razy był na pogotowiu weterynaryjnym, na ogół walczy z innymi kotami, ale kilka razy ewidentnie został 'skopany' przez człowieka...
usypiać, niestety, czasami trzeba, żeby zwierzę się nie męczyło. ale kupowanie psa i usypianie zdrowego, bo 'już się nie podoba' powinno być karane i każdy weterynarz powinien mieć zakaz takiego postępowania. w zasadzie... chyba ma.
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
3 lutego 2011, 19:23
> jeśli liczyć przekłamanym kalkulatorem bmi vitalii
> - będzie miała.niestety jest ono tu, nie wiedzieć
> czemu, zawyżone. niedowaga zaczyna się od 18
> punktów. porzeczka będzie na skraju, więc nie ma
> tu przesady.
Na jakiej podstawie twierdzisz, że kalkulator Vitalii jest przekłamany? Nie jest rzeczą dobrą, żeby dziewczę w wieku lat 15 odchudzało się do skraju niedowagi. Co innego, jeśli ktoś jest z natury bardzo szczupły, a co innego, jak do tego dąży.
3 lutego 2011, 19:28
Mój cel jest taki żeby być poprostu chudym.Chce się czuć dobrze w swoim ciele...Wiesz czasami głupio jest wciągać brzuch czy nie siadaćna całym krześle żeby tłuszcz nie wychodził...
A tak poza tematem Ile sól ma kalori? Bo na kalkuratorze pisze że nic a inni piszą żeby jej unikać na diecie.
- Dołączył: 2007-07-06
- Miasto: Avalon
- Liczba postów: 3508
3 lutego 2011, 19:29
Poza tym, BMI wynoszące 16.9 jest już nie tylko niedowagą, a wręcz wychudzeniem i to nie tylko na Vitalii. Cel, jaki Porrzeczka ma w pamiętniku, to zdecydowana przesada (delikatnie rzecz ujmując, mówiąc mniej oględnie - jest to skrajna głupota)! 46 kg przy 165 cm wzrostu... To jakiś żart, prawda?
3 lutego 2011, 19:32
na takiej podstawie, że w każdym standardowym wykresie bmi, np. tym, który wisi w gabinecie pielęgniarskim mojej mamy, więc miałam kiedyś bardzo często okazję na niego patrzeć, niedowaga zaczyna się od 18 punktów, natomiast obliczając swój cel na vitalii niedowaga zaczynała mi się już przy 53 kg, czyli od bmi 20, co jest niestety kłamstwem.
nie twierdzę, że odchudzanie się do wskaźnika niedowagi jest normalne. ale wg mnie żadna z nas nie wie, jak będzie wyglądać przy danej wadze, więc ustala sobie mniej więcej pewną liczbę do osiągnięcia, a zatrzyma się w momencie, gdy będzie już zadowolona.