- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
6 czerwca 2016, 16:10
Jejku jakże mi się chce już iść do domu z tej pracy!!!
6 czerwca 2016, 22:22
Dobry wieczór!
Nie mam możliwości pozaglądać do Was w ciągu dnia...
Widzę że nie tylko ja grzeszyłam pizza... niestety ją odcborowałam dziś, odezwał się dawno nie słyszany zespół jelita drażliwego. Kurde, migrena już była, to jeszcze i jelita mi dowalą. Znak, że muszę sobie w głowie poukładać.
A wiecie, mam jakoś ułożone w głowie że chudnę... problem w tym, że moja waga nie nadąża....
6 czerwca 2016, 22:25
Marcelka, fajny musi być taki zjazd... tak sobie myślę, że może kiedyś i nam się uda zobaczyć w szerszym gronie....
Co poza tym.... załamałam ręce bo mole do mnie wróciły
7 czerwca 2016, 06:04
Mogę zajrzeć wieczorem... i rano....
7 czerwca 2016, 09:39
Kateszka koniecznie kup sobienp. w rossmanie coś na mole ale przede wszystkim przegląd szafek, musisz dojść gdzie to się zalęgło to dziadostwo bo inaczej walka będzie przegrana...
dziś do gina idę po recepty i podrzucić prowiant tacie, kapustkę i pomidorową
wczoraj za radą Marcelki kupiłam sobie Żeń szeń po 2 godzinach pracy mogę stwierdzić, że czuję się lepiej, może to i sugestia, a może po prostu czegoś mi brakowało, wzięłam wczoraj na noc i dziś rano, no jest moc
7 czerwca 2016, 10:42
Dzień dobry
WAGA: 57,30
*
Marcelka- fajnie Wam z tym zjazdem! A rogale marcińskie się chyba nazywają i mają pyszną sławę, więc jedz bez wyrzutów sumienia- zresztą w dobrym tonie jest zapoznanie się z lokalną kuchnią
Lui- na mnie żeń-szeń energetycznie nie bardzo działał, ale być może wrażliwsza jesteś albo jakiś lepszy korzeń dorwałaś
Kati- na mole to recepty nie mam, ale nie wiem czy teraz jakoś one się bardziej nie uaktywniają bo kurde też ostatnio jakiegoś gdzieś w domu rozpaćkałam
*
A w ogóle to średnio wyspana jestem, bo pies co często w nocy szczeka- szczekał, a na dodatek wczoraj popołudniu moja 86letnia babka wyszła przed dom i tak grzmotnęła, że dziś wygląda jak ofiara przemocy domowej, więc musiałam nasłuchiwać czy coś jej w nocy nie boli...
Ale słońce świeci, młody-starszy do Wrocka pojechał na wycieczkę, a młody-młodszy dziś na księgę dżungli z klasą idzie. Wakacje już unoszą się w powietrzu...
Edytowany przez Monijka30 7 czerwca 2016, 10:44
7 czerwca 2016, 11:58
Cześć!
O matko... mole...
Ja przy tej okazji powyrzucałam wszystkie mąki, kasze, ryże, bułkę tartą, no wszystko wypierdzieliłam i wszystkie szafki umyłam.
Na początku tylko kaszę wyrzuciłam i umyłam szafki, ale to nic nie dało, dalej ich było od cholery.
Po ciężkich bojach udało mi się ich w końcu pozbyć.
Dopiero potem odbudowałam swoje zapasy...
No ja jeszcze nie wiem, bo się nigdy z vitalijkami nie spotykałam :) Ale wiem, że będzie fajnie!
7 czerwca 2016, 12:00
Marcelko, a ktoś z forum 6-tkowego będzie ?
7 czerwca 2016, 12:02
Malicka. Pamiętasz? Już dawno nie ma jej tu z nami ;) Czemu pytasz?
Edytowany przez marcelka55 7 czerwca 2016, 12:02
7 czerwca 2016, 12:06
...z czystej ciekawości, tak oczywiście, że pamiętam Malicką, podczytuję jej niemalże sensacyjny pamiętnik