- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 stycznia 2015, 09:37
Zapraszam "stare" dziewczyny z innego forum oraz nowe :)
Edytowany przez Karolina83. 14 stycznia 2015, 09:41
28 września 2015, 08:48
Hello,
dla mnie duża kawa pls. Jakas snieta jestem.
Racja Aga, 1800, dla mnie 1300 na chudniecie 1 kg/m-c, dla E 500 na mleko. Ty chyba tez tyle miałaś? Goscie pojechali?
Waga naszykowana, zaraz odwazam śniadanie.
28 września 2015, 09:33
tak Martka 1800 i te spacery i ćwiczenia to będzie ok
a gości mam do niedzieli z tym, że chłopaki pojechali i wrócą w piątek
28 września 2015, 09:44
To jestes w swoim żywiole, Kwoko rodzinna ;)
Śniadanie policzone i zjedzone: 487 kcal.
E spi SAMA w wózku. Aaaaa, święto! I tak sobie mysle odczekać do 10 i zrobic pośladki z Mel B :) A wieczorem znów skalpelek. Oczywiście jak Dzieć się nie zbudzi.
Ide dzis z T do okulisty. Dzwoniłam i wszędzie zapisy na NFZ na przyszły rok... Tak wiec oczywiście wizyta prv.
28 września 2015, 10:39
cześć dziewczyny :)
u mnie weekend zalatany, w sobotę byliśmy w Łebie w parku dinozaurów , wczoraj u babci na imieninach i tak poleciał- ciasta nie zjadłam , mój pierwszy wielki sukces
tylko z bratem się ścięłam i to ostro. Moja P jest zakochana w ich starszej córce , generalnie wielbi ją . A niestety ich starsza córka jest bardzo wrednym i złośliwym dzieckiem i ciągle z tej czwórki dziewczyn którąś wyklucza z klubu (ich 2 i nasze 2 dziewczyny ) No i wczoraj padło na Paulinę która zawsze była wielką przyjaciółką ...na początku kazałam się młodej nie mazać i przyłączyć do zabawy ze wszystkimi. Ale córka brata specjalnie i złośliwie nie dopuszczała P do zabawy, ignorowała ją a ta oczywiście płakała. W końcu wzięłam moją na kolana i włączyłam jej bajki i powiedziałam żeby olała tatą jak ona tak się zachowuje. Oczywiście księżniczka brata też przyszła oglądać bajki i usiadła na fotelu obok i do niej przysiadły się jej siostra i moja Mika. Obok siedziała nasza babcia i coś zaczęła mówić do córki brata , ta udawała , że nie słyszy więc powiedziałam, że S jest chyba przygłucha jak babcia, mój brat się obruszył i kazał dać jej spokój ( grunt to dobre wychowywanie, niech dziecko siedzi tyłem i olewa 88 letnią babcię...) a ta gówniara za przeproszeniem po moich słowach popchnęła moją mikę, tak, że ta spadła z tego fotela prosto na głowę , na prawdę cud, że nie skręciła sobie karku, ja już nie chciałam robić afery więc wzięłam młodą na kolana, ale zaczęły się pytania, "co się stało" więc mówię, że S popchnęła Mikę . Mój brat zawołał ją do siebie ta oczywiście powiedziała, że tego nie zrobiła i wyobraźcie sobie, że mój wspaniały braciszek powiedział, że jej wierzy i w nagrodę dał jeszcze ciastko. Ja się wkurzyłam i powiedziałam, że S zachowała się dzisiaj okropnie, na co mój braciszek wydarł się na mnie, że ja się zawsze obrażam, i że dzieci takie bywają , i moja P musi się nauczyć radzić w takich sytuacjach bo to jest jej problem. Ja stwierdziłam, że chyba powinien ją zacząć wychowywać, bo pierwsze słyszę, żeby takie zachowanie było akceptowane, on oczywiście się obraził i się zebrali . Tak mnie wkurzył, że pół nocy nie spałam
28 września 2015, 11:33
mi to przede wszystkim żal jego, bo co sobie "wyhoduje " brzydko mówiąc to będzie miał w przyszłości ..mojej P też mi szkoda bo jest strasznie zakochana w S, płacze i pyta czemu już nie jest jej najlepszą przyjaciółką ...no jak to mówią co cię nie zabije to ciebie wzmocni
kawka ?
28 września 2015, 11:49
a mi się w pracy popsuła drukarka i zamówiłyśmy nową :) no i już dzisiaj przyszła , teraz czekam aż mi ją mężu podłączy ;)