- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 275
8 stycznia 2011, 14:03
Mam nadzieję, że wieczorem wszystkie będziemy mogły napisać:
W tym tygodniu dni bez cukru: 1/7 - ja na razie mogę, ale do wieczora jeszcze daleko, oj daleko...
- Dołączył: 2010-12-31
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 45
8 stycznia 2011, 19:01
Wiolcia, ja sobie poradziłaś?
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
8 stycznia 2011, 19:14
Ja?:) Mi idzie swietnie i tak pozostanie:) jem owoce, gotowane miesko i rybki, dobre suróweczki a jak mam ochote na cos slodkiego to wcinam jablka i pomarancze:) cwicze tez dosyc duzo:) i mam ogromna motywacje, teraz juz wyrzeczen nie zaprzepaszcze:) zreszta ta stronke tez mnie motywuje:) dzis 6 dzien bez slodyczy.
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 275
9 stycznia 2011, 19:06
Dziś drugi dzień bez cukru (oczywiście jeśli wytrzymam do wieczora, ale wygląda na to, że tak).
W tym tygodniu (od soboty) bez cukru: 2/7
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
11 stycznia 2011, 10:39
Jak idzie?:) bo coś sie cicho zrobiło tutaj:P ja juz 9'ty dzien bez slodyczy:)
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 84
11 stycznia 2011, 19:58
4/7 bez cukru oczywiscie ^^
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 275
11 stycznia 2011, 21:33
Idzie, idzie. Nie jem cukru i słodyczy nawet jak mnie częstują i jestem pod wrażeniem samej siebie. Wcześniej mi się to nie zdarzała, ale teraz myśl, że nie będę sobie mogła wpisać dnia bez cukru mnie motywuje. Wykazałam się heroizmem, ponieważ:
- Nie zjadłam kolejnego kawałka czekolady od Mikołaja, który jak się okazało jeszcze się gdzieś zawieruszył. Zawinęłam go w torebkę foliową i schowałam, czeka na lepsze czasy. powiedziałam sobie, że może będę mogła sobie pozwolić po 30 dniach bez cukru na dwa dni rozpusty.
- Nie nażarłam się wafelkami z czekoladą, którymi mnie dziś częstowano, nie wzięłam ani odrobiny. Wow, to zupełnie do mnie niepodobne.
W tym tygodniu bez cukru: 4/7
A co tam u reszty? Poza yukipelaa, oczywiście, co już się wypowiedziała i którą w związku z tym szczególnie pozdrawiam?
- Dołączył: 2011-01-02
- Miasto: Rzeszów
- Liczba postów: 311
12 stycznia 2011, 18:20
10'ty dzien bez cukru:) a wrecz prawie bez jedzenia oprocz kanapki i pomaranczy bo chorobsko mnie bierze i nie da się jesc:/
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 275
12 stycznia 2011, 18:59
Aby lepiej się zmotywować 2 linki do artykułów o cukrze ze strony kuchnia-kuchnia.pl. Strona wegetariańska i prezentująca niekonwencjonalne poglądy, ale uważam, że naprawdę warto się z takowymi zapoznać. Okazuje się bowiem, że wiele lansowanych twierdzeń nt. prozdrowotnego działania określonych produktów żywnościowych i metod ich obróbki jest niekoniecznie zgodna z badaniami naukowymi, a często lansowana jest w związku z lobbingiem przemysłu spożywczego. Warto się nad nimi zastanowić. Niemniej w przypadku cukru, zgodzą się chyba wszyscy - konwencjonalni i niekonwencjonalni dietetycy:
- Dołączył: 2007-03-02
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 275
13 stycznia 2011, 21:31
Jak Wam idzie? Ja na razie cały czas dzielnie się opieram.