Temat: Tak bardzo boję się zacząć... :(

Cześć Dziewczyny, Kobiety, Chłopaki i Faceci...

Jestem zwyczajną kobieta, matką i zoną... I mam NADWAGĘ !!!

Mam 24 lata, 167 cm i WAŻĘ PRAWIE 76 kg

Moje uda mają po 62 cm KAŻDE :( :( :(

Wiem że już jest TRAGICZNIE ale jakoś boję się zacząć, boję się dlatego że już tyle razy próbowałam i za każdym razem kończyło się tak samo...

Moje wytłumaczenie ,, OD JUTRA '' już na samą myśl mnie irytuje...

Fajnie by było jakby ktos napisał, może są tu osoby w podobnej sytuacji, które chciałyby nawiazać Vitaliową znajomosc i się wzajemnie wspierać... Bo sama... sama to już chyba nie dam rady.

Mam zamiar założyć pamiętnik, pierwszy raz w życiu może to mi pomoże :)

Pozdrawiam Was serdecznie i zyczę każdemu powodzenia :) :*

~~Fusia~~

Pasek wagi

a moze zacznij malymi krokami z czasem bedzie ci latwiej zamiasta jasnego pieczywa ciemne zamiast smietany jogurt zamiast ziemniakow kasze roznego rodzaju i ryc(procz bialego) to powinno sprawic ze nie bedzie duzego wyrzutu insuliny a tym samym mniejsza ochota na podjadanie i na sniadanie owsianka z ulubionymi owocami orzechami duzy jest wybor:D POWODZENIA

założ pamiętnik to najlepszy sposob na wzajemne 'wspieranie sie" i motywcje :).   Twoje wczesniejsze proby to radykalne diety? (mogę Ci polecić diete vitalii 'smacznie dopasowaną")

Pasek wagi

Mam diete od dietetyka... ale narazie lezy i sie kurzy :(

Pasek wagi

jak można bać się zacząć dietę? 

Proponuje zmianę nawyków, wyrobienie nowych. Małymi krokami do celu i raz na całe życie ;) 

Pasek wagi
najtrudniej jest zaczac, uwierz ze jak juz zaczniesz i przetrwasz te pierwsze najgorsze momenty to potem bedzie Ci szkoda marnowac tych wszystkich wyrzeczen i batonik nie bedzie juz tak kusił:) Powodzenia i do dzieła!! :)

Pasek wagi

a czego sie boisz ? Dasz rade, w tym nie ma nic specjalnego. Wystarczy zaczac, a po tygodniu, jak zobaczysz pierwsze efekty na wadze, badz w centymetrach, bedziesz mega szczesliwa albo zmotywowana. Zerknij do mnie. Mam prawie 30 lat, 2 maluszkow, w kazdej ciazy okropnie gruba bylam, a teraz wygladam calkiem ok. I to tylko zdrowym jedzeniem. Dasz rade, my babki jestesmy silne. Wystaczy , ze na poczatek zamienisz , to Co wiesz, ze jest niezdrowe na Np owoce. 

Mam 157 cm wzrostu, 63.4 kg na wadze, udo 63 cm (o zgrozo). 

Tez nie moglam sie zebrac w sobie. Ale od 2 tyg. mam diete Vitalii, cwicze i spadlo 1.6 kg. Moze to nie duzo, ale i tak sie ciesze, ze wreszcie zaczelam cos robic. Najwazniejsze to zaczac od malych kroczkow. Nie mowie sobie "Chce schudnac 10 kg" lub "Chce wazyc te 55kg", tylko "Chce schudnac na poczatek do 60 kg, a pozniej sie zobaczy". Ze sportem tez bylo ciezko. I rowniez pomogla metoda malych kroczkow. Miesnie bolaly mnie jak diabli przez 2 tygodnie, ale dzisiaj jestem w stanie cwiczyc 90 min i zyje. I to tylko po 2 tyg. odkad sie wzielam za siebie. I to powoduje, ze sie trzymam mimo wszystko.

właśnie się dowiedziałam że jestem grubasem bo mam 62 w udzie :D

Ja równiez nie polecam katować się dietami tylko zacząć małymi krokami zmieniać jadlospis na zdrowszy :)

Pasek wagi

xxxfusiaxxx napisał(a):

Mam diete od dietetyka... ale narazie lezy i sie kurzy :(

Nie katuj się jakąś rygorystyczną dietą bo nie wytrwasz. Jak kaloryczna jest ta dieta od dietetyka? Nie bój się tylko działaj. Czas szybko leci a jak zaczniesz działać to na następne wakacje będziesz szczupła :-)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.