Temat: Binge eating, kompulsywne objadanie - grupa wsparcia

Hej dziewczyny, i chłopaki. Jak w temacie. Ja już nie widzę innego rozwiązania dla siebie. Musi mnie ktoś pilnować. Muszę się starać, żeby móc pod koniec dnia napisać: dzisiaj się udało. Czy jest ktoś chętny do wzajemnego "kontrolowania" się? Wiadomości prywatne lub na forum.

przepraszam, ale jak dla mnie to nie jest zadne rozwiazanie .. nikt przeciez nie bedzie Cie przez zycie prowadzil za reke. sama musisz sie z tym uporac i nauczyc na nowo normalnie zyc. a jest to mozliwe -mi sie udalo wyjsc z anoreksji. samej :) jesli Ty nie czujesz sie na silach to moze skorzystaj z pomocy specjalisty? kontrola osob trzecich moze byc pomocna, ale przeciez na dluzsza mete tak sie nie da ..

My mozemy wspomoc ale nie pilnowac kazdego dnia :)

Pasek wagi

zakładaj sobie codziennie : muszę wytrzymać do końca dnia. nie wybiegaj w 'koniec jedzenia na zawsze', bo to przerażające. pilnuj się z dnia na dzień. no i broń boże pilnowania redukcyjnego bilansu i liczenia kalorii. dążysz do normalności - to jest priorytet.

Dopóki sama nie zaczniesz mieć nad sobą kontroli to się nie wyleczysz. Być może zapanujesz nad tym na chwilę, ale wszystko wróci, a przecież nikt nie może do końca życia Cię pilnować. 

Może znajdź sobie jakąś koleżankę ze swojego miasta która też się odchudza i umawiajcie się razem np. na basen, fitness z 2, 3 razy w tygodniu może wtedy było by ci łatwiej niewymięknąć. Poszukaj może jakiś publikacji na temat kompulsywnego obiadania się i analizuj swoje emocję, choć z kartką na której masz rozpisane co dzisiaj jesz i jak chcesz coś zjeść to najpierw sprawdź czy jest na liście i wykreślaj.

Kompulsywne objadanie to zaburzenie psychiczne wiec bym radzila isc na terapie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.