Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

jjkm 666... aż strach się bać 

:>" title= napisał(a):

:>" class="emoticon" data-code= napisał(a):

:>">

faktycznie trochę dziwnie na wadze wyglądała ale i tak się ciesze że tyle pokazała niż to co było w niedziele 

czuje się wielka zjadłam wczoraj owsiankę !!!!!!!!! ale chyba z godzinę siedziałam zanim się zmusiłam .

Dziewczyny, zazieleniło się!!!

to co teraz? proponuję do Wielkanocy -2,5kg? 5 tygodni zostało...

O, tabelka! Super katka, dziękuję!
Ja od dzisiaj na nowo podjęłam próbę -niby na poważnie!
Popływałam dzisiaj pół godziny, 5 minus spędziłam na masażu pleców biczami i na koniec na 5 minut wpakowałam się do yakuzi :)
A teraz  trzeba się zabrać za domowe obowiązki! buuu

jjkm gratulacje ! a ja myślałam, że mówisz, ze jesteś wielka rozmiarowo... już chciałam sie buntować, że przy wadze 10 kilo mniej niż moja i mówisz wielka ??..., 
mnie tam do owsianki nikt zmuszać nie musi, kupuję różne płatki i robię z nich różne rzeczy, rzadko z mlekiem, raczej z wodą, nawet ostatnio mąkę owsianą zrobiłam w młynku, nie stać mnie teraz na te różne drogie orkiszowe i inne zdrowsze mąki, a tak zrobię sobie po troszku z płatków, żeby było do placuszków itp. 
sporo dziś porobiłam i teraz zanim się wezmę za coś nowego mam chwilę na odpoczynek i przemyślenia dietetyczne... ... może tak znów Fitatu uruchomić ?, nie wiem czy znajdę na to czas ?! ostatnio znów żyję w ciagłym biegu i nie wiem czy do świąt uda mi się zatrzymać... tak, tak dziewczyny, ja już przerabiam temat kolejnych świąt ! w czwartek będę miała już dostawę świątecznych kart... OK, to zmykam jeszcze 2 2 godzinki pracy wykorzystać, choć coś oko mi się zamyka... ale kawy boję się wypić, może zieloną herbatkę...  

OOOO w międzyczasie jak pisałam to wypracowanie pojawiła się tabelka - tak Kateszko, jestem za wyzwaniem 

Chętnie przyjmę wyzwanie nie udało się w lutym na pewno marzec będzie lepszy

Dziś przyleciała pierwsza czapla dla mnie to znak że wiosna się zbliża 

Tez jestem za przesunieciem celu na Wielkanoc :)

Dziewczyny, ja się poddaje. Nie chudnę i nie walczę już. Nawet sprzedaje ciuchy za małe roz 40-42, chcecie widzieć? Za groszę, żeby cokolwiek mieć a mam tego tyle, że muszę się tego pozbyć :(