Temat: Jak jadłyście przed dietą?

Jak wyglądało wasze jedzenie przed dietą, ilościowo i jakościowo opiszcie typowy dzień przed odchudzaniem i porównanie jak jest teraz w trakcie/po. Ile schudlyście w ile i ile jedząc?

Jak z aktywnością fiz?

U mnie przed dietą była masakra :/ Potrafiłam wieczorem przed TV zajadać się chipsami  lub innymi smakołykami :/ Śniadanie jadłam koło 13 i piłam hektolitry kawy. Teraz dieta to nie tyle sama dieta a pozbycie się złych nawyków i powrót na dobrą drogę. Od nowego roku 0 słodyczy , kawę wypiję może 1 raz w tygodniu i dużo ruchu. efekt... -7kg

Pasek wagi

przed przejsciem na diete niestety nie zywilam sie zbyt zdrowo i przyznaje sie do tego bez bicia, rano nie jadlam sniadania poradnego, tylko czasami chipsy czy jakies ciastka, popijalam oczywiscie kawe, bo jakzeby inaczej, potem na obiad szlam do kfc na kubelek, dzielilam go na pol z kolezanka, popijalysmy to wszystko cola, na kolacje jakies frytki czy pizza, cos w tym stylu, ostatnio jednak zmienialam te swoje przyzwyczajenia i ku mojemu zdziwieniu dosc latwo zrezygnowalam z tych rzeczy, mam motywacje i to jest chyba najwazniejsze 

Przed: sniadanko- brak lub jogurcik, płatki na mleku w niedziele jajecznica  taka na kiełbasce boczusiu z cebulką i masełkiem+ bułeczka najlepiej bielutka i mięciutka, Drugie śniadanie to był zazwyczaJ WYPAS 4 tosty z serem szynką ketchupem + kawa z mlekiem( no ale bez 1 śniadania byłam głodna) a w niedziele ciasteczka, placuszek Obiad taki normalny zupa na kości + makaron, naleśniki, kotlet schabowy itp,Podwieczorek słodycze wafelki, czekolady ciasteczka babeczki Kolacja ryż, makaron kanapki chyba ze po podwieczorku nie mogłam juz jeśc  to kolacji nie było. Pozatym wszystkie słodycze kturych dzieci nie dały rade zjeść.

Teraz Całe mnóstwo warzyw, owoców jogurty naturalne serek biały. Zawsze jest śniadanie i kolacja.Nie smażenie  tylko pieczenie, duszenie.

W moim przypadku zanim przeszłam na dietę, ćwiczyłam mało regularnie a moje menu prezentowało się następująco:

-śniadanie (brak),

-II śniadanie jakaś drożdżówka z serem/makiem i lukrem,

-obiad szkolny,

-jakieś przekąski w postaci batoników bądź innych słodyczy,

-obiad w domu (smażony na nie zdrowym oleju rafinowanym w dużych ilościach, z kopą ziemniaków, burakami inną surówką a do tego znowu słodycze na deser. Zazwyczaj czekoladki

-później jeszcze przed snem jadłam jakieś kanapki z szynką

A aktywność fizyczna bardzo słaba.

Teraz jadam zupełnie inaczej:

-śniadanie: jogurt naturalny bez dodatków/ chleb razowy, herbata zielona,

-twaróg chudy + jakiś owoc,

-obiad w szkole,

-błonnik, serek wiejski/ jakaś zupa,

-kanapki z chleba razowego z dodatkiem sera żółtego.

Dodatkowo ćwiczę regularnie.

I widzę postępy

ja bylam fanka chleba i sludyczy. Na sniadanie wypijalam tylko kawe, obiad to byla kanapka z pol bagietki z roznosciami i obowiazkowo deser (czesto jakis mus czekoladowy albo ciastko) na podwieczorek jakies herbatniki a na kolacje bardzo czesto makaron albo inne takie. W sumie jadlam malo wiec przez 10 let tylam okolo 1 kg rocznie. No ale sie nazbieralo. Na diecie zaczelam jesc sniadania (owsianka albo jugurt grecki albo jakies jajka) kanapke zastapilam salatkami, deser na ktory biore sobie teraz jogurt jem na podwieczorek a na kolacje tylko warzywa i bialko. I 10 kg mniej w 3,5 miesiaca :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.