26 stycznia 2011, 15:58
Witam was wszystkich !
Celem tego wątku będzie wspieranie się i wspólne chudnięcie < jak w każdyj grupie wsparcia> .
Każdy etap będzie trwał 10 dni .
Walka będzie trwała tak długo ile tylko nam się uda !
Zapraszam wszysttkich którzy mają problemy z wagą !
Tych którzy chcą się pozbyć kilogramów i centymetrów!
Zaczynamy od jutra !
Czyli : 27.01.2011 wielki początek !
A więc , ktoś się pisze ? ;D
Wagę i centymetry podajemy już dziś :>
Chyba, że ktoś nie będzie mógł to czekamy do jutra najpóźniej !
Jesli się przyłączacie to piszecie :
1. Waga
2. Wzrost
3. Cm brzuszek
4. Cm udo
5. Cm łydka
I chyba wystarczy :>
A więc, jeszcze raz zapraszam !:)
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
27 stycznia 2011, 09:25
No to troche nas sie uzbieralo...teraz czekamy na zalozycielke wątku i trzeba chyba jakas tabelke zrobic..i od dzis zaczynamy:)
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 470
27 stycznia 2011, 09:43
jak Wam idzie dziewczyny? Dziś zaczynamy :).
Ja medytowałam nad śniadaniem i jadłam go 25 minut :)).
Mam nadzieję, że ta grupa wsparcia da mi siłę i dam radę wytrwać dzięki Wam bez napadów.
27 stycznia 2011, 09:53
heh, w kwestii przyjęcia do grupy czekam na to co zawyrokuje matka- założycielka
u mnie jak zwykle zaczyna się wzorowo czyli owsianką oraz małą grahamką:)
zdążyłam też już zgrzeszyć czekoladą (4 kostkami:P) ale tylko dlatego że dostałam ją 'na myślenie' z okazji nauki na egzamin a z doświadczenia wiem że czekolady na myślenie się nie odmawia bo zawsze to się źle kończy
ile razy jej odmówiłąm- oblewałam
a teraz chciałąbym się jeszcze zareklamować żeby zostać przyjętą- jestem bardzo sumienna we wpisach, pomiarach i wspaieraniu towarzyszy niedoli. W grupach zdarzało mi się pisać posty nawet gdy grupa już umarła, jednocześnie zaprzeczam jakoby miałabym jakikolwiek związek z owymi zgonami
- Dołączył: 2010-08-30
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 2226
27 stycznia 2011, 09:57
U mnie niestety nieciekawie... Skończyło się na paru łyżkach twarożku wiejskiego i paru kęsach drożdżówki, bo nudności i rozwolnienie nie pozwoliły na więcej :| Jutro powinno być już ok to łagodnie spróbuję wprowadzić strikte dietetyczne jedzenie z uwzględnieniem wrażliwego żołądka.
Trzymam za nas kciuki, dziewczyny.
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
27 stycznia 2011, 10:04
.
Edytowany przez ..justine.. 18 lipca 2011, 19:33
27 stycznia 2011, 11:32
.
Edytowany przez poziomcia 12 września 2012, 11:50
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
27 stycznia 2011, 11:33
ja jak obiecalam podaje dzis pomiary:
lydka: 35 cm
udo: 59cm
brzuch: az mi wstyd i nie wiem jak to mozliwe ale....96
ja sobie dalej zamarzam w moim iglo. Dzis mam az 10 stopni i dziewczyny nie mam na tyle odwagi by wskoczyc w moj stroj do cwiczenia... bo jest tak okropnie zimny. Narazie siedze po kolderka z kocen owinietym wogol szyi i zarzucnym troche na glowe... a przy mowieniu para wychodzi mi z buzi!! Zaczynam proces hibernacji!!!
- Dołączył: 2010-05-12
- Miasto: Między Niebem A Ziemią
- Liczba postów: 4746
27 stycznia 2011, 11:50
kluseczka jesuuuu zamarzniesz nam;)..jesli o stroj chodzi to moze poloz go na pare minut na kaloryfer czy grzejnik to ci sie podgrzeje troche;)ja dzis tez sie zabieram za cwiczenia,szczegolnie,ze w ciagu dnia mam mega malo ruchu
27 stycznia 2011, 12:09
.
Edytowany przez poziomcia 12 września 2012, 11:49
- Dołączył: 2009-05-05
- Miasto: Zabrze
- Liczba postów: 4213
27 stycznia 2011, 12:13
...justine...problem w tym, ze kaloryfery nie dzialaja jeszcze, jestem bez jakiegokolwiek ogrzewania... ah dziewczyny wczoraj po raz pierwszy odpalolam plytke, ktora mam juz od 2 lat, joga odchudzajaca, mysle sobie: pocwicze w tym co jestem to nie musze zakladac tych lodowatych ubran, bez jakiegos entyzjazmu bo co taka joga moze dac a tu... dzis rano budze sie z zakwasami wszedzie!!! Takie rozciaganie przez godzinke i czuje cale cialo... dziwne