5 stycznia 2011, 11:19
Ostatnio ciagle zawalalam diety, nie umialam sie zmobilizowac , ale po dokladnym przemysleni u powiedzialam sobie DOŚĆ, zaczne od dziś i nie odpuszcze, nie dam za wygrana. Robie to dla siebie i nie mam zamiaru sie poddać ZNOWU. Ktoś sie przylacza do dietowania od dzis ?:) Juz teraz nie mozna sie poddać..
- Dołączył: 2007-01-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 260
5 stycznia 2011, 11:40
U mnie co prawda dietka 4 dzień, ale chętnie się przyłączę. Powodzenia.
5 stycznia 2011, 11:43
razem jakoś tak raźniej, bynajmniej mnie to motywuje :)
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
5 stycznia 2011, 12:09
te, bynajmniej to nie przynajmniej!!
ja też mam dietę, tylko że od poniedziałku, z takim samym założeniem, że tym razem już na pewno się uda;) możemy się wspierać, w grupie raźniej;)
5 stycznia 2011, 13:53
przyłączam się do was:) schudniemy :) a ile chcecie schudnąć??? i w jaki sposób?
5 stycznia 2011, 15:21
hej i ja sie przyanczam ja zaczełam od nowa 03.01 przegiełam w swieta itp. i waga wzosla na nowo
.juz jeden sukces mam przynajmniej tak mysle przestałam podjadac nocami jak wstaje do karmiac dziecko a to juz dlamnie duzo.niemam zamiaru stosowac diety CUD.poprostu wiecej warzyw owocow 0 słodyczy,i wiecej ruchu.wierze ze tym razem skoncze na sukcesie i wam dziewczyny tez tego zycze.DO DZIEŁA
5 stycznia 2011, 15:28
czesc ewelka widze ze ty tez w niemczech,to razem napewno damy rade ,ja rowniez sie przylanczam .
5 stycznia 2011, 17:27
Ja chce schudnac 5 kg nie jedząc kolacji i jedząc zdrowo :)
5 stycznia 2011, 17:40
o to i ja się przyłączam. od dzisiaj na dietce MŻ także mam nadzieję, że uda mi się wytrwać. :)
- Dołączył: 2010-10-02
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 270
5 stycznia 2011, 18:35
ja również chętnie się przyłączę :)
nawet powiem Wam, że dietując od ok. 1,5 miesiąca przyzwyczaiłam sie do swoich nowych nawyków i jestem z tego bardzo zadowolona :D
już samo niejedzenie wieczorami to ogromny sukces wymagający samozaparcia! dlatego polecam dietę zacząć od czegos takiego: jeśli byłyście przywyczajone do jedzenia np. koło 22 godziny, to codziennie stopniowo zjadajcie ostatnie posiłki wcześniej, np. co dzień to 15 minut lub pół godziny... i tak by wypadało, że zamiast 22 nastepnego dnia zjecie o 21.30, dnia kolejnego o 21.00 i zatrzymacie sie o tej porze, o której chciałybyście na diecie zjadać ostatni posiłek :) w moim przypadku jest to 18-19, w zależności rownież od sytuacji.
Powodzenia :*