4 stycznia 2011, 23:17
Witajcie, postanowiłam stworzyć nowy wątek, żeby zgromadzić na nim wszystkie kobietki chcące stracić zbędne kilogramy do wiosny. Bez potu, łez i bólu... tylko z uśmiechem w wybornym towarzystwie. Nie będzie punktów ujemnych, nagan, usuwania z listy członkowskiej za jakieś przewinienia. Nie wiem czy potrzebne jest też punktowanie za stracone kilogramy, za wykonane zadanie tygodniowe...Chcę się po prostu dobrze bawić a nie męczyć i do tego również Was zachęcam:)) Więc jeśli chcesz wiosną czuć się piękniej, masz motywację i czasami potrzebujesz wsparcia... ZAPRASZAM.:)) Zapisy do piątku 7.01 do godziny 24:)) Zasady: Co sobotę, (jeśli ktoś nie może robi to wcześniej lub później) ważymy się i podajemy ankietę w której zawieramy następujące punkty:
("szablon")Ankieta z dnia X.X.XX1. Obecna waga2. Ruch wagi (spadek lub wzrost i o ile) 3. Krótki komentarz do minionego tygodnia4. Postanowienie na tydzień następny Wszystkie wyniki będę zbierać w tabelce i dodawać np w poniedziałek (jak czas pozwoli najwcześniej) dzięki czemu będziemy obserwować swoje postępy:) Pogaduszki i zgłoszenia możemy załączać już teraz, odchudzanie oczywiście możemy zaczynać odrazu:) Sobota to tylko umowny termin na pomiary i rozpoczęcie pełną parą. Ja np zaczynam odchudzanko od jutra do czego Was zachęcam.Buziaki i mam nadzieję że zbierze się spoooora grupa! :* OBY DO WIOSNY!
Edytowany przez akwaarela 28 lutego 2011, 13:06
2 lutego 2011, 09:20
Właśnie czerwone grapefruity są bardziej gorzkie.. a zielone słodsze...., wiem bo jadłam jakiś czas, bo one "spalają tłuszczyk":) ale widocznie za krótko je jadłam:)
2 lutego 2011, 09:23
ja jestem z siebie dumna, gdyz wczoraj zjadłam jedynie 1200 kcal:) o ile dobrze wszystko obliczam:)
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 420
2 lutego 2011, 09:47
oo ! ja lubie grapefruty. Calkiem zapomnialam o ich istetnieniu, bardzo dawno juz nie jadalm a kiedys to czesto. No coz, zjem sobie jak skoncze kopenhaska, dzis mam na lunch pyszny jogurt naturalny i plaster szynki. Ciekawe czy sie tym najem :) hehe
3 lutego 2011, 08:39
dziś na wadze o 0,7 więcej..., a przecież mniej jem... dlaczego tak się dzieje?:(
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 420
3 lutego 2011, 09:21
ja tez tak czasem mialam, jadlam mniej a na wadze wiecej. Straszne to jest jak sie czlowieka stara, malo je a waga wiecej pokazuje.
U mnie spadek prawie o 1 kg jak narazie, jestem szczesliwa i niemoge sie doczekac dalszych spadkow kg. :)
- Dołączył: 2009-07-16
- Miasto: Krakówek
- Liczba postów: 137
3 lutego 2011, 09:27
HALLO nie ma mojej wagi wstawionej w tabelce ????? i to tej sprzed 2 tyg - było 73,3 proszę o wpisanie - dzięki ( ankiete podawałam w poniedziałek a nie w sobotę może dlatego)
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
3 lutego 2011, 09:54
Coraz bliżej dzień ważenia. Jadłam ok, tak jak zawsze i ćwiczenia były, co nie zmienia faktu, że oczywiście się boję tej chwili:P
- Dołączył: 2006-01-31
- Miasto: Mojemiejscenaziemi
- Liczba postów: 1981
3 lutego 2011, 17:21
TusiaKW: moja waga przez ostatnie 1,5 tygodnia nie dość, że nie spadła, to wzrosła o pół kilograma.
Trafia mnie szlag :(
3 lutego 2011, 22:31
muffinko, czasami się zagapię i pomylę , czegoś nie wpiszę... proszę o wyrozumiałość... przepraszam, poprawię i z następną już waga będzie.
Dobrej nocy, bo padam, nie wiem jak bedzie z ważeniem ... @ , dużo jedzenia i w ogóle...