Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa cz. 36: 6.07-9.08

Pocieszyłaś mnie, bo czułam się głupio i z przodu osłaniałam się torebką, a z tyłu torbą treningową :P Ostatnim razem jak chciałam skorzystać z prysznica klapek zapomniałam (więc nie poszłam), tym razem zadowolona z siebie, że mam wszystko wskoczyłam radośnie pod prysznic... i taki zonk przy ubieraniu :D

Ha ha ha   

Nelke to dla Ciebie

Ja swój panache mierzyłam w sklepie, ale kolory mi nie odpowiadały więc ekspedientka sama wyszła z propozycją, żebym sobie kupiła przez internet. Dobrałyśmy dobrze rozmiar. Pani zapewniła mnie, że wszystkie kolory odpowiadają temu samemu rozmiarowi.

Zamówiłam przez internet, Luby zapłacił a ja jestem szczęśliwa

A ja zauważyłam, że u mnie na siłowni tylko może 1/4 kobiet bierze prysznic.

Niektóre tylko zmieniają koszulkę (albo i nie) i wychodzą...

Ja bym sobie chociaż ręce na ich miejscu umyła... Tyle bakterii i zarazków ... fuj

Ja  - zależy od treningu, jak się upocę jak dzika świnia (za przeproszeniem) to sobie nie wyobrażam nie wziąć. Jak w normie (ogólnie mało się pocę, tylko przy HIIT się ze mnie leje), to wtedy się wycieram ręcznikiem (ale ręce myję;). Włosy myję już w domu, bo suszarki tam są takie, że mam potem szopę na głowie. U nas sporo kobitek się myje po treningach, aczkolwiek niektóre to tak ćwiczą, że ciężko to ćwiczeniami nazwać ;)

ja na siłownię nie chodzę ale jak chodziłam na insanity to tam były prysznice i nawet żel był tylko nie było zasłonek ani niczego więc wchodziło się nago razem ze wszystkimi ale sorry jeszcze nie lubię aż tak swojego ciała żeby się publicznie obnażać, nawet przed laskami. A w szkole gdzie mam finess nie ma takiego problemu bo  nie mamy nawet szatni więc przebierania  nie  ma nie mówiąc o prysznicu, zrzuca się tylko wierzchnią warstwę i tyle. 

Co do panache to można kupić w necie bez problemu ale mam tak miłą brafitterkę, że lubię do niej chodzić. Dostałam na urodziny bon i teraz tylko czekam aż trochę schudnę, żebym mogła coś fajnego u niej kupić :)

Po fitnessie zawsze wycieram się ręcznikiem, myję ręce, przebieram i szybko lecę do domu, by tam się wykąpać, jakoś nie lubię w publicznych miejscach typu siłownia i basen wielkich kąpieli, wolę szybko wrócić do domu i tam się spokojnie umyć.

U mnie na siłowni jest też sauna, ale powiem Wam szczerze, że ja to też nie mam tak czasu tak wchodzić, ze 2 razy byłam. Dom, dziecko, praca - jednak to wszystko zajmuje, wiec jak już skoczę na siłownię w jakimś międzyczasie, to staram się ograniczyć tam czas do niezbędnego minimum, chociaż powiem szczerze, że chętnie bym poszła i na saunę na 15 minut, potem pod prysznic i jeszcze włosy wysuszyła. Ale takie coś wydłuża mój pobyt w siłowni o jakieś 30 minut - dla mnie to za długo, szczególnie przy treningu trwającym godzinę i 10 minut ;)

Przepraszam ze tak pózno robie podsumowanie....Wyniki juz są, a wiec...

I Miejsce otrzymuje GABIE13 oraz SWEETY234 z Maksymalną liczbą punktów ! :) Wielkie gratulacje.

II Miejsce również z pięknym wynikiem -78 punktów - otrzymuje JOYFULLY :) 

III Miejsce zdobywa SZPILKAA z 73 punktami. Także piekny wynik :) 

Gratuluje wszystkim ukończenia kolejnego tygodnia...Chcę tylko dodać ze coraz wiecej osób rezygnuje w połowie...I nawet na dzien dzisiejszy sporo osób nie dokonczylo uzupełniać ich. Sa np tylko do wtorku, srody..:) Ja tego nie liczę do podsumowan, tylko pełne tygodnie. 

Angeluss, przepraszam ze sie czepiam... ale brakuje mi chyba 10 punktow za spadek wagi?:(

ja zapomnialam o tabelce w tamtym tygodniu- przepraszam :)