- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 stycznia 2016, 19:21
Cały czas szło wszystko ok,radość bo coś się zaczęło dziać i .... no cóz święta itp .. motywacja zeszła na dalszy tor gdzie została pokonana przez łaknienie :) Co robić jak się wziąć w garść tyle miesięcy dawałam radę aż tu nagle coś mnie zatrzymało :( od maja dawałam z siebie wszystko a teraz hmm nie umiem kurde dziewczyny, chłopaki pomocy ....
3 stycznia 2016, 19:25
Po prostu obudź się jutro jako nowa osoba. Powodzenia!
3 stycznia 2016, 19:44
szczerze? Aby motywacja wróciła wystarczy... zacząć. Jak zaczniesz, będzie Ci szkoda przestać. Wystarczy chcieć. To nasz wybór jaki wygląd wybieramy. Ja przez półtora toku przytyłam prawie 14 kg. Zaczęłam w święta, bo zważyłam się i dotarło do mnie jak się zapuściłam. Zaczęłam i mimo, że nie chce mi się spacerować bo jest zimno, nie chce mi się ćwiczyć bo się uczę i pracuję, kuszą mnie różne smakołyki których nie zawsze potrafię sobie odmówić - walczę. Ludzie wygrywają z rakiem, wiec czemu nam miałoby się nie udać zrzucić kilku/kilkunastu kg? Najtrudniej jest wytrwać, gdy nie ma rezultatów, ale nie z takimi przeciwnościami ludzie sobie radzą. WSZYSTKO ZALEŻY OD CIEBIE. Weź sprawy w swoje ręce. Możesz siedzieć i narzekać albo za jakiś czas czytać multum pozytywnych komentarzy po publikacji swojego sukcesu ;-)