- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 kwietnia 2015, 13:34
Redukcja, motywacja, stabilizacja i ... ploteczki.
Zapraszamy wszystkich chętnych. Start: TERAZ.
Pierwsze zestawienie : 12.IV.2015
Wiosna - zimowego lenia wyganiamy i kilogramy zrzucamy
Lato - grilujemy z głową z redukcją kilogramową
Jesień - liście spadają, kilogramy uszczuplają
Zima - my się zimy nie boimy, kilogramy pogonimy
P.S. marcelka55 - dzięki za hasła
Edytowany przez jerzokb 1 kwietnia 2015, 13:38
25 listopada 2015, 10:44
No dla mnie niestety dobry nie jest... dowiedziałam się, że moja koleżanka dostała tą pracę o którą ja się starałam...
25 listopada 2015, 11:15
o cholera Marcelko.... to do dupki ... ale nie przejmuj się...
przytulam,
...a ja też zawaliłam jedną sprawę dzisiaj, nie wystawiłam na czas przelewu za ubezpieczenie floty w ruchu... powinnam do 20-go.... i nawet doszło to do szefa za pomocą mojej uprzejmej koleżanki... kurde byłam pewna, że sprawa załatwiona i tylko do wpięcia leży więc leżała spokojnie kupka na stole... czekała na dobre czasy, a tu taki kwas...... nic się niby nie stało bo ochrona jest ale dla mnie załamka... sziet...
25 listopada 2015, 11:23
Fajne masz koleżanki... nie ma co...
25 listopada 2015, 11:31
to było zupełnie niepotrzebne bo nic nie dało... tylko tyle, że się szef wkurzył i mu się nie dziwię a mnie się dodatkowo oberwało choć i bez tego było mi cholernie wstyd...
25 listopada 2015, 12:16
Ja takie rzeczy jak zamówienia czy opłaty mam zawsze w kalendarzu zapisane i te swoje i pracowe, żeby nie przegapić.
25 listopada 2015, 12:47
wiesz ale ja byłam pewna, ze to juz zrobione... i to mnie zgubiło... będzie nauczka na przyszłość
25 listopada 2015, 14:28
Właśnie a propos spisywania takich rzeczy, właśnie zrobiłam podliczenie opłat stałych w grudniu... wyszło mi 2000zł... cudownie... coraz więcej...
25 listopada 2015, 16:16
witam popołudniu, jakoś nockę przetrwałam, wrociłam do domu to musialam napalić w piecu, bo zimno, zjadłam i odechciało mi sie spac, więc próbowałam doczyścić samochód, w poniedzxiałek tak mi zakurzyli cementem przy remoncie drogi, potem spadl śnieg, porostapiało się i wyszła masakra, nie moglam myć wodą, bo mróż i potem pozamarzałyby mi jeszce uszczel;ki, więc wycierałam najpierw mokrą szmatą, a potem od razu druga na sucho, owszem nie ejst idealnie, ale juz nie bezie mi wstyd w niego wsiąśc jutro do pracy
Marcelka, Liuse - nie zazdroszczę takich koleżanek w pracy
25 listopada 2015, 16:20
Marcelka pociesze cie, ze i u mnie teżsporo opłat w grudniu, własnie wczoraj przyszedł rachunek za prąd, i do 3 mam do zapłacenia 455 zł, nastepny w styczniu 280, ale zawsze na grudzien mam taki koszmarny. na szczęście nie mam już do spłaty kredytu hipotecznego , ale i tak uzbierało sie 1200 zł, chyba , ze coś przeoczyłam...
25 listopada 2015, 16:35
Nie masz już hipoteki justa? To świetnie!!!