- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
28 czerwca 2016, 21:11
opiekunka to moja siostrzenica
28 czerwca 2016, 22:01
Ja pierdziele cóż za porąbany dzień, a jutro z kolei szykuje mi się szalony... o 10 szczepienie, o 11 paznokcie, a w międzyczasie obiad i trzeba by posprzątać... nie wiem kiedy... czw i pt znów praca...
28 czerwca 2016, 22:02
Czuję, że muszę zacząć coś ćwiczyć, ale dupy nie umiem ruszyć!!
29 czerwca 2016, 07:44
hihi ja wczoraj miałam niezły maraton, normalnie czacha dymiła aż... ale miałam rozmowę premiową zakończoną sukcesem więc i motywacji do ciężkiej pracy nie brakuje... a będę miała niezły kocioł pod hasłem "reorganizacja"... jeszcze mało co kumam z tego wszystkiego ale jakoś muszę to ogarnąć
dietetycznie wczoraj pięknie, oby tak dalej ! dziś zumba..
Marcelko ja w sobotę te z w pracy i to cały dzień więc będziemy się wspierać... i gratuluję spadku... ja na razie jem jeszcze chlebek choć powinnam odstawić i chleb i ziemniaki to daje super efekty...
Kateszko to fajnie, że ktoś z rodziny, rozumiem, że to rozwiązanie na wakacje tylko ale i tak fajnie...
miłego dnia kobitki
29 czerwca 2016, 08:08
hej. Ale leje u nas... jak tu z dzieckiem wyjść na szczepienie?
Luisko ale ja nie pisałam że w sob w pracy tylko czw i pt. Na szczęście.
29 czerwca 2016, 08:17
Marcelko dobrze, że sobota wolna - ciesz się razem , u nas piękna pogoda i nie zapowiada się na deszcz absolutnie
Edytowany przez luise 29 czerwca 2016, 13:22
29 czerwca 2016, 15:25
ojeju jak tu dzisiaj pusto, gdzie wszystkich wymiotło? Ja dopiero usiadłam na tyłku...
29 czerwca 2016, 17:16
ja wrociłam do domu, od poniedziałku tylko latam i latam.... jakieś pierdoły musiałam załatwiać, nie lubię tego, bo łatwo o czymś zapomnieć.
Chce mi się...-miałam napisać wakacji- ale chyba chce mi się bardziej aktywnej pracy. Teraz jakaś posucha na rynku, mało się dzieje i ja muszę poszukiwać klientów... strasznie żmudna ta praca....
30 czerwca 2016, 08:42
Hej.
Ja staram się zapisywać co mam do załatwienia bo z natury roztrzepana jestem... ;-)
Jej jak mi się nie chce iść do roboty!
30 czerwca 2016, 09:14
Melduję się na posterunku...
Wczoraj padłam w domu po zumbie jak tylko coś zjadłam.. spałam do 21-szej potem musiałam troszkę podziałać i znowu spać, jak ja wytrwam ten przyszły miesiąc ??? na pewno się postaram ale i boję się ciut.... cykoria jakaś mnie ogarnia hihi
Kateszka może to ze względu na wakacje sezon jakiś martwy ?! współczuję szukania klientów bo to łatwe na pewno nie jest ale dasz radę
Ja muszę dziś przeżyć i powyrabiać się ze wszystkim, a od jutra 2 dni harówki od rana do wieczora w upale na placu i na hali - mam nadzieję, że tłuszczyku mi się nieco wytopi hihi
Zmykam, a wam życzę miłego dzionka ...