Temat: Zdrowa Rywalizacja Punktowa - cz. 32; 16.02-22.03

Hej ja ćwiczę z Ewą co drugi dzień i na weekendach, a w pozostałe dni biegam:)

Blekitnykocyk - aż chce się napisać - A NIE MÓWIŁAM! :) Brawo! Najtrudniejszy pierwszy krok ;)

Ja jestem z siebie zadowolona, wczoraj w końcu mogłam z czystym sumieniem wpisać "10" do tabelki, Plumi, nadchodzę! :)

A co ja ćwiczę? Głównie śmigam rowerkiem stacjonarnym, wcześniej (w trakcie poprzednich edycji) robiłam przysiady z niewielkim (niestety) obciążeniem, pompki i planki. Muszę do tego wrócić:) I KONIECZNIE ogarnąć jakieś ćwiczenia na ramiona (mam taki brzydkie zwisy, fujka). A lato idzie!

blekitnykocyk - brawo! :) jak to mówią strach ma wielkie oczy. Ciesze się, że się nie poddałaś :)

MsLissoir - teraz nie wiem czy się nie powinnam bać :D przestraszyłaś mnie tym "nadchodzę" haha :D oczywiście żarcik. Lubię zdroworozsądkową rywalizację, a m.in. Ty mi taką gwarantujesz (biorąc pod uwagę nasze wcześniejsze edycje). Także do boju! :)

Ja ćwiczę różnie i sama z głowy i z Tiffany Rothe i z Ewą Chodakowską i z Mel B. Jedyny stały element to hula hop, poprawia mi humor i wprowadza w przyjemny nastrój.

Dziękuję.

Ooo ja też jakiś czas kręciłam hula hoop ale teraz nie mam miejsca bo mieszkam w bloku z małym pokoiku, więc stoi za szafą. ;(

A ja przez pewien czas nie ćwiczyłam bo miałam sesje i sporo nauki. Teraz zapisałam się na basen 3x w tyg (poniedziałek, środa, piątek) a pomiędzy czyt. wtorek, czwartek, sobota) będę ćwiczyć na rozgrzewkę tiffany boczki a potem Callanetics. I z całego serca polecam Callanetics bo ja różnicę na nogach widziałam już po 15h. ;)

Właśnie słyszałam, że Callanetics jest świetny na wysmuklanie, że cellulit ginie (oo to to dla mnie w sam raz! Mam straszny cellulit;/). Kiedyś nawet zaczynałam to robić, ale nudziło mnie trochę. Ale może się przemogę, trzeba jakoś w bikini wyglądać :D

A co do cellulitu to się boję co to będzie, jak zacznę brać tabletki anty (a zamierzam). Słyszałam, że cellulit się wzmaga, a skoro już teraz mam, to będzie masakra :/

MsLissoir - w sumie ja nie zauważyłam żeby mi się cellulit bardziej zrobił a tabletki biorę już od 2 lat. Od tabletek woda się zatrzymuje więc jeśli dużo wody będziesz piła to nie powinno się tak zrobić. Choć słyszałam że tak te tabletki udoskonalili że już nawet nie zatrzymują wody w organizmie.

No mam nadzieję, choć może to kwestia doboru tabletek do danej osoby. I tak mam kompleksy z powodu cellu, jakby miało się pogorszyć to bym się chyba pochlastała

Btw. Czy jest u nas ktoś, kto mieszka w Niemczech?

Kobieta musi mieć cellulit. Dziewczyny nie możemy być przecież idealne. Ja ostatnio staram się skupiać na pozytywnych aspektach życia (tak w ogóle), bo skupianie się na tych negatywnych (co jest moim utrapieniem) nie przynosi niczego dobrego. Ja mam nieregularne miesiączki i póki co leczę się tabletkami ziołowymi, ale jak do kwietnia się nie ureguluje to ginekolog powiedziała mi, że będę musiała przejść na lekką dawkę hormonalną. Więc też mam lekkie obawy o tycie, cellulit, zatrzymywanie wody, wahania nastrojów itp. Choć wydaje mi się, że takie skutki uboczny występują przede wszystkim wtedy gdy tabletki są źle dobrane.

MsLissoir - ja mieszkam co prawda w Polsce, ale mam rodzinę w Niemczech, z którą mam bardzo dobry i częsty kontakt, także jeśli napiszesz o co chodzi to może będę umiała pomóc ;)

Plumi - mi się wydaję że tabletki mam dobrze dobrane ale mam straszne wahania nastroju przed. I teraz nie wiem czy to ja jestem taka humorzasta czy to tabletki.

Cellulitu nie mają chyba tylko te na zdjęciach ze zszywki.

dubel