4 stycznia 2011, 23:17
Witajcie, postanowiłam stworzyć nowy wątek, żeby zgromadzić na nim wszystkie kobietki chcące stracić zbędne kilogramy do wiosny. Bez potu, łez i bólu... tylko z uśmiechem w wybornym towarzystwie. Nie będzie punktów ujemnych, nagan, usuwania z listy członkowskiej za jakieś przewinienia. Nie wiem czy potrzebne jest też punktowanie za stracone kilogramy, za wykonane zadanie tygodniowe...Chcę się po prostu dobrze bawić a nie męczyć i do tego również Was zachęcam:)) Więc jeśli chcesz wiosną czuć się piękniej, masz motywację i czasami potrzebujesz wsparcia... ZAPRASZAM.:)) Zapisy do piątku 7.01 do godziny 24:)) Zasady: Co sobotę, (jeśli ktoś nie może robi to wcześniej lub później) ważymy się i podajemy ankietę w której zawieramy następujące punkty:
("szablon")Ankieta z dnia X.X.XX1. Obecna waga2. Ruch wagi (spadek lub wzrost i o ile) 3. Krótki komentarz do minionego tygodnia4. Postanowienie na tydzień następny Wszystkie wyniki będę zbierać w tabelce i dodawać np w poniedziałek (jak czas pozwoli najwcześniej) dzięki czemu będziemy obserwować swoje postępy:) Pogaduszki i zgłoszenia możemy załączać już teraz, odchudzanie oczywiście możemy zaczynać odrazu:) Sobota to tylko umowny termin na pomiary i rozpoczęcie pełną parą. Ja np zaczynam odchudzanko od jutra do czego Was zachęcam.Buziaki i mam nadzieję że zbierze się spoooora grupa! :* OBY DO WIOSNY!
Edytowany przez akwaarela 28 lutego 2011, 13:06
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
22 stycznia 2011, 12:09
Ciesze się, że pospadałyście;)
O tak, motywacja się przyda!!
Edytowany przez LadyShirley 22 stycznia 2011, 12:10
- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Choszczno
- Liczba postów: 138
22 stycznia 2011, 12:35
własnie sprawdziłam i do pierwszeo dnia wiosny pozostało nam 8tygodni;) mi pozostało 4kg do celu czyli po 2 na kazdy miesiąc;)powinno sie udać;) 0,5kg tygodniowo;):) wiem ze jakbym sie mocno spieła to by pewnie i miesiac wystarczył ale ja chce pomalutku zeby potem tak szybko nie wracały kiloski;)
22 stycznia 2011, 12:39
Dziewczyny nie dam rady się zważyć bo baterie wysiadły:( wiem że na pewno coś schudłam bo czuje po ubraniah ale ile to nie wiem:(
- Dołączył: 2009-07-16
- Miasto: Krakówek
- Liczba postów: 137
22 stycznia 2011, 13:21
a u mnie @ coś bardzo szybko w tym miesiącu , wiec nawet nie włażę na wage podam ankietę w poniedziałek jak najgorsze będzie za mną - narazie mnie zalewa i brzuch rozrywa - miłego weekendu pa - super spadki gratuluję Wam !!!
teraz już wiem, że to przed @ miałam takiego głoda - dobrze, że przynajmniej słodycze omijałam z daleka.
- Dołączył: 2010-06-09
- Miasto: -
- Liczba postów: 5619
22 stycznia 2011, 14:16
8 tygodni? O, to jestem całkiem spokojna:) I prawie pewna, że będę mieć już wtedy upragnioną 50tkę.
- Dołączył: 2008-12-03
- Miasto:
- Liczba postów: 420
22 stycznia 2011, 14:27
Waga : 56.5 kg :(
ruch wagi : +0.4 kg
Komentarz; trzymalam sie ladnie diety, zato brak ruchu tylko cwiczylam brzuch. Pewnie dlatego nic nie spadlo a zbliza mi sie @ to moglo od tego cos pojsc w gore, ale czuje sie super taka lekka i szczupla
Postanowienia: dalej trzymac diete, plus cos pocwiczyc
22 stycznia 2011, 16:21
Ale lawinowe spadki! :)) Gratki Kobietki, gratki! :)) No... macie co świętować, jakiegoś kazaczoka odtańczcie, albo cuś
W każdym razie ja za wasze sukcesy odtańczę :) Z przytupem :)
Wzwyżkami się nie martwimy, nie ma co się stresować, w sumie co nas goni... ? To było preludium do mojej spowiedzi, jako że z ciekawości na wagę wlazłam jednak. Raz kozie śmierć, no nie? I co następuje:
waga 51,5 czyli w stosunku do ubytków sprzed dwóch tygodni ...
...ruch wagi : + 0,3 kg-
@Komentarz : cały tydzień solidne treningi, jadło ok- nie chcę nazywać tego dietą, bo nie głoduję, nie ograniczam się specjalnie, mam zakorzenione zdrowe nawyki i to one wyznaczają kurs moim całodniowym posiłkom. Nooooo... może powinnam jeść mniejsze porcje. Tak, zdecydowanie, trzeba nad tym popracować. A wzwyżka wisi mi na garbie po tym nieszczęsnym spaźmie wyjazdowej żarłoczności! Ale muszę Wam powiedzieć, że i tak mam genialny metabolizm, bo aż wstyd przyznawać się do pochłoniętych wówczas ilości i jakości ( nie chcę powtórek z rozgrywki )Założenia na następny tydzień: Z racji wyjazdu ruch ograniczony do miejskiego przemieszczania się, i kręcenia się wokół własnej osi, zatem nade wszystko nie podjadać między posiłkami, uważać na gościnne talerze, pilnować odstępu kolacja- sen i modlić się o cud
- Dołączył: 2009-02-01
- Miasto: Choszczno
- Liczba postów: 138
22 stycznia 2011, 17:08
Boże jooli twoje wpisy sa genialne ha ha ha zawsze mnie rozbawia;):)
ja własnie sie nazarlam;(jak cholera;(co prawda były to warzywa prowansalskie ale cała paka to zdecydowanie za duzo....