Temat: 6-stkowa akcja całoroczna dla wytrwałych

Marcelka, już w sumie znalazłam przepisy na pasztety, wróciłam do swojej ulubionej stronki Jadłonomia i tam chyba mam z 5 przepisów na pasztety, coś sobie znajdę.

Jeśli chodzi o stronę, z której mąż korzysta to Domodi - zebranie kilku stron z ciuchami, można znaleźć jakieś perełki, choć ja sama nie korzystałam.

O, dziękuję, ja tam chętnie zajrzę jak będę miała chwilę :)

wpadłam tylko na chwileczkę się przywitać, czas jak zwykle goni  Fitatu pilnuję... dziś nawet sporo zostało mi na obiad i kolację - 673 kal... mogę poszaleć...
Kateszka, fajnie z tym sylwestrowym celem, Marcelka, jak zawsze się ścigamy - obyśmy obie dotarły do celu
Kateszka jadłomania jest spoko, polecam przepisy, ja robiłam z cukinii, z buraków i z pieczarek... wszystkie super, zapomniałam zupełnie o tych przepisach... Marcelko podrzuć mi ten przepis od mamy jak to nie problem pliss uwielbiam soczewicę, może być pyszny ...
u was też się biało zrobiło ? na szczęście rano było już dość ciepło i nie było zbyt ślisko... wyciągnęłam wczoraj zimowe czapki i szaliki... brrr
miłego dnia kobitki... okazuje się, że przydałyby mi się buty na lżejszą zimę... zostały mi tylko zamszowe za kostkę i wysokie kozaki.. ups

Ja potrzebuję botków na płaskim, ale póki co - mogę tylko pomarzyć...

kateszka fajna ta strona, a jakie fajne botki mają w przecenie! Ech...

witam i ja, nie zaglądałam od środy, więc troche miałam czytania. Nie mialam czasu, w czwartek przed pracą, robilam male przemeblowanie, bo zamieniamy sie z mężem pokojami, on miał duży, ale tam zawsze duzo chłodniej, a ja w swoim małym musiałam zawsze przykręcac kaloryfer, albo wręcz zakręcac na noc, w czwtarek przenosiłam ubrania z szaf, potem w  piątek nie wracalam do domu, bo byłyśmy w kinie na maratonie nocnym "IGrzyska śmierci", wróciłysmy półprzytomne (zreszta moja córka jako kierowca od środy, bo w końcu odebrała prawko), potem wieczorem i w niedzielę reszta przenoszenia naszych rzeczy, a jak wieczorkiem w niedzielę siadłam do neta to okazało sie ,z e nie chodzi u mnie, mąż podłaczał swojego laptopa i u niego działaało, a u mnie nie, wiec cóz musial wszystko od nowa mi przeinstalowywać, wczoraj po poludniu skończył, ale i tak okazalo sie ,z ę coś jest nie tak, bo wszystko za wolno sie otwiera - trafia mnie, jego laptop chodzi OK, a mój sie buntuje z netem, ale za to jak mój sie podłaczy w małym pokoju to jest OK, więc nikt nic nie rozumie...

,mnie udalo sie zrzucić w końcu 0,5 kg, ale nie wyrobiąłm sie z ankietką, bo nie miałam jak wpisać, więc podam za tydzień.Dzis na nockę do pracy, a będzie ciekawie, bo w kilku gościnnych pokojach nocują cały tydzien muzycy ze Słowacji, a juz okazało sie ,że po 2 nockach - są bardzo rozwywkowi, cale nocki piją, w tym tez ich opiekunowie, więc jak mozna wlasnych upilnowac, tym bardziej, ze niektóre pokoje nie zamykają się od wewnątrz, wiec strach, zeby jakiś pijany gośc nie wlazł do pokoju z naszą młodzieżą.... Mam tylko nadzieję, że juz może po kolejnych nockach zabawowych moze juz będą mieli dość i w końcu dziś bedzie już spokojniej

Bry  Witam po urlopie... 

Podaję wagę: 58,00 może jeszcze ją tam jakoś Kateszko upchniesz... 

Mam tyle zaległości forumowych, że chyba z tydzień będę nadrabiać... ale na razie wracam ogarniać pracową rzeczywistość 

witajcie kobitki, Justa to masz ciekawie, z tym netem to nic nie mów, nawet w pracy czasem tak wolny, ze mnie trafia hihi
Monijka, nawet nie zauważyłam, że urlopowałaś... napisz co tam u ciebie się działo, gdzie szalałaś ... jak cię znam to po górach hihi

Jak to justa, to Wy nie macie wspólnego pokoju z mężem?

Uprzejmnie proszę Monijko