- Dołączył: 2010-05-09
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 231
9 stycznia 2011, 13:36
Ok laski, jest taka sprawa - po świętach ( jak pewne większość ;) ) mam tu i tam za dużo. Głownie chodzi mi o brzuch, uda i ramiona - o zgrozo. I mam taki pomys, żeby ustalić wspólną wersję i:
1. Wybrać jakąś diete
2. Ćwiczenia - ile, kiedy, jak i gdzie
3. Pisac o swoich osiagnieciach
To jak? Kto jest ze mna? Do lata jeszcze sporo czasu, ale im wczesniej zaczniemy tym lepiej dla nas - bo w bikini trzeba wejsc!
13 stycznia 2011, 11:17
niechceutyc, ja byłam na Dukanie i naprawdę polecam tą dietę, ale tylko tym, którym nie przeszkadza w kółko jedzenie tego samego. Ja po jakimś czasie już nie mogłam patrzeć na nabiał, ale było warto - chudłam kilogram dziennie na fazie pierwszej. No, ale potem wszystko zaprzepaściłam przez święta :(
Co do kosmetyków ujędrniających - nie ma lepszych niż Eveline. Tanie, ale bardzo skuteczne.
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
13 stycznia 2011, 15:01
a ja nie mogę wytrwać nawet jednego dnia na samym białku, ale musze kiedyś spróbować chociaz na dwa dni ;P
13 stycznia 2011, 21:11
ja też bym mogła wytrwać ale boję się efektu jojo. A po takich dietach często jest niestety ;p
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1666
13 stycznia 2011, 21:30
no własnie ja też się tego boje najbardziej :D i już nie wiem jaką zrobić.. bo potrzebuje przynajmniej 3-4 kilo schudnąc przez 3 tygodnie
- Dołączył: 2010-09-20
- Miasto: B
- Liczba postów: 4650
13 stycznia 2011, 21:35
nie polecam tej diety. Na początku jest fajnie, dużo się chudnie i wgl. Ale dopiero po zakończeniu jej wychodzą wady. Po pierwsze tak jak mówiłyście, szybkie jojo, a po drugie ogromne zakwaszenie ogranizmu, co może prowadzić do niewydolności nerek i wątroby.
A i po przejściu na drugą fazę tempo chudnięcia maleje i wynosi ok 1 kg / tydz, czyli tak jak na MŻ. Więc chyba lepiej jeść wszystko i być zdrowym.
14 stycznia 2011, 00:56
Cóż, ja już się pogodziłam z tym, że nigdy nie będę jeść normalnie (tzn. wszystko na co mam ochotę) - do końca życia muszę się pilnować, bo inaczej kilogramy wrócą.
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1666
14 stycznia 2011, 08:52
ja niestety również się tego obawiam ajj .. ale mysle ze juz nie dlugo bede mogla sobie pozwolić na coś przepysznego a potem dalej dieta haha ;d
14 stycznia 2011, 11:25
Taki jeden dzień na zjedzenie czegoś pysznego i kalorycznego jest wręcz wskazany :) Pozwala uchronić się przed napadem.
- Dołączył: 2008-10-07
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1666
14 stycznia 2011, 11:31
hehe ;D ale jeszcze sie trzymam.. ;d najgorszy bedzie dzien studniówki ... nie obejdzie sie bez zjedzenia tych pysznosci... a nastepny dzien pewnie bede musiala przeżyc na głodzie i cwiczeniach :D no coż ;d
- Dołączył: 2009-11-14
- Miasto: Jasionka
- Liczba postów: 1350
14 stycznia 2011, 11:33
u mnie właśnie wczoraj był napad... eh.. no nic, w sumie te napady mają jeden plus - dają mi motywację na kolejne dni :P
pożarłam ponad 2000kcal, więc...
dziś już się staram ładnie prowadzić i w poniedziałek zrobię ważenie i chce żeby jak najlepiej wypadło więc nie moge znów nawalić :P
jade właśnie na zakupy hihi :P miłego dnia :)