Temat: Zrzucamy 10-15kg :) Kto chętny?

Witam!
Chciałam zaprosić wszystkich, którzy maja do zrzucenia 10- 15kg (  tych co maja więcej też gorąco zapraszam!)
Będziemy się wspierać, pomagać i wspólnie cieszyć się swoimi sukcesami! :)

Zasady są proste!

1) Trzymamy się diety (dieta dowolna, MŻ)
2) Aktywność fizyczna (  według własnych ustaleń )
3) Szczerość! ( nie oszukujemy się) 

Zapisy trwają od TERAZ do JUTRA GODZ. 12,00 ( 11,01 - 12.00) 

Proszę, abyście podały wagę aktualna, docelowa i wymiary :) 
Fajnie by było też jakie macie postanowienia, ale to nie musi być wszystko na raz!  Ważne, żeby na razie się zapisywać :)  

Będziemy wyznaczać królowa miesiąca. Będzie to osoba, która schudnie najwięcej w danym miesiącu :)   
Jeżeli ktoś będzie oszukiwał, to zabawa nie będzie fajna.....

Przygotuję dyplomy za pierwsze miejsca :)  
no to ja tez cos podam  ;)
waga startowa-67kg
obecna-66kg
docelowa-55kg

biceps:26cm
piersi:86cm
talia:74cm
biodra:100cm(katastrofa ;( )
udo:60cm(katastrofa ;( )
lydka:38cm

ach te moje grube nogi ;p mam nadzieje ze jak schudne to wiecej ich takich nie zobacze.do tego mam na skórze mnóstwo popekanych naczynek. mam nadzieje ze przy diecie proteinowej troche znikna (kiedys zwiekszylam aktywnosc fizyczna i zaczelam uprawiac jogging,ale po tygodniu jak na zlosc bylo ich jeszcze wiecej ;(. moze ma ktos z was jakis dobry sposob zeby zniknely?)
Wzrost-164cm
Waga startowa-71kg
Waga docelowa-50
Do jutra postaram się przygotować tabelkę  :)

Pamiętajcie, że aby zdobyć Nagrodę Królowej Miesiąca, trzeba nie tylko podać swoja wagę raz na miesiąc, ale również udzielać się na forum :)  W miarę regularnie  ( min. raz w tygodniu )  
Ja bede podawac nawet raz na tydzien bo tak jakos zazwyczaj sie waże ;p nie moge codziennie jak wiekszosc bo denerwuja mnie "zastoje" wagi;) taki nerwus ze mnie. zycze wszystkim powodzenia ;*

Cześć, pytacie, jak schudłam? :)

Miałam tu bardzo fajną grupę wsparcia i szłyśmy do przodu :) Ja nie korzystałam z diety Vitalii. Zrezygnowałam z jedzenia słodyczy oraz z jedzenia po godzinie 18.00 ( na imprezkach piłam wino czerwone:)

Moje dni wyglądały tak, że rano piłam wodę, herbatki zielone i zaczynałam od śniadania: jogurty z musli, chleb ciemny bądż Vasa z serkiem, warzywami. Pracuję w biurze i jadłam najwięcej z wszystkich, tzn. co 2,5 - 3 h a chudłam, mimo to. Nie piłam 1/2 h po posiłku i nie sięgałam po nic między posiłkami. Jadłam serki ( nawet czekoladowe), musli, jakies owoce, sałatki. Nauczyłam sie nie myśleć o jedzeniu między ustalonymi porami. Po pracy jadłam porządny obiad, ok. 16 - 17, potem 1/2 h steppera i 15 min ćwiczeń z hantelkami - ćwiczyłam tak, bo to sprawiało mi przyjemność. Tak mniej więcej to wygladało jak chudłam. Były dni, kiedy chodziłam głodna, ale powtarzałam sobie: jak czujesz głód to świetnie, bo organizm wyciągnie w końcu łapska po fałdki. No i tak było... Moją motywacja było mega  zdjęcie, które umieściłam na kompie i zagladalam w chwilach kryzysu. Taki straszak. Co miesiąc robiłam sobie zdjęcie w bieliźnie, by unaocznić sobie różnicę. Latem mogłam wyjść na plażę...

Poniedziaki miałam pitne - piłam wszystko, co było pod ręką i to mi zostało do dziś: jogurty pitne, zmiksowane zupy,  soki naturalne i nienaturalne, mleko pistacjowe i czekoladowe...

W poniedziałki zawsze się ważyłam i zaznaczałam wagę w pamiętniku i robiłam podsumowanie tygodnia. W tygodniu nie miałam okazji zagladac systematycznie na Vitalię.

Trzeba być cierpliwym, bo efekty przychodzą powoli... chociaż największy spadek miałam po pierwszym miesiącu - 5,6 kg. To było super motywujące! Od razu widać to po subtelniejszej buzi, błyszczących oczach i tym, że spodnie przestają opinać :)

Waga zaczeła się zwiększać przed fastfoody i słodycze, jedzenie po 18, od wakacji nie ćwiczę wcale.. Efekt katastrofalny wszystkim znany!!!!!!

Wstyd mi przed sobą, rodzinką i ludźmi.

Z drugiej strony te parę czekających nas miesięcy naprawdę szybko minie, naprawdę szybko i juz niedlugo będziemy miały okazje czuć się lekko. Tak więc do roboty dziewczyny. Uda nam się, jeżeli bardzo będziemy tego chciały! Musimy miec cel przed oczami. A on jest taki, że za 6 miesięcy lato :)

Ściskam! Trzymam kciuki za siebie i za Was!

waga: 68,7

szyja 33

biceps 30

piersi 103

talia 88

biodra 105

udo 61

łydka  36

 

 

Pasek wagi
Oj ja tez mialam tak ze schudlam tak duzo a pozniej niestety wrocilo to jak bumerang ;( od dziecka mialam nadwage ale to jak strasznie przytylam majac 15lat od lekow na astme to bylo nieporozumienie. wazylam 73kg w takim najgorszym momencie. dla mojego wzrostu wygladalam jak 4worki ziemniakow. schudlam drastycznie,bo zlapalam depresje z powodu mojego wygladu do 53kg.bylam tak wykonczona ze wywalalam sie na prostej drodze o wlasne nogi. pozniej wrocily kilogramy i wazylam przez jakis rok tak 60-62kg. nie bylo zle. pod koniec roku 2009 znowu zaczelam tyc i w lutym 2010 na stodniowce wazylam znow prawie 72 kg! przestalam sie objadac i przez ten rok zlecialo jakos do 67 ale to i tak za duzo. chce wrocic do tej pieknej wagi ale zdrowa i na normalnej,dobrej diecie. mam nadzieje ze majac wsparcie na Vitalii mi sie to uda ;)

:) Na pewno!

Pasek wagi
no to walczymy laseczki o piękną figurę na wiosnę

U mnie waga 77,5
Dieta siła błonnika

ćwiczenia dziś to :
1,5 h rowerek
50 min hula hop

W wakacje 2011 muszę włożyć strój, który leży w szafie od wakacji 2010
Pasek wagi

witajcie chudzinki :)

bardziej szczegolowe wymiary podam jak tylko zdobede jakis cm.. poki co ze znanych mi wymiarow to:

biodra: 100cm ;(

biust: 88cm 

Pasek wagi
Oj jakoś słabo idzie ten wątek. Jak tam laski idzie? U mnie super, trzymam się diety ;)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.